Ogromne środki na promocję i marketing, ale również wiele nieźle płatnych etatów i przestań kampanii wyborczej PiS – to dotychczasowe wydatki Centralnego Portu Komunikacyjnego. Doprowadziły one do tego, że na koniec 2023 r. jego plan finansowy rozjechał się z rzeczywistością na 3,3 mld zł – podaje "Newsweek".
Mija sześć lat odkąd działa przedsięwzięcie CPK. Aktualnie port ma decyzję środowiskową dla budowy lotniska oraz podpisane umowy z międzynarodowym konsorcjum projektującym. Natomiast nie najlepiej idzie skup ziemi pod inwestycję – z 7,8 tys. hektarów potrzebnych do jej realizacji, CPK skupiło ledwie tysiąc. – podaje gazeta..
W 2023 r. dofinansowanie firmy w postaci papierów dłużnych skarbu państwa, czyli kredytu, miało wynieść 7 mld zł. Tyle że ekipa Morawieckiego zasiliła CPK kwotą jedynie 3,7 mld zł.
700 mln zł na wynagrodzenia i sponsoring
Według "Newsweeka" pierwsze liczby z ksiąg finansowych CPK są szokujące. Firma wydała do tej pory ponad 700 mln zł głównie na wynagrodzenia i sponsoring.
Obecnie lotniskowa spółka zatrudnia 750 osób, których średnia pensja to prawie 16 tys. zł. Z tego aż 21 osób zajmuje się marketingiem, co było widoczne zwłaszcza w czasie jesiennej kampanii wyborczej. W ramach tzw. projektów CSR wydano 250 mln zł, a kolejne kilkadziesiąt milionów na promocję. Według osoby zajmującej się przeglądem ksiąg CPK, to były tak naprawdę działania sponsoringowe, a pieniądze portu pełniły funkcję uzupełniającą dla partyjnego funduszu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.
Ćwierćmiliardowe wydatki na CSR to m.in. budżet na prezenty dla zaprzyjaźnionych samorządów i parafii. Należy do nich m.in. 400 tys. na renowację trzech ołtarzy bocznych w kościele należącym do parafii leżącej w pobliżu planowanego lotniska. Z kolei 5 mln zł z tej samej puli zostało przekazane spółce Grodziskie Przewozy Autobusowe na zakup elektrycznego taboru.
Jaką formę opodatkowania wybrać?
Własna działalność gospodarcza a podatki
Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!<BR> Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na [email protected]
KupDarmowy zapisWyślijImięJeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:NIP (bez myślników) Nazwa firmy Ulica, numer budynku/lokalu Kod pocztowy Miasto Wyślij
NazwiskoĆwierć miliona dla influencerów
Natomiast wśród wydatków czysto promocyjnych znalazło się w ubiegłym roku 250 tys. zł wydane na kampanię promocyjną u pięciu influencerów. Według "Newsweeka" należeli do nich m.in. Jakub Wiech, aktywny w mediach społecznościowych ekspert do spraw energetyki, właściciel instagramowego profilu Gabi Pilot, Tomasz Habdas, autor treści podróżniczych oraz Marcin Antosz prowadzący profil maszynista.eu.
Aha, jeszcze jedna rzecz:
Nie mam pojęcia, skąd autor artykułu Newsweeka wytrzasnął kwoty, o których napisał. Realne wynagrodzenia były kilkukrotnie niższe.
Zwróciłem się do niego mailowo z prośbą o wyjaśnienie tej kwestii i stwierdził mniej więcej tyle, że wziął kwotę…
— Jakub Wiech (@jakubwiech) February 18, 2024
Z kolei blisko 140 tys. zł CPK wydał na kampanię wizerunkową w 290 kinach. Natomiast 4 mln zł przeznaczono na eventy organizowane głównie we wrześniu i październiku, czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi. Kolejne 145 tys. zł otrzymała agencja z Łodzi, która dla wspomnianych 21 osób z działu marketingu CPK przygotowała kampanię komunikacyjną na lata 2024-2030 – informuje "Newsweek". W dodatku część tych prac toczyła się już po październikowych wyborach, kiedy już nawet pełnomocnik rządu ds. CPK, Maciej Lasek, twierdził, że plan uruchomienia lotniska w 2028 r. jest kompletnie nierealny.
Kosztowna promocja w mediach
W roku kampanii wyborczej spółka CPK wydała też 1,5 mln zł na promowanie swoich przyszłych inwestycji w TVP i Polsacie. Z kolei około 1 mln zł wydano na promocję projektu w mediach zagranicznych, a kilkadziesiąt tysięcy w prasie lokalnej. Z tej kwoty 55 tys. zł trafiło do wydawanego przez paulinów kwartalnika "Apostoł Miłosierdzia Bożego". Drobniejsze kwoty otrzymały wydawnictwo Inform oraz pisma zaprzyjaźnione z PiS m.in. "Gazeta Polska”, a nawet wydawnictwo Blue Ocean, wydające czasopisma o wojownikach nindża czy klockach Lego. Natomiast 1,8 mln zł kosztowała kampania outdoorowa – dowiedział się "Newsweek".
Wyjątkowo droga inwestycja
Jednak zobowiązania CPK wynikające z zawartych umów są już znacznie wyższe i sięgają 5 mld zł. Jest wśród nich wyceniony na 800 mln zł projekt portu lotniczego zamówiony w zagranicznych studiach architektonicznych. Natomiast wynikający z programu wieloletniego plan na 2024 r. wspomina o kolejnych 9 mld zł długu, który państwo ma zaciągnąć na CPK.
Mimo to, z najnowszych sondaży wynika, że większość Polaków opowiada się za kontynuacją budowy Centralnego Punktu Komunikacyjnego. Jak wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" chce tego 58,2 proc. badanych. Z kolei w badaniu dla RMF FM poparcie dla budowy portu wyraziło 47 proc. ankietowanych.