Trybunał Konstytucyjny na 16 stycznia 2024 r. wyznaczył rozprawę dot. przepisów umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz pozwalających walnemu zgromadzeniu na odwołanie członków zarządu tych spółek – wynika z wokandy TK.
Według czwartkowej wokandy Trybunału rozprawa w tej sprawie ma odbyć się 16 stycznia o godz. 10. Do rozpoznania sprawy został wyznaczony skład pięciorga sędziów TK pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej. Sprawozdawcą sprawy ma być sędzia Krystyna Pawłowicz, zaś w składzie są jeszcze sędziowie: Stanisław Piotrowicz, Bogdan Święczkowski, Jarosław Wyrembak.
Jak wynika z informacji na stronie TK, wniosek w tej sprawie sformułowała w poniedziałek grupa posłów reprezentowana przez Krzysztofa Szczuckiego (PiS). Wniosek wpłynął do TK w środę.
Ewakuacja z TVP. Twarze “dobrej zmiany” znikają z publicznych mediów
Po wyniku wyborów parlamentarnych można było się spodziewać, że jedną ze zmian będą przetasowania w mediach publicznych. Choć nowy rząd został zaprzysiężony dopiero 13 grudnia, to niektórzy z dziennikarzy pracujących w TVP postanowili nie czekać na zwolnienia i sami podjęli decyzję o zakończeniu współpracy.
Czytaj więcej…
Wniosek posłów generalnie dotyczy oceny konstytucyjności ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie, w którym odsyła ona do Kodeksu spółek handlowych, a w szczególności do przepisów z tego kodeksu mówiących o likwidacji i rozwiązaniu spółek kapitałowych oraz odwoływaniu i zawieszaniu członków zarządu przez walne zgromadzenie.
ReklamaZobacz takżeFunkcje SmartTV na każdym telewizorze dzięki odtwarzaczom multimedialnym
Jak wskazano w uzasadnieniu do wniosku, zamieszczonego na stronie TK, norma pozwalająca de facto ministrowi na wszczęcie "procedury likwidacyjnej i rozwiązania tych spółek bez stosownych zmian ustawowych" może prowadzić "do instrumentalnego wykorzystywania mediów publicznych przez rząd – czy to w formie postawienia mediów publicznych w stan likwidacji i wymianę kadr na kadry spolegliwe wobec rządu", czy też do zlikwidowania mediów publicznych "za +nieprawomyślność+ i krytykę rządu, a więc jako swoistą +karę+".
"Możliwość dowolnego kształtowania zarządu jednostek publicznej radiofonii i telewizji (…) prowadziłoby de facto do ręcznego sterowania i całkowitej kontroli mediów publicznych przez rząd. (…) Sytuacja, w której minister może z dnia na dzień odwołać członków zarządu z jakiekolwiek powodu – na przykład materiału krytykującego danego ministra, ujawnienie afery w kręgach partii rządzącej przez dziennikarzy mediów publicznych, ogólną +nieprzychylność+ albo zadawanie +trudnych+ pytań przedstawicielom koalicji rządzącej czy reprezentowanie +złego+ np. zbyt liberalnego, zdaniem rządu, punktu widzenia – jest nie do pogodzenia z konstytucyjnymi uwarunkowaniami wolności słowa, prasy i pluralizmu medialnego, w tym niezależności mediów publicznych" – głosi uzasadnienie wniosku do TK.
TK wydał postanowienie o powstrzymaniu działań dot. likwidacji mediów publicznych
Wydane zostało także postanowienie o zabezpieczeniu zobowiązujące Skarb Państwa do powstrzymania się od czynności zmierzających do likwidacji spółek publicznej radiofonii i telewizji i dokonywania zmiany w ich zarządach – dowiedziała się PAP w biurze Trybunału Konstytucyjnego.
Wniosek o takie zabezpieczenie sformułowano w ramach zaskarżenia do TK przez grupę posłów reprezentowanych przez Krzysztofa Szczuckiego (PiS) przepisów umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji. Posłowie zawnioskowali, by zabezpieczenie obowiązywało do czasu rozpoznania konstytucyjności tych przepisów przez Trybunał.
Przeczytaj także
TVP3 Info do likwidacji. Telewizja publiczna zaczyna cięcia
Informację potwierdził PAP Szczucki. "Trybunał Konstytucyjny na wniosek grupy posłów PiS wydał dzisiaj postanowienie o zabezpieczeniu w sprawie dotyczącej mediów publicznych. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz nie może ingerować w zarządy mediów publicznych do czasu rozpatrzenia naszego wniosku przez TK" – przekazał poseł.
Były wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin (PiS) powiedział zaś w środę: "Będziemy protestować, będziemy wykorzystywać wszystkie dozwolone prawem środki, żeby rzeczywiście bronić niezależności mediów publicznych".
Zabezpieczenie TK ws. mediów publicznych bez sensu?
Media publiczne od kilku lat budzą wiele emocji. Podobnie jak i decyzje Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.
Jak wskazują prawnicy, dzisiejsze zabezpieczenie wydane przez TK jest nie tylko wadliwe ze względu na skład, ale także nie jest prawnie skuteczne ani wobec Skarbu Państwa, ani wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego, czyli Bartłomieja Sienkiewicza – ocenia prof. Katarzyna Bilewska, adwokat i partner w kancelarii BLSK Legal, cytowana przez "Business Insider".
"Według Kodeksu postępowania cywilnego, które stosuje się tu odpowiednio, sąd może skierować nakazy i zakazy w trybie zabezpieczenia tylko wobec stron postępowania. W tej sprawie uczestnikami tego postępowania są tylko Sejm i Prokurator Generalny. W sprawie nie uczestniczy ani Skarb Państwa, ani minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz" – dodaje.
BPL/PAP: Marcin Jabłoński