Chiński kontenerowiec Yi Peng 3
Urszula Lesman
Strona chińska nie zgodziła się jednak na obecność prowadzącego śledztwo w sprawie możliwego sabotażu szwedzkiego prokuratora. Ministra spraw zagranicznych Szwecji Maria Malmer Stenergard nazwała ten fakt „znamiennym”.
„Rozpoczął ruch i poinformował, że zmierza do Port Said w Egipcie” – powiedział agencji Reutera rzecznik szwedzkiej straży przybrzeżnej. „Śledzimy statek i jesteśmy w bliskim kontakcie z innymi zainteresowanymi władzami” – dodał rzecznik. Nie podano żadnych dalszych szczegółów, a rzecznik nie powiedział, czy znaleziono jakiekolwiek dowody dotyczące zerwania kabla.
Jonas Backstrand, przewodniczący szwedzkiego organu ds. badania wypadków, powiedział: „Jesteśmy zadowoleni z wizyty na pokładzie, która była stosunkowo otwarta i przejrzysta, mieliśmy możliwość zobaczenia tego, co chcieliśmy zobaczyć, i porozmawiania z członkami załogi, z którymi chcieliśmy porozmawiać”.
Statki na wodach międzynarodowych korzystają z zasady „wolności żeglugi”, co oznacza, że państwo nie może ingerować w statki pływające pod banderą innego państwa. Dania, która pomogła wynegocjować kompromis pozwalający narodom europejskim na wysłanie przedstawicieli na pokład, w czwartek poinformowała, że Yi Peng 3 będzie mógł wznowić podróż po inspekcji. Szwedzki organ dochodzeniowy ds. wypadków poinformował, że przeprowadził inspekcję statku wraz z podobną chińską agencją, podczas gdy funkcjonariusze policji z Finlandii, Niemiec, Szwecji i Danii byli obecni jako obserwatorzy.
Zerwanie kabli na Bałtyku było tylko wypadkiem czy sabotażem
Statek Yi Peng 3, którego załoga jest podejrzewana przez Szwedów o to, że doprowadziła do zerwania dwóch podmorskich kabli światłowodowych w listopadzie, od miesiąca stał na kotwicy, podczas gdy dyplomaci w Sztokholmie i Pekinie omawiają sprawę incydentu na Bałtyku – przypomina Reuters
Media publikowały zdjęcia frachtowca Yi Peng 3, na których widać było, że statek ma uszkodzoną jedną z kotwic.
Kable na Morzu Bałtyckim – jeden łączący Finlandię z Niemcami, a drugi łączący Szwecję z Litwą – zostały uszkodzone w dniach 17-18 listopada. Incydent, według ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa, był prawdopodobnie wynikiem sabotażu.
Śledczy szybko namierzyli chiński statek, który opuścił rosyjski port Ust-Ługa w zatoce Fińskiej 15 listopada. Analiza danych MarineTraffic przeprowadzona przez agencję Reutera wykazała, że współrzędne statku odpowiadały czasowi i miejscu naruszeń