Sąd Najwyższy złożył w piątek szereg pytań do Trybunału Sprawiedliwości UE w ramach skargi kasacyjnej od decyzji, która zobowiązała twórców niemieckiego serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” do złożenia przeprosin Światowemu Związkowi Żołnierzy Armii Krajowej. Pytania dotyczą tego, czy sprawa podlega jurysdykcji sądu w Polsce.
„Sąd Najwyższy rutynowo bada potencjalną nieważność postępowania, która może wynikać m.in. z braku jurysdykcji krajowej dla sądów polskich. Ta weryfikacja musi zawsze nastąpić w pierwszej kolejności” – stwierdził przewodniczący Sądu Najwyższego, sędzia Paweł Grzegorczyk, wyjaśniając konieczność przedstawienia serii pytań do TSUE.
Jak zauważono, Sąd Najwyższy również wezwał TSUE do „zastosowania pilnej lub przyspieszonej procedury w tej sprawie”. W związku z tym postępowanie kasacyjne zostało wstrzymane do czasu odpowiedzi TSUE na dochodzenia wstępne.
Spór prawny wokół tego niemieckiego serialu ma długą historię. Trzyczęściowy serial „Nasze matki, nasi ojcowie” został wyemitowany w TVP1 w czerwcu 2013 r. Film wywołał dyskusje zarówno w Polsce, jak i w Niemczech na temat przedstawienia Polaków w serialu i kwestii odpowiedzialności Niemiec za zbrodnie II wojny światowej. Po emisji w publicznej telewizji ZDF w marcu w niemieckich mediach wybuchła ożywiona debata na temat odpowiedzialności „zwykłych Niemców” za okrucieństwa II wojny światowej. W Polsce produkcja spotkała się z krytyką za przedstawienie partyzantów AK jako antysemitów i pomniejszanie winy Niemiec.
Pozew przeciwko twórcom serialu – w tym studiu UFA – wszczął zbliżający się do stu lat kpt. Zbigniew Radłowski, który był żołnierzem tej jednostki, obok Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Wyrok sądu pierwszej instancji zapadł pod koniec 2018 roku. Wówczas Sąd Okręgowy w Krakowie nakazał producentom serialu zamieszczenie przeprosin w polskiej i niemieckiej telewizji, a także na swojej stronie internetowej oraz zapłatę 20 tys. zł odszkodowania.
Po apelacjach – w marcu 2021 r. – Sąd Apelacyjny w Krakowie ostatecznie podtrzymał wyrok, na mocy którego przeprosiny miały zostać wyemitowane w TVP1 oraz niemieckich kanałach telewizyjnych: ZDF, ZDFneo i Sat3 (które emitowały serial).