McDonald’s sprzedaje coraz mniej frytek. Amerykanie zaciskają pasa i rzadziej odwiedzają lokale sieci, co odczuli mocno dostawcy. Jeden z nich, największy producent frytek w Ameryce Północnej i główny dostawca dla sieci fast foodów, poinformował, że zamyka fabrykę i zwalnia załogę.
Thomas Werner, dyrektor generalny Lamb Weston, największego producenta frytek w Ameryce Północnej i głównego dostawcy dla sieci fast foodów, restauracji i sklepów spożywczych, z rozmowie z CNN zdradza, że dostawom szkodą między innymi… promocyjne oferty sieci. Dlaczego?
Fast food, aby przyciągnąć klientów, wprowadził w USA do menu "tani zestaw" – za 5 dolarów, czyli ok. 20 zł – w którego składzie znajduje się cheeseburger McDouble lub kanapka McChicken, 4 nuggetsy z kurczaka i mały napój. I do tego małe frytki. I w gramaturze tu jest problem.
Klienci, zamawiając promocyjny zestaw, dostają małe frytki, a to nie pomaga dostawcom – mówił Werner podczas zeszłotygodniowej telekonferencji poświęconej wynikom finansowym.
Przeczytaj także
Porównano zestaw z Big Makiem w USA, Wielkiej Brytanii i Polsce. Gdzie jest najdrożej?
Producent ma nadpodaż w czasie, gdy popyt jest słaby. Ceny w restauracjach w ostatnich latach wzrosły szybciej niż ceny w sklepach spożywczych, co skłoniło klientów do rzadszego korzystania z sieci fast foodów.
Problemy utrzymują się już dłuższy czas, dlatego Lamb Weston zdecydował się na drastyczne kroki. Zamyka zakład i zwolni prawie 400 pracowników, co stanowi 4 proc. siły roboczej.
Dlaczego zmieniające się zwyczaje Amerykanów tak mocno uderzyły w giganta? Jak tłumaczy CNN, w USA bardzo rzadko spożywa się frytki w domu – aż80 proc. frytek spożywanych w Stanach Zjednoczonych pochodzi z sieci fast foodów. A McDonald’s, największy klient Lamb Weston, odpowiada za 13 proc. sprzedaży.
Ostatnio pisaliśmy też, że podobny problem sieć ma z mięsem używanym do produkcji swoich dań. McDonald's ratuje swoje statystyki sprzedaży, proponując zastąpienie wołowego burgera kurczakiem. Dyrektor generalny sieci restauracji w USA ujawnił taktykę firmy, która zmaga się z odpływem klientów przy rosnących cenach produktów.
Według firmy ruch klientów w sieciach fast-food spadł o 2% w ostatnim kwartale i o 3% w poprzednim kwartale w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym.
Sprzedaż w amerykańskich restauracjach otwartych co najmniej rok temu spadła o 0,7% w ostatnim kwartale w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej, co jest spowodowane mniejszą liczbą klientów odwiedzających sieć.
Akcje spółki Lamb Weston spadły w tym roku o 35%.
oprac. KWS