Danuta Walewska
Żeby z niej skorzystać, trzeba tylko udokumentować członkostwo w Miles&Smiles, czyli programie lojalnościowym przewoźnika i kliknąć w opcję „zniżka męczeńska”, która znajduje się tuż obok taryf dla seniorów i niemowląt. „Zniżka męczeńska” przyznawana jest najbliższym członkom rodziny tych, którzy oddali życie w obronie wartości muzułmańskich.
Państwo dopłaca
To rząd turecki dotuje loty dla krewnych męczenników z 50-proc. zniżką, a co ciekawe – nie jest wymagana żadna dokumentacja poza członkostwem w programie często podróżujących.
Turkish Airlines jest członkiem sojuszu lotniczego Star Alliance, tak samo jak Lufthansa i LOT. W ponad 49 proc. należy do państwa, jest przewoźnikiem narodowym i działa w pewnym stopniu jako instrument polityczny.
„Dzięki protokołowi, który podpisaliśmy z Ministerstwem Rodziny i Opieki Społecznej oferujemy specjalne ceny. Jeśli jesteś weteranem lub krewnym weterana lub męczennika, możesz kupić bilety lotnicze z rabatem do 50 proc. na stronie internetowej Turkish Airlines i w aplikacjach mobilnych, bez konieczności okazywania jakichkolwiek dokumentów. Aby łatwo kupić bilet ze zniżką, po prostu przyłącz się do programu Miles&Smiles!” – informuje przewoźnik.
Zniżka ta nie dotyczy tras wewnętrznych w Turcji, a krewnych męczenników definiuje się jako „matkę, ojca, małżonka i samotne dzieci poniżej 25. roku życia”. Dotyczy wyłącznie podróży w klasie ekonomicznej i nie obejmuje lotów łączonych z innymi liniami członkowskimi Star Alliance.
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan od lat promuje tradycyjne muzułmańskie wartości rodzinne, a linie lotnicze wykorzystywane są do promowania praktyk muzułmańskich w kraju. Od początku 2023 piloci Turkish np. mają warunki do modlitwy w kokpicie. Turkish Airlines nie wprowadziły jednak „zniżki dla męczenników”, aby nagradzać rodziny zamachowców-samobójców atakujących Izrael. Ma uhonorować tych, którzy sprzeciwili się próbie zamachu stanu w 2016 r. przeciwko przywódcy narodu. I to właśnie dla nich jest przeznaczona.
Awantura o szminkę w Turkish Airlines
W 2013 roku Turkish Airlines zabroniły na jakiś czas swoim stewardesom używania czerwonej szminki i lakieru do paznokci w tym samym kolorze. Tłumaczono wtedy, że chodzi o zachowanie „bezpretensjonalnego i zadbanego wyglądu załogi, z makijażem w pastelowych odcieniach”. A bardziej dyskretny wygląd miał „ułatwić pracownikom komunikację z klientami”. „W związku z tym, że w naszych obecnych strojach pokładowych nie ma koloru czerwonego, ciemnoróżowego itp., używanie przez nasz personel pokładowy szminki i lakieru do paznokci w tych kolorach pogarsza integralność wizualną” – stwierdził wtedy Turkish w oświadczeniu.
Zakaz nie utrzymał się długo, zniósł go osobiście ówczesny prezes linii Temel Kotil tłumacząc, że to nie on podejmował decyzję, a personel pokładowy jest z tego powodu bardzo niezadowolony. — Te nowe wytyczne wynikają całkowicie z chęci kierownictwa Turkish Airlines do ukształtowania firmy tak, aby pasowała do jej własnego stanowiska politycznego i ideologicznego – powiedział wtedy Atilay Aycin, przewodniczący związku zawodowego Hava-Is w Turkish Airlines. Ludność Turcji to w większości muzułmanie, jednak naród ma świecką konstytucję i jest członkiem NATO oraz wieloletnim kandydatem do przystąpienia do Unii Europejskiej.