Tankowanie na autostradzie jest często niezbędne, ale bywa też dość kosztowne. „Gazeta Wyborcza” donosi, że ceny paliwa na autostradzie prowadzącej w Tatry mogą różnić się o prawie złotówkę za litr. Kierowcy znaleźli już sposoby na tańsze tankowanie, a coraz więcej miast oferuje tańsze paliwo na swoich stacjach.
/ 123RF/PICSEL
Podróż z Poznania do Krakowa często wiąże się z koniecznością tankowania, ale tankowanie na autostradzie może znacznie zwiększyć koszty dla podróżnych. Nie powinno dziwić , że benzyna na autostradach jest droższa o prawie 1 zł za litr . Niemniej jednak są miasta, w których kierowcy mogą tankować taniej.
Ceny paliw wyższe na autostradach nawet o 1 zł
Według epetrol.pl, ceny paliw w Polsce na początku lipca wynosiły średnio 5,91 zł za litr benzyny i 6,05 zł za litr oleju napędowego . W Poznaniu średnia cena benzyny wynosi obecnie 5,85 zł/l, ale osoby wybierające się w góry powinny spodziewać się znacznie wyższych cen.
Reklama
Na drodze ekspresowej S5 pod Rawiczem cena popularnej benzyny 95-litrowej sięga już 6,64 zł za litr , jak donosi „Gazeta Wyborcza”. To o prawie 80 gr za litr więcej niż w stolicy Wielkopolski. W dalszej części trasy, w kierunku najpopularniejszych kurortów tatrzańskich, ceny paliwa wahają się jeszcze bardziej.
Na tzw. obwodnicy Dolnego Śląska (autostrada A4) benzyna kosztuje 6,04 zł/l, przy czym gazeta donosi, że między Wrocławiem a Katowicami benzyna PB 95 może kosztować nawet 6,89 zł/l , a na trasie z Katowic do Krakowa ceny spadają do 6,65 zł za litr. Nadal jest to jednak o 60 groszy więcej niż w Poznaniu.
Tankowanie w drodze w Tatry jest droższe. Dlaczego?
Stacje benzynowe zlokalizowane przy autostradach zazwyczaj wymagają dodatkowej infrastruktury, takiej jak sklepy, toalety i parkingi, co przekłada się na wyższe koszty operacyjne w porównaniu z tymi w miastach lub na ich obrzeżach. „Gazeta Wyborcza” zwraca uwagę, że konkurencja na tych trasach jest również ograniczona, a liczba stacji benzynowych ograniczona. W konsekwencji ceny paliw będą wyższe, ponieważ osoby potrzebujące tankowania nadal będą się zatrzymywać, co pozwoli operatorom stacji na nieznaczne podniesienie cen.
Gazeta szacuje, że podróż z Poznania do Krakowa będzie kosztować około 245 zł (przy średnim zużyciu paliwa 7 litrów na 100 km), co daje około 60 zł na osobę dla czteroosobowej rodziny i do 122 zł na osobę dla pary. Dla porównania, bilet kolejowy drugiej klasy kosztuje około 84 zł na osobę.
Mimo to podróż samochodem pozostaje szybsza, podczas gdy podróż pociągiem często wiąże się z dodatkowymi kosztami taksówek lub transportu publicznego. Co więcej, kierowcy odkryli sposób na tańsze tankowanie w drodze na wakacje. Zbaczają z autostrady, aby znaleźć tańsze paliwo w mniejszym miasteczku, zanim wrócą na trasę.
Paliwo jest tańsze w tych miastach
W Polsce dominują stacje benzynowe dużych sieci, przede wszystkim Orlen i BP. Jednak kilka miast utworzyło własne stacje benzynowe, korzystając z funduszy samorządowych lub angażując firmy komunalne. Wirtualna Polska jako godne uwagi przykłady podaje Warszawę, Puławy, Tomaszów Mazowiecki, Kołobrzeg, Rzeszów i Stalową Wolę.
W tych miejscach często można znaleźć benzynę Po znacznie niższych cenach. Stacje miejskie oferują benzynę i olej napędowy średnio o 10-20 centów taniej za litr niż stacje komercyjne. Jednak oszczędności zazwyczaj nie są główną motywacją do tworzenia takich stacji:
„Koncepcja powstania Miejskiej Stacji Paliw zrodziła się w głowie burmistrza Chełma, a głównym powodem jej powstania była przede wszystkim potrzeba zaspokojenia potrzeb paliwowych floty pojazdów Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, będącego spółką komunalną miasta Chełm” – wyjaśnił Urząd Miasta Chełm portalowi WP Finanse.
Celem budowy miejskich stacji benzynowych jest zazwyczaj stworzenie wyraźnej konkurencji dla stacji benzynowych działających komercyjnie.