Dawtona dystansuje się od wiceszefa? „To nie firma wydzierżawiła i nabyła teren pod Centralny Port Komunikacyjny”

Spółka Dawtona oświadczyła, że nie wynajmowała ani nie była sygnatariuszem umowy zakupu od KOWR gruntu w Zabłotni, gdzie planowana jest budowa linii szybkiej kolei do portu lotniczego CPK – zaznaczyła firma we wtorek w komunikacie przekazanym PAP.

Dawtona Odcina Si Od Wiceprezesa To Nie Spka Dzierawia I Kupia Dziak Pod Cpk 03c795c, NEWSFIN

/ Dawtona

Dawtona zawiadomiła, że parcelę w Zabłotni nabył wiceprezes korporacji Piotr Wielgomas; zaapelowała o „nienacechowywanie powiązaniami tematu nabywania terenów rolniczych przez osobę fizyczną, prowadzącą gospodarstwo rolne z działalnością Dawtona”. „Firma nie była stroną kontraktu najmu wspomnianej posiadłości, nie brała udziału w konkursie ofert, oraz nie starała się w jakikolwiek sposób o zakup tej posiadłości przez jakikolwiek podmiot – zaakcentowała Dawtona.

Piotr Wielgomas jest wiceprezesem dyrekcji spółki Dawtona, jej współudziałowcem i jednym z beneficjentów finalnych. Cała sytuacja – jak zaznaczyła Dawtona – nie ma związku z działalnością operacyjną spółki i nie ma jakiegokolwiek powiązania z jej funkcjonowaniem.

Wirtualna Polska zrelacjonowała w poniedziałek, że w 2023 r., na krótko przed przekazaniem władzy przez PiS resort rolnictwa wydało zgodę na zbycie wiceprezesowi Dawtony areala o powierzchni 160 ha w miejscowości Zabłotnia, przez którą ma biec trasa kolei dużych prędkości z Warszawy do portu lotniczego CPK. Areał należał wówczas do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR). Właściciele Dawtony dzierżawili ów areał od 2008 r. i bez rezultatu wcześniej wnioskowali o jego nabycie. WP wspomina, że w 2023 r., jednak jeszcze przed transakcją, firmę odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Finalnie transakcja zbycia na kwotę 22,8 mln zł została sfinalizowana 1 grudnia 2023 r.

Jak zawiadomił w poniedziałek pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek, całe zdarzenie jest znane spółce Centralny Port Komunikacyjny od dawna, a w lipcu 2025 r. do prokuratury wpłynęło zawiadomienie w sprawie sprzedaży areału przez KOWR. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi dochodzenie w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników państwowych – pracowników KOWR. Chodzi o „czynności w niedługich przedziałach czasu i w wykonaniu z góry obmyślonego zamiaru, w celu osiągnięcia gratyfikacji finansowej”, do których miało dochodzić między początkiem 2023 r. a 1 grudnia 2023 r.

Lasek informował również, że z papierów spółki CPK wynika, że wielokrotnie powiadamiała ona KOWR, iż ziemia w miejscowości Zabłotnia znajduje się w jej orbicie zainteresowań i że powinna być oddana do zasobu CPK, jednak w 2023 r. KOWR gruntu nie przekazał.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek zawiadomił na platformie X, że sprzedaż 160 ha ziemi w Zabłotni, kluczowej dla CPK, była od połowy września badana przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie w ramach postępowania sprawdzającego. Żurek dodał również, że o sprawie nie uprzedzano przedtem, by prokuratorzy mogli spokojnie zebrać materiał dowodowy, oraz zapowiedział dogłębne wyjaśnienie decyzji podjętych tuż przed zmianą władzy przez PiS.

W związku z tą sytuacją Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa zakomunikował na platformie X, że deklaruje pełną kooperację z prokuraturą w celu wyjaśnienia okoliczności transakcji i ujawnienia ewentualnych postępków karalnych, które mogłyby stanowić podstawę do anulowania sprzedaży. „Dyrektor Generalny KOWR zrealizuje bezzwłocznie prawo odkupu, jeśli ziści się jakakolwiek z przesłanek zawartych w akcie notarialnym umowy sprzedaży” – podkreślono we wpisie.

Rzecznik Wód Polskich Filip Szatanik poinformował PAP, że w PGW Wody Polskie trwa weryfikacja wszystkich działań związanych z uchwałami podejmowanymi w minionych latach przez urzędników w kwestii działki, którą kupiła Dawtona. Podkreślił, że z dokumentów i map, którymi dysponują Wody Polskie, nie wynika jednoznacznie, czy na tym obszarze był kanał melioracyjny czy ciek wodny. Szatanik wspomniał, że weryfikacja powinna dowieść, czy roboty związane m.in. z zasypywaniem zbiornika wodnego były wykonywane zgodnie z wydanymi zezwoleniami. Nie doprecyzował, ile weryfikacja może potrwać.

Politycy PiS, KO, Konfederacji, Polski 2050 i PSL, komentując sprawę zbycia działki należącej do KOWR, podkreślili w mediach, że winnych okoliczności należy pociągnąć do odpowiedzialności i ukarać.

Jak zamieścił w poniedziałek na platformie X premier Donald Tusk, „Mateusz Morawiecki zawsze był obeznany w działkach, a pisowski minister od CPK Horała tłumaczył, że jeśli kraść, to tylko zgodnie z regułami”. Horała – w rządzie PiS pełnomocnik ds. CPK – orzekł, że spółka zachowała się poprawnie, wnioskując o zbycie działki, która zbyta być nie powinna. „Służby powinny przeanalizować, kto konkretnie za to odpowiada – na przykład za ukrycie przed ministrem zasadniczej okoliczności, sprzeciwu CPK wobec sprzedaży” – dołączył Horała.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zawiesił b. ministra rolnictwa Roberta Telusa i b. wiceministra Rafała Romanowskiego w prawach członków PiS do czasu wyjaśnienia okoliczności zbycia przez KOWR działki. Sam Telus zapisał na platformie X, że decyzję Kaczyńskiego przyjął „ze zrozumieniem”, lecz jednocześnie oznajmił, że nie posiadał żadnej wiedzy o transakcji, ani o fakcie, że taka działka była sprzedawana. Kaczyński zawiesił także w prawach członka partii b. dyrektora KOWR Waldemara Humięckiego. (PAP)

wkr/ mrr/

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *