Praca dla kogoś innego może dać ci wszystko – pieniądze, władzę, status, wiedzę, doświadczenie, przydatne znajomości, interesujące znajomości i wiele, wiele więcej… Nie może dać ci tylko jednej rzeczy
– poczucie Jedynego i Suwerennego Stwórcy!
Giennadij Pawlenko.
A może tego nie potrzebujesz? Poczucia Jedynego i Suwerennego Stwórcy!
Tylko ty możesz odpowiedzieć na to pytanie.
Na całym świecie ludzie tracą życie z powodu lenistwa. Jak? Bardzo prosto. Wykonując nudną i monotonną pracę. „Praca” pochodzi od słowa „niewolnik”. Chociaż wielu, a wręcz zdecydowana większość, nie chce się do tego przyznać.
Jesteśmy pełni talentów i zdolności, które pozwalają nam odnieść sukces i osiągnąć bogactwo. Ale te zdolności aktywują się tylko wtedy, gdy robimy to, czego nam obecnie brakuje. Nasze talenty działają tylko wtedy, gdy żyjemy w wymagającym i trudnym otoczeniu, gdy wychodzimy z naszego wygodnego małego świata do świata pełnego niebezpieczeństw i przygód. Tak jak bieganie zmusza nasze płuca do pompowania większej ilości powietrza, tak cele, których nie możemy osiągnąć „tu i teraz”, wyzwalają nasze talenty, przynosząc nam tym samym przyjemność z życia i radość z Kreatywności. Tak, tak, Kreatywności, przez duże „K”. A jeśli w życiu nie ma przyjemności i radości (lub jeśli jest tylko jedna, oficjalnie uznana okazja, jak na przykład Nowy Rok), to nie jest to życie. Przypomina śmierć, która w istocie jest tym, czym jest.
Życie bez radości i przyjemności płynącej z wykorzystywania swoich talentów jest powolną śmiercią.
Oczywiście, możesz wymyślić mnóstwo wymówek, na przykład: „Mam rodzinę do wykarmienia, więc jaki w tym sens…”.
Mówimy sobie „muszę” zamiast „chcę”, zapominając o naszych uczuciach i emocjach. To, czego pragniesz, zawsze wywołuje pozytywne emocje. Ale „muszę”? Na przykład dla mnie to zawsze jest negatywne. Kto tego potrzebuje? Jeśli tego potrzebuję, mówię „chcę tego”!
Teraz pomyśl o sobie lub o kimś, kogo znasz, kto od lat haruje w pracy, którą wykonuje automatycznie. Robił to tyle razy, że nawet nie musi myśleć o tym, jak to zrobić. Wszystko jest już znane. Wystarczy pojawić się we właściwym czasie i skończyć we właściwym czasie. Oczywiście, zdarzają się drobne problemy, ale wszystkie można rozwiązać, po prostu „przestawiając blokady”, czyli wprowadzając odrobinę różnorodności do swoich działań. A nawet wtedy ta różnorodność zazwyczaj spotyka się z oporem.
Ta osoba żyje w ten sposób przez rok, dwa, trzy, a potem czuje: „Cholera, coś jest nie tak – nie chce mi się żyć. Nudzę się. Nie mam energii”. Powód jest prosty: automatyczne działania nie wymagają sięgania do ogromnego potencjału, jakim jest Człowieczeństwo. Ale zmiana życia jest przerażająca! Lepiej utrzymać wszystko tak, jak jest…
Założenie własnej firmy to zupełnie inna historia! Nawet najmniejsza firma to nie PRACA. To prawda, że jest w to dziesiątki razy więcej pracy. Najtrudniej jest myśleć, wymyślać, działać, pokonywać przeszkody, rozwiązywać problemy… Ale dochód… Czasami może być mniejszy niż ten, który ktoś kończy pracę o 17:00. A wielu nawet bankrutuje… A jednak nawet bankrutujący przedsiębiorca to inna osoba. Nawet jeśli idzie do PRACY, to tylko chwila wytchnienia przed kolejnym skokiem, zbieranie sił do kolejnego! Sam to sprawdziłem!
Oczywiście, są ludzie, którzy nigdy nie zostaną przedsiębiorcami. Ale wszyscy mamy hobby, które można połączyć z pracą. Znajdź sposób, by wykorzystać to, co kochasz, i generować z tego dochód. Ktoś potrzebuje tego, co lubisz robić. I nie bój się brać na siebie odpowiedzialności!
Kiedyś wymyśliłem taką definicję: „Jeśli nawet najmądrzejszą małpę można nauczyć tego zadania, to jest ono niegodne człowieka”. Oczywiście, to zadanie musi zostać wykonane przez kogoś, ale dlaczego ty?! Jesteś ostatnią deską ratunku, czy co?! Co sprawia, że uważasz, że to ty powinieneś wykonać ten obowiązek?!