Rzecznik prasowy rządu, Adam Szłapka, oznajmił PAP, że premier Donald Tusk i szefowa rządu Litwy, Inga Ruginiene, doszli do porozumienia, iż Polska uruchomi swoje punkty przekraczania granicy z Białorusią „w okolicach połowy listopada”. Ich dyskusje były związane z szeregiem zdarzeń z balonami wkraczającymi w litewską przestrzeń powietrzną z terytorium Białorusi.
Szłapka dodał, że ponowne otwarcie polskich przejść granicznych z Białorusią było planowane wcześniej, jednakże strona litewska podczas rozmowy z premierem Tuskiem poruszyła kwestię napięć na swej granicy.

Litwa na okres miesiąca wstrzymała ruch na granicy lądowej z Białorusią – decyzja w tej kwestii została podjęta przez rząd na posiedzeniu w środę. Jest to odpowiedź na wzrastające incydenty z użyciem balonów meteorologicznych i służących do przemytu, które wlatują w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi. Wcześniej szef litewskiej dyplomacji, Kestutis Budrys, przekazał, że Litwa omawia z Polską kwestię zamknięcia granicy z Białorusią, argumentując, że wspólne działania przyniosą lepsze rezultaty.
Minister spraw wewnętrznych i administracji, Marcin Kierwiński, zapewnił, że Polska wesprze Litwinów w postanowieniu o zamknięciu granicy z Białorusią.
Z tego powodu otwarcie przejść na Podlasiu opóźnia się o kilka tygodni, jednak w tej kwestii decyzja zapadła – zapewnił w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, gdzie padło pytanie o planowane na listopad otwarcie przejść w Bobrownikach i Kuźnicy. Kierwiński przypomniał, że premier Donald Tusk już jakiś czas temu wspominał o otwarciu tych przejść.
– Prawdopodobnie zrobilibyśmy to znacznie wcześniej, gdyby nie fakt, że równolegle Litwa zamyka swoje przejścia graniczne z Białorusią – dodał.
Kierwiński podkreślił, że Litwini są partnerami Polski, a przedstawiciele rządów utrzymują kontakt, przypominając jednocześnie, że w środę w Gdańsku rozmawiał z wiceministrem spraw wewnętrznych Litwy, a na czwartek zaplanowano rozmowę telefoniczną.
Wcześniej w radiu RMF FM, wiceszef MSWiA Czesław Mroczek, pytany, czy może nie dojść do planowanego otwarcia przejść granicznych z Białorusią, podkreślił, że Polska będzie postępować „w porozumieniu i solidarnie”. Przypomniał, że premier Donald Tusk we wtorek jasno zakomunikował, że Polska jest gotowa do otwarcia przejść granicznych. – Byliśmy gotowi do uruchomienia dwóch przejść w ubiegłym tygodniu, ale z uwagi na sytuację na Litwie i zapowiedź litewską, bez szczegółowych konsultacji uznaliśmy, że w tej sprawie będziemy działać wspólnie i w sposób oczywisty – powiedział Mroczek.
Litwa boryka się z incydentami z udziałem balonów meteorologicznych i służących do przemytu. Z powodu naruszeń przestrzeni powietrznej Litwy przez balony znad Białorusi, w ciągu minionego tygodnia wileńskie lotnisko było zamykane czterokrotnie. Wstrzymanie pracy lotniska wpłynęło na ponad 20 tys. pasażerów i ponad 140 lotów.
Premierka Litwy: Polska wyraziła zgodę na przesunięcie w czasie otwarcia granicy z Białorusią
Premierka Litwy, Inga Ruginiene, ogłosiła w czwartek, że po decyzji rządu w Wilnie o zamknięciu granicy z Białorusią i po rozmowie, którą odbyła z premierem Donaldem Tuskiem, Polska przystała na przesunięcie terminu ponownego otwarcia swej granicy z Białorusią.
– Wczoraj przeprowadziłam rozmowę telefoniczną z premierem Polski. Była to bardzo szczegółowa, dogłębna dyskusja. Ustaliliśmy, że premier Polski opóźni wznowienie otwarcia granicy Polski z Białorusią – powiedziała Ruginiene podczas konferencji prasowej.
Podkreśliła, że Litwa i Polska koordynują działania, a „w chwili obecnej granice (z Białorusią) zarówno w Polsce, jak i na Litwie pozostaną nieczynne”.
Ruginiene wyraziła przeświadczenie, że takie działanie „naprawdę dotyka nieprzyjaznego sąsiada” oraz nadzieję, że przyczyni się to do uświadomienia władzom w Mińsku, iż „nie będziemy akceptować jakichkolwiek ataków hybrydowych i uczynimy wszystko, by zapanować nad zagrożeniami i zapewnić bezpieczeństwo naszym obywatelom”.
Rzecznik rządu Adam Szłapka poinformował PAP w czwartek, że premier Donald Tusk i premierka Litwy Inga Ruginiene ustalili, że Polska uruchomi swoje przejścia graniczne z Białorusią „w okolicach połowy listopada”. We wtorek premier Tusk informował, że jeszcze w listopadzie rząd będzie przygotowany do otwarcia dwóch przejść granicznych z Białorusią: w Bobrownikach i Kuźnicy. Mówił wówczas, że otwarcie będzie „na próbę”, po konsultacji z Litwą.
Rząd litewski podjął w środę decyzję o wstrzymaniu na miesiąc ruchu na granicy lądowej z Białorusią. To odpowiedź na powtarzające się incydenty z użyciem balonów meteorologicznych i służących do przemytu, które wlatują w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi. Z tego powodu w ciągu minionego tygodnia wileńskie lotnisko było zamykane czterokrotnie. Wstrzymanie pracy lotniska wpłynęło na ponad 20 tys. pasażerów i ponad 140 lotów.
Zgodnie z decyzją rządu do 30 listopada kompletnie zamknięte zostanie przejście graniczne Soleczniki-Bieniakonie. Ruch na przejściu granicznym Miedniki–Kamienny Łog zostanie ograniczony. Będą mogli z niego korzystać dyplomaci, poczta dyplomatyczna, osoby podróżujące z dokumentem zezwalającym na tranzyt na uproszczonych zasadach, obywatele Litwy powracający do kraju oraz obywatele państw UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego, NATO i członkowie ich rodzin przybywający na Litwę.
Z Wilna Aleksandra Akińczo
ak/ mark/ js/



