Plan Działań na rzecz AI, ogłoszony 23 lipca przez prezydenta USA Donalda Trumpa, ma na celu ukształtowanie globalnego rynku AI zgodnie ze standardami amerykańskimi. Według Aleksandry Wójtowicz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM), która w rozmowie z PAP Studio w czwartek, obejmuje on cele strategiczne, a także aspiracje technologiczne i gospodarcze.
23 lipca Biały Dom przedstawił plan rozwoju sztucznej inteligencji (AI), sprzeciwiający się regulacjom, zwalczający dezinformację i potwierdzający amerykańską „dominację” w tym sektorze, proponując jednocześnie utworzenie międzynarodowego sojuszu pod przewodnictwem Waszyngtonu. Plan ten ma na celu ograniczenie dostępu przeciwników USA do tej technologii. Dokument ten, opracowany przez doradców prezydenta, w tym Davida Sacksa, byłego inwestora z Doliny Krzemowej i partnera Elona Muska, podkreśla pilną potrzebę „wygrania wyścigu” o dominację w dziedzinie AI. Opowiada się on również za ograniczeniem regulacji stanowych i federalnych, a także za znacznymi inwestycjami w rozwój infrastruktury AI i energetyki.
„Ta inicjatywa składa się z trzech komponentów. Pierwszym z nich jest innowacja , obejmująca szeroko pojęte innowacyjne projekty związane ze sztuczną inteligencją. Drugim komponentem jest infrastruktura . Celem jest zapewnienie Stanom Zjednoczonym niezbędnej infrastruktury do rozwoju tych innowacyjnych projektów. To bardzo obszerny punkt, w ramach którego Trump wydał już rozporządzenie wykonawcze zezwalające na szersze wykorzystanie gruntów federalnych do budowy centrów danych i zakładów produkcyjnych AI. Oznacza to nie tylko wzrost inwestycji, ale także przyspieszenie tempa budowy takich instalacji. Trzecim aspektem planu są wpływy międzynarodowe . Trump przewiduje, że Stany Zjednoczone rozpowszechnią swoją technologię AI na całym świecie” – stwierdził Wójtowicz.
Reklama Zobacz także: Dołącz do naszego multithlonu giełdowego! Dyscypliny obejmują: sprint po akcje, zanurzenie się w ETF-y i wydawanie fortuny dla nagrody.
„Jeden z