Nadal nie wybrano komisarza Sopotu, który zastąpi na fotelu prezydenta Jacka Karnowskiego. Samorządowiec w niedawnych wyborach trafił do Sejmu. Gmina czeka na ruch premiera, który „ma zwlekać z decyzją”. Miasto mówi o paraliżu.
Jacek Karnowski nie będzie już prezydentem Sopotu. Mateusz Morawiecki nadal nie wyznaczył komisarza (Agencja Gazeta, Fot. Bartosz Banka / Agencja Wyborcza.pl)
Jacek Karnowski był prezydentem Sopotu od 1998 do 2023 r. Niedawno uzyskał mandat posła X kadencji, kandydując z listy Koalicji Obywatelskiej. Transfer na Wiejską oznacza, że nadmorski kurort jest bez włodarza, gdyż nadal nie ma komisarza. A minął miesiąc od wyborów.
Portalsamorzadowy.pl podkreśla, że Karnowski „przekazał stosowne pełnomocnictwa i upoważnienia sekretarzowi miasta Wojciechowi Zemle, ale ich zakres jest ograniczony”. Dlatego chwilę po wyborach to szef rządu powinien powołać komisarza. Mateusz Morawiecki jednak tego nie zrobił.
W Sopocie jesteśmy obecnie w takiej sytuacji formalno-prawnej, która uniemożliwia dalsze sprawne funkcjonowanie samorządu i wymusza zawieszenie niektórych działań. Premier nadal zwleka z decyzją, robimy wszystko, by skutki tego decyzyjnego paraliżu jak najmniej dotknęły mieszkańców Sopotu – ocenił Zemła w rozmowie z portalem.
Pełnomocnictwo to nie wszystko
Zdaniem samorządowców pełnomocnictwo to za mało, żeby realizować codzienne zadania. „Mowa m.in. o przesuwaniu środków finansowych w ramach budżetu, co jest wyłączną kompetencją prezydenta miasta. Taka konieczność zaistniała w Sopocie, np. w kwestii pieniędzy na wypłatę świadczeń społecznych i pensji nauczycielskich. Niewyznaczenie komisarza w najbliższym czasie może skutkować koniecznością ich wstrzymania” – czytamy.
Co dalej? Sopot apeluje do premiera, żeby ten określił, kto pełni obowiązki prezydenta miasta. To kluczowa decyzja, gdyż „paraliż decyzyjny uniemożliwia dalsze sprawne funkcjonowanie samorządu”. Zemła wylicza, że chodzi m.in. o zadania związane z inwestycjami, bezpieczeństwem publicznym czy nadzorem. Nie ma też możliwości „składania w imieniu samorządu jakichkolwiek oświadczeń woli i podpisywania umów”.
Sopot proponuje, żeby stanowisko prezydenta objęła obecna wiceprezydent Magdalena Czarzyńska-Jachim. W podobnej sytuacji jak Sopot są: Inowrocław, Tychy, Biłgoraj czy Pruszcz Gdański.
Centrum Informacyjne Rządu podkreśla, że to wojewoda musi złożyć wniosek i dopiero wtedy premier może wybrać komisarza. „Procedury w tej sprawie powinny zakończyć się lada dzień” – podsumowuje portalsamorzadowy.pl. Wojewodą pomorskim jest Dariusz Drelich z Prawa i Sprawiedliwości.