Ratownicy w Pakistanie śpieszyli z ewakuacją dziesiątek tysięcy ludzi uwięzionych w powodzi. Wielu z nich zostało bez jedzenia i środków medycznych, podczas gdy rząd starał się zapewnić pomoc i zapobiec powodziom w Lahaurze i innych miastach.
Powodzie we wschodniej prowincji Pendżab rozpoczęły się w poniedziałek, gdy nienormalne opady deszczu spowodowały nagłe uwolnienie wody z zapór na rzekach Sutlej, Ćanab i Ravi.
Podnoszący się poziom wody powodziowej był pierwszym, który dotknął ten region od czterech dekad.
W zeszłym tygodniu Nowe Delhi ostrzegło Islamabad o możliwości wystąpienia powodzi przygranicznych.
Jak powiedział Irfan Ali Kathia, dyrektor generalny Punjab Disaster Management Authority, od tego czasu z terenów dotkniętych powodzią ewakuowano prawie 300 000 osób.
Ponad milion osób zostało dotkniętych tą chorobą.
Jak powiedział pan Kathia, w tym tygodniu w powodziach w Pendżabie zginęło około 20 osób, co zwiększa krajową liczbę ofiar śmiertelnych do 820 od czasu gwałtownych powodzi pod koniec czerwca.
Dowódca pakistańskiej armii, marszałek polowy Asim Munir, w piątek odwiedził dotknięte powodzią tereny dystryktu Narowal, aby omówić działania ratownicze i pomocowe.
Jak dodał, w prowincji działa niemal 1100 obozów pomocy humanitarnej i medycznych, które zapewniają tymczasowe schronienie i leczenie. Na terenach dotkniętych powodzią powstaje więcej obozów medycznych.
Woda powodziowa zalała niektóre wioski w pobliżu Lahauru, co wzbudziło obawy mieszkańców miasta.
Jak poinformował Krajowy Urząd Zarządzania Kryzysowego, w piątek władze i wojsko dokonały kontrolowanych wyłomów w wałach ochronnych w kilku miejscach wzdłuż wylewającej rzeki Ćanab, aby zmniejszyć ciśnienie i ochronić główne miasta.
Stwierdzono, że poziom wody w rzekach nadal jest niebezpiecznie wysoki i ostrzeżono, że dalsze opady deszczu mogą spowodować większe powodzie.
Władze mają trudności z reagowaniem na powodzie.
Wiele osób w piątek mówiło, że nadal nie otrzymują żadnej pomocy od rządu i pilnie potrzebują żywności i środków medycznych.
Reporter agencji Associated Press w czwartek widział kolejne wioski pod wodą.
Woda powodziowa zalała pola i ulice, a tysiące ludzi siedziało wzdłuż dróg.
Wielu ludzi w pośpiechu opuściło swoje domy, zabierając ze sobą niewiele jedzenia lub nie mając go wcale.
„Jesteśmy w wielkiej nędzy. Ani rząd, ani nikt inny nie przyszedł, żeby o nas zapytać” – powiedział Mohammad Saleem, rolnik z Narowal, siedząc na drodze otoczonej wodą z setkami innych ludzi.
Rana Hanan, wykładowca na Uniwersytecie Narowal, powiedział, że w jego dzielnicy zniszczeniu uległo ponad 100 domów.
„Kiedy nadeszła woda, ludzie ratowali się o własnych siłach” – powiedział.
W niektórych rejonach mieszkańcy trzymali się dachów, czekając na ratunek, natomiast ci, którzy dotarli na wyżej położone tereny, zgłaszali głód, infekcje skóry i biegunkę.
Prywatna organizacja charytatywna Sahara Foundation założyła obóz medyczny w wiosce Kartarpur, aby leczyć osoby cierpiące na choroby spowodowane brakiem czystej wody i pożywienia.
Dr Bilal Siddiq, starszy lekarz w Sahara Foundation, powiedział, że 50 pobliskich wiosek nadal jest zalanych.
„Zakażenia grzybicze i skórne są wszechobecne” – powiedział. „Obserwujemy również wzrost liczby przypadków biegunki, bólu żołądka i malarii”.
45-letni Haji Amjad siedział czwarty dzień przed swoim zalanym domem, pokazując zakażone stopy.
„Całe moje ciało swędzi, boli mnie brzuch, a nie ma na to żadnego lekarstwa” – powiedział.
Jednak nawet gdy w niektórych rejonach poziom wody zaczyna się obniżać, niektórzy mieszkańcy twierdzą, że ich problemy narastają.
Z powodu zniszczenia paszy zwierzęta gospodarskie chorują, a ludzie nie otrzymują opieki weterynaryjnej.
Nargis Bibi, 45 lat, rozpłakała się, opisując, jak powodzie zniszczyły jej zapasy zboża.
„Powodzie zniszczyły wszystko. Pozostało tylko nasze życie” – powiedziała.
Szefowa rządu Pendżabu Maryam Nawaz Sharif poinformowała w piątek w oświadczeniu, że dokonywana jest ocena szkód w domach, uprawach i inwentarzu żywym oraz obiecała, że wszystkie straty zostaną zrekompensowane.
Dodała, że jej priorytetem jest ratowanie życia i dostarczanie pomocy osobom przesiedlonym, a także wezwała mieszkańców terenów dotkniętych powodzią do przeniesienia się w bezpieczniejsze miejsca.
Doniesienia o możliwych nowych powodziach wywołały panikę w Sindh, gdzie powodzie z 2022 r. pochłonęły setki ofiar śmiertelnych, a w całym kraju zginęło łącznie 1739 osób.
Według indyjskich władz powodzie w kontrolowanym przez Indie Kaszmirze pochłonęły życie prawie 100 osób.
Kryzys w pakistańskiej prowincji Pendżab uwypukla rosnące wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi, a kraj ten znajduje się w pierwszej dziesiątce państw najbardziej na nie narażonych.
