Czy ekonomiczna strategia Trumpa to okazja dla Polski? Analityk wyjaśnia.

Podejście Donalda Trumpa do polityki gospodarczej, jego stosunek do stosunków międzynarodowych oraz transformacji energetycznej, jak utrzymuje prof. Zbigniew Krysiak, szef Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana, może zaowocować dla Polski realnymi zyskami.

Polityka Gospodarcza Donalda Trumpa Moe Si Okaza Szans Dla Polski Ekspert Tumaczy Ae77323, NEWSFIN

fot. Daniel Torok/White House / /  Zuma Press / Forum

Ekonomista zaznacza, że jeżeli będziemy w stanie współdziałać z amerykańską administracją i spożytkować obustronne stosunki, to przed naszym państwem i gospodarką mogą się otworzyć całkowicie nowe perspektywy. Zwłaszcza że – także w następstwie trendów znad Atlantyku – coraz częściej mówi się o spowolnieniu tempa przemian w energetyce.

– Działania Donalda Trumpa wywołały niepokój na całym świecie, lecz również pewne bodźce, które mogą modyfikować nastawienie w Unii Europejskiej do transformacji energetycznej. To ekonomiczne utrapienie, które wynika z aspiracji Unii Europejskiej do stworzenia supermocarstwa, dotyka kraje cechujące się zdrowym rozsądkiem – takie jak Polska – oznajmia agencji Newseria prof. Zbigniew Krysiak.

– Blisko 30 proc. przedsiębiorstw niemieckich zamierza przenieść aktywność poza UE właśnie z uwagi na koszty energii. To może przyczynić się do deregulacji oraz zmian w unijnej polityce.

W bieżącym roku Komisja Europejska przedstawiła pakiety deregulacyjne Omnibus, które wprowadzają korektę tempa i metody wprowadzania regulacji, dopasowując wymogi do realiów gospodarczych i potrzeb firm. Jedną z ważniejszych zmian jest odroczenie terminów obowiązków sprawozdawczości pozafinansowej, co daje przedsiębiorstwom więcej czasu na przygotowanie systemów gromadzenia danych, analiz wpływu środowiskowego i społecznego oraz implementację procedur zgodnych z dyrektywami CSRD, CSDD oraz innymi regulacjami dotyczącymi odpowiedzialności w łańcuchu zaopatrzenia (ESG).

Według prof. Krysiaka proces zmiany nastawienia UE do spraw Zielonego Ładu może się okazać dobry dla Polski, szczególnie jeśli nasz kraj będzie umiał efektywnie wyzyskać pojawiające się okazje. Ekonomista podkreśla, że obszarami o znaczeniu strategicznym mogą być niedrogie źródła energii, dostawy gazu i ropy, a także kooperacja w obszarze technologii.

Pomimo że polityka celna administracji Trumpa budzi spory, przewodniczący Rady Programowej Instytutu Myśli Schumana dostrzega w niej również korzystne strony dla Polski.

– Wprowadzenie przez Donalda Trumpa wyższych poziomów ceł w sposób szczególny nie pogarsza sytuacji polskiej gospodarki – konstatuje prof. Zbigniew Krysiak. – Poszerzenie wymiany handlowej we wszystkich w zasadzie sferach jest możliwe. Dziś wymiana handlowa z USA to zaledwie 1/5 tej, którą prowadzimy z Niemcami. Dzięki współdziałaniu ze Stanami Zjednoczonymi możemy przyśpieszyć budowę elektrowni atomowych, w tym małych reaktorów SMR. Polska ma również spory potencjał w przemyśle ciężkim i zbrojeniowym – nasze przedsiębiorstwa już dziś dostarczają armii amerykańskiej zaawansowane systemy kierowania rakietami.

Kluczowym aspektem tej współpracy może być również transfer technologii.

– Amerykanie inwestują, my wytwarzamy, a wynikiem tego jest wzrost PKB i rozwój innowacji. Import wiedzy specjalistycznej wykreuje wartość dodaną i zwiększy produktywność. Donald Trump deklaruje gotowość do specjalnego traktowania Polski, ważne, abyśmy tylko potrafili z nim współdziałać – ocenia ekspert. – Polska może uzyskać preferencyjną pozycję w dostępie do technologii chipów sztucznej inteligencji, która w nadchodzących dekadach będzie istotnym czynnikiem przewagi konkurencyjnej.

Jego zdaniem, wspólne przedsięwzięcia z USA mogą także umożliwić Polsce dostęp do rozległego, obejmującego 1,4 mld ludzi, rynku indyjskiego, ponieważ skala tego rynku wymaga współdziałania z poważnym partnerem – takim jak Stany Zjednoczone. Ameryka może również udostępnić Polsce tanią energię, gaz i nowoczesne technologie, których Niemcy nie są w stanie zapewnić. Z kolei Polska mogłaby się stać łącznikiem między USA a Europą, swoistym amerykańskim bastionem na Starym Kontynencie, a same Stany będą zyskiwać na znaczeniu w polskiej wymianie handlowej z zagranicą.

Obecnie USA są ósmym partnerem Polski w eksporcie i imporcie według krajów wysyłki oraz trzecim w imporcie według kraju pochodzenia. Pozycję lidera zajmują we wszystkich kategoriach Niemcy, które od stycznia do lipca 2025 roku przejęły 26,9 proc. polskiego eksportu. Do naszego kraju trafiły natomiast towary i usługi o wartości przeszło jednej czwartej całości przywozu; blisko jedna piąta została wyprodukowana w Niemczech. Różnice między kolejnymi partnerami handlowymi Polski są już jednak znacznie mniejsze niż dystans Niemiec do reszty zestawienia.

– Bez wątpienia Stany Zjednoczone staną się dla nas drugim państwem, po Niemczech, z którym będziemy mieli tak silną kooperację, a w przyszłości nawet pierwszym. Będzie to wynikało z tego, że my musimy się odwoływać do niewyczerpanych pokładów gazu, źródeł taniej energii w Stanach Zjednoczonych, do potężnych możliwości, jeśli chodzi o rozwój technologii jądrowych, czego Niemcy nie będą oferować i nie mają takiej sposobności. Jednocześnie interes Stanów Zjednoczonych leży w utrzymaniu silnej pozycji w Europie i państwach Trójmorza, żeby równocześnie posiadać silną pozycję w Ukrainie – prognozuje prof. Zbigniew Krysiak.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *