Przed nami posiedzenie RPP i decyzja w sprawie stóp procentowych. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że i tym razem stopy pozostaną bez zmian. Ekonomiści spierają się, kiedy ruszy fala ich obniżek, ale zgodni są w jednym – nie nastąpi to szybko.
Nadzieja na rychłe obniżki stóp procentowych w Polsce przygasła. Od kilku miesięcy analitycy obstawiają brak zmiany stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej i do tej pory robią to celnie. Nie inaczej wygląda sytuacja przed lipcowym posiedzeniem RPP.
Przypomnijmy, że bez zmian cena pieniądza w banku centralnym pozostała także na czerwcowym, majowym, kwietniowym, marcowym, lutowym, styczniowym oraz grudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.
Dość przewidywalna polityka pieniężna to spora odmiana po latach ubiegłych, gdy niektóre decyzje Rady nie tylko zaskakiwały, co wręcz szokowały świat ekonomiczno-finansowy. Tak było choćby we wrześniu ubiegłego roku, gdy Rada Polityki Pieniężnej dokonała szokującego cięcia stóp o 75 pb. Miesiąc później zdecydowała się już na łagodniejszy wariant, obniżając koszty pieniądza tylko o 25 pb. Z kolei już po wyborach parlamentarnych, w listopadzie 2023 roku, RPP idąc na przekór powszechnym oczekiwaniom na obniżkę o 25 pb. zdecydowała się pozostawić stopy procentowe bez zmian.
Glapiński: Obniżki stóp nie są dyskutowane
Jeszcze na początku 2024 roku większość rynkowych ekonomistów spodziewała się, że RPP będzie kontynuować zapoczątkowane we wrześniu obniżki stóp procentowych. Prognozy mówiły o obniżkach rzędu 25-50 punktów bazowych. Założenia te najprawdopodobniej okażą się błędne. Już w lutym prezes NBP Adam Glapiński wprost ogłosił, że stóp procentowych nie zamierza obniżać przynajmniej do końca roku. W podobnym tonie wypowiedział się także na kwietniowej, majowej i czerwcowej konferencji prasowej.
"Wszyscy wyglądamy momentu, gdy inflacja w tendencji będzie niska lub będzie miała trwałą niską tendencję przewidywalną ekonometrycznie i wtedy z ochotą przystąpimy do obniżania stóp, aby gospodarka szybciej ruszyła z kopyta i aby ulżyć konsumentom i kredytobiorcom" – mówił w czerwcu Glapiński.
"Głosów za obniżeniem stóp nie ma w wypowiedziach członków Rady Polityki Pieniężnej. To nie jest dyskutowane. To by nastąpiło, gdyby ten poziom [inflacji – red] 2,5% miał charakter trwały" – zaznaczył wówczas. "Jeśli z naszych projekcji będzie wynikać, że ta podwyższona inflacja w 2025 r. się utrzyma lub wzrośnie, to ta Rada nie zawaha się przed podwyżką stóp procentowych" – dodał.
Miały być obniżki, ale trochę na nie poczekamy
Na konferencji w czerwcu Adam Glapiński podkreślił, że "prawdopodobieństwo obniżki stóp do końca roku jest zerowe". Część ekonomistów przesunęła prognozy cięcia stóp procentowych dopiero na I kwartał 2025 roku. Natomiast zdaniem ekonomistów PKO BP Rada Polityki Pieniężnej powróci do obniżek stóp procentowych dopiero w lipcu 2025 r. "Podczas kolejnego posiedzenia spodziewamy się utrzymania stóp na obecnym poziomie. W horyzoncie roku nie spodziewamy się zmian stóp" – piszą z kolei analitycy mBanku.
W ocenie agencji S&P Global Ratings RPP utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75 proc. do końca 2024 r., w 2025 dokona łącznych cięć o 100 pb., a docelowo od końca 2026 r. stopa referencyjna wynosić będzie 3,0 proc.
I nie chodzi tylko o słowa prezesa NBP, ale przede wszystkim o inflację – ta w najbliższych kwartałach w Polsce będzie fluktuować powyżej górnego pasma odchyleń od celu NBP, w przedziale 4-5 proc. – prognozują ekonomiści Banku Gospodarstwa Krajowego. "Jeszcze przynajmniej przez kilka miesięcy pozostaniemy w paśmie dopuszczalnych odchyleń, chociaż niestety pewnie w III kwartale przyjdzie nam opuścić to pasmo odchyleń" – ostrzegał w czerwcu członek RPP Henryk Wnorowski.
Janczyk: Rząd odebrał RPP możliwość obniżki stóp
Początek roku przyniósł pozornie optymistyczne dane. W marcu inflacja wyniosła zaledwie 2 proc., ale był to efekt wysokiej bazy z poprzedniego roku. Inflacja w kwietniu, maju i czerwcu również znajdowała się celu NBP. Lipcowy wynik podbiją podwyżki cen prądu i gazu. "Sądzimy, że podwyżki cen prądu i gazu spowodują wzrost inflacji o 1,4 pkt. proc." – stwierdził w rozmowie z PAP ekonomista Banku Pekao Karol Pogorzelski.
"Rząd poprzez poluzowanie tarcz antyinflacyjnych odebrał RPP możliwość obniżki stóp" – ocenił w połowie czerwca w rozmowie z OF TV członek RPP Wiesław Janczyk.
"RPP konsekwentnie utrzymuje jastrzębie nastawienie do polityki pieniężnej, powołując się na zbyt wysoki wzrost płac oraz konsekwencje odmrożenia cen energii i gazu od lipca. Inflacja z powrotem oddali się od celu, a na domiar złego ożywienie koniunktury pociągnie za sobą wzrost inflacji bazowej […] Członkowie RPP spekulują, że w drugiej połowie 2025 r. pojawi się przestrzeń do obniżek stóp, ale naszym zdaniem stanie się to najwcześniej w 2026 r." – uważają ekonomiści Banku Pekao.
"Czekamy na lipcową projekcję inflacyjną, ona pewnie potwierdzi co mówimy, że uporczywość inflacji będzie widoczna i przy takim wzroście gospodarczym, deficycie i płacach nie ma przestrzeni, aby stopy ciąć […] W ciągu najbliższych dwóch, trzech kwartałach przestrzeni nie ma. A potem zobaczymy" – mówił ostatnio członek RPP Ludwik Kotecki.
Stopy procentowe będą za długo za wysoko?
O inflacji i stopach procentowych debatowano również na EKF w Sopocie. Główny ekonomista Velo Banku Piotr Arak nie widzi w komunikacji NBP oraz w danych z gospodarki perspektyw na obniżki stóp z obecnego poziomu 5,75 proc.
Zdaniem głównej ekonomistki Banku Pocztowego Moniki Kurtek z Pocztowego do końca br. roku nie zobaczymy żadnej obniżki stóp, szczególnie w świetle ostatnich deklaracji prezesa NBP, który wskazywał na możliwość cięcia dopiero w połowie 2025 r. "Wydaje mi się, że w takim scenariuszu musimy na to patrzeć. W 2025 r. prognozuję 75 pb. obniżki" – dodała.
Ekonomiści BGK zwracają jednak uwagę, na zbyt długie "przetrzymanie" stóp procentowych w Polsce na obecnym poziomie. "W naszej ocenie utrzymywanie zbyt długo bieżącego poziomu stóp procentowych (np. do IV kw. 25) może rzutować poprzez kanały kredytowy i kursowy na perspektywie wzrostu w 2026 roku i skutkować głębszymi oraz szybszymi cięciami na przełomie lat 2025 i 2026" – czytamy w ostatniej prognozie BGK.
Terminy posiedzeń RPP w 2024 r. | |
---|---|
miesiąc |
posiedzenia decyzyjne dwudniowe |
styczeń | 8-9 (poniedziałek-wtorek) |
luty | 6-7 (wtorek-środa) |
marzec | 5-6 (wtorek-środa) |
kwiecień | 3-4 (środa-czwartek) |
maj | 8-9 (środa-czwartek) |
czerwiec | 4-5 (wtorek-środa) |
lipiec | 2-3 (wtorek-środa) |
sierpień | 20 (wtorek)* |
wrzesień | 3-4 (wtorek-środa) |
październik | 1-2 (wtorek-środa) |
listopad | 5-6 (wtorek-środa) |
grudzień | 3-4 (wtorek-środa) |
* – posiedzenie niedecyzyjne |
Jedno wiemy na pewno: nie znamy godziny publikacji środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, jak ma to miejsce w innych bankach centralnych świata. W poprzednich miesiącach Rada wyrabiała się z tym zadaniem mniej więcej do 15:30. Nikt jednak nie da gwarancji, że tym razem będzie podobnie. Natomiast komunikat po posiedzeniu RPP zaplanowany jest na godzinę 16:00.
Za to na czwartkowe popołudnie (15:00) zaplanowana jest konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. Następne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej zaplanowane jest 20 sierpnia, nie będzie to jednak posiedzenie decyzyjne. Do tematu stóp w RPP wrócimy zatem dopiero po wakacjach.