Amerykański potentat technologiczny Amazon obwieścił we wtorek, iż dokona redukcji zatrudnienia wśród 14 tys. pracowników administracyjnych. Motywacją dla tego kroku jest zamiar zmniejszenia rozbudowanej struktury organizacyjnej oraz dążenie do większej adaptacyjności w erze postępującej inteligencji sztucznej.

Wcześniej media, w tym gazeta „Wall Street Journal”, donosiły, że redukcje etatów w Amazonie mogą dosięgnąć nawet 30 tys. osób.
Niektórzy mogą się zastanawiać, dlaczego redukujemy zatrudnienie, skoro firma prosperuje. (…) Należy pamiętać, że otoczenie ewoluuje bardzo dynamicznie. Obecna generacja AI to najbardziej przełomowa technologia od czasu powstania internetu, umożliwiająca firmom znacznie szybsze wdrażanie innowacji niż dotychczas (…) – oznajmiła we wtorkowym komunikacie wiceprezeska spółki Beth Galetti.
Zaznaczyła, że w nadchodzącym roku potentat sprzedaży internetowej będzie nadal ograniczał liczbę pracowników w niektórych segmentach, podczas gdy inne będą prowadzić rekrutację.
Axios podkreślił, że postęp AI nie jest jeszcze główną przyczyną cięć etatów w Amazonie. Jednakże, część liderów tego sektora uprzedza, iż w najbliższych latach może dojść do „rzezi” w odniesieniu do pracowników biurowych. Kierownictwo firm w kuluarowych rozmowach przyznaje, że technologia zmusza do ponownego przeanalizowania kwestii obsady stanowisk.
Według informacji uzyskanych przez rozmówców dziennika „Wall Street Journal” korporacja, poprzez ogłoszenie fali zwolnień, dąży do skorygowania gwałtownego powiększenia kadry w okresie pandemii, gdy urósł popyt na zakupy online.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ mms/



