Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w niedzielę, że jeśli PiS i koalicjanci wygrają październikowe wybory, nowy rząd rozważy utworzenie nowego ministerstwa. Miałoby się ono zająć transformacją energetyczną.
Będzie nowe ministerstwo? "Rozważymy powołanie" (PAP, Zbigniew Meissner)
– Aby znaleźć najbardziej właściwą odpowiedź na wyzwania dnia jutrzejszego – kolejnych lat i dekad, rozważymy – jeśli wyborcy pozwolą i będziemy mogli dalej pełnić swoją misję – powołanie specjalnego resortu, który zajmie się transformacją energetyczną całego wielkiego przemysłu wydobywczego, ale także całej polskiej energetyki – zapowiedział Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Jastrzębiu-Zdroju.
– Te zmiany organizacyjne będą służyły temu, aby lepiej zarządzać dialogiem, który został zawarty w umowie społecznej – dodał. – Chcę podkreślić, że umowa społeczna z przedstawicielami przemysłu wydobywczego jest dla nas obowiązująca, ważna – zapewnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Kompletnie zaskoczyło PiS". 800 plus to za mało, by znów wygrać wybory
Coraz bliżej powstania NABE
W grudniu 2022 r. minister aktywów państwowych Jacek Sasin, przedstawiciele spółek energetycznych i związków zawodowych podpisali umowę społeczną. Był to końcowy etap przygotowań do powołania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
Tworzenie NABE odbędzie się w dwóch etapach. W pierwszym, Skarb Państwa nabędzie od PGE Polskiej Grupy Energetycznej, Enei, Tauronu Polskiej Energii oraz Energi ich spółki zależne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej w elektrowniach węglowych, tj. PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Tauron Wytwarzanie, Enea Wytwarzanie, Enea Elektrownia Połaniec oraz Energa Elektrownie Ostrołęka.
Następnie spółki zostaną skonsolidowane w ramach PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (GiEK). Nastąpi to poprzez wniesienie przez Skarb Państwa akcji lub udziałów tych spółek na podwyższenie kapitału zakładowego PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. GiEK będzie funkcjonować jako NABE.