Polscy eksporterzy odzyskują swoją pewność siebie. Mimo światowych zawirowań gospodarczych, coraz bardziej inwestują w nowoczesne technologie i zwracają się ku Wschodowi. Jak podkreśla Polski Instytut Ekonomiczny, Ukraina, mimo ciągłych działań wojennych, jawi się jako jeden z kluczowych kierunków przyszłej ekspansji. Co stoi za tym optymizmem?
/STR / NurPhoto / NurPhoto via AFP /AFP
Polski eksport od lat opiera się na solidnych fundamentach, ale obecnie coraz wyraźniej widać jego transformację. Firmy nie tylko dostosowały się do globalnego spowolnienia, lecz także zaczynają wytyczać nowe drogi rozwoju. Kluczową rolę w tej zmianie odgrywa umiejętność przystosowania się do zmieniających się warunków rynkowych, inwestycje w innowacje oraz strategiczne spojrzenie na Ukrainę jako przyszły rynek ekspansji. Takie wnioski płyną z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Polscy eksporterzy w czasach niepewności”.
Reklama
Globalne spowolnienie? Polskie firmy zyskują elastyczność
Jak wskazuje w najnowszej analizy Polski Instytut Ekonomiczny, skutki światowego spowolnienia gospodarczego są coraz mniej odczuwalne dla polskich eksporterów. W 2024 roku jedynie 66 proc. przedsiębiorstw zgłaszało negatywny wpływ globalnych zawirowań – to znaczący spadek w porównaniu do 80 proc. w 2023 roku. Według dr Katarzyny Sierocińskiej, starszej analityczki PIE, może to być efektem „odbicia wzrostu PKB w Unii Europejskiej oraz adaptacji do nowych warunków na rynkach zagranicznych”.
Eksporterzy coraz rzadziej podejmują doraźne działania, takie jak zmiany cen. Również rzadziej wskazują na barierę w ramach jednolitego rynku UE, na przykład 51 proc. firm zgłaszało potrzebę rozszerzenia certyfikatów, co oznacza spadek o 14 punktów procentowych względem 2022 roku.
Ukraina w zasięgu wzroku: strategiczny kierunek przyszłości
Najbardziej interesującym kierunkiem, na który zwracają uwagę polscy eksporterzy, jest Ukraina. Mimo trwającej wojny, 40 proc. firm w 2024 roku deklaruje zamiar rozpoczęcia lub wznowienia działalności eksportowej na tym rynku po jej zakończeniu. Co ciekawe, tylko 6 proc. rozważa bezpośrednie inwestycje, ale nawet ten wskaźnik, biorąc pod uwagę trudne realia, robi wrażenie.
Zainteresowanie Ukrainą rośnie szczególnie wśród firm o wysokim poziomie zaawansowania technologicznego. Eksport planują głównie przedsiębiorstwa z sektora chemicznego, maszynowego oraz spożywczego. PIE podkreśla, że już od początku rosyjskiej inwazji utrzymuje się wysoki odsetek firm dostrzegających Ukrainę jako przyszły rynek zbytu. Tylko 24 proc. eksporterów zadeklarowało jakiekolwiek straty związane z wojną – najczęściej pośrednie, takie jak utrata rynków wschodnich czy problemy logistyczne.
Technologiczny skok. AI i robotyzacja stymulują eksport
Eksporterzy coraz bardziej wyznaczają kierunki technologicznej transformacji. Jak pokazuje raport PIE, w 2024 roku 11 proc. firm wdrożyło lub rozpoczęło wdrażanie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, a kolejne 20 proc. je rozważa. To niemal dwukrotnie więcej niż wśród wszystkich przedsiębiorstw w Polsce (5,9 proc.).
Firmy eksportowe wykazują także większe zainteresowanie analizą Big Data, chmurą obliczeniową oraz Internetem Rzeczy. Jedna trzecia z nich wdrożyła lub wdraża robotyzację, a 52 proc. korzysta z systemów ERP.