Uniwersytet Jagielloński w Krakowie zainaugurował działalność Jagiellońskiego Ośrodka Sztucznej Inteligencji. To struktura międzywydziałowa, która przyjmie ekspertów prowadzących nowatorskie badania naukowe, przykładowo ukierunkowane na opracowanie efektywniejszych medykamentów; lecz również otwarta na kooperację z sektorem biznesowym.
– Kreowanie tego typu jednostek jak Jagiellońskie Centrum Sztucznej Inteligencji to strategia, aby na uczelni realizować jak najbardziej innowacyjne badania (…). Dysponujemy już wieloma przedsięwzięciami – oznajmił podczas wtorkowego spotkania z przedstawicielami mediów rektor UJ prof. Piotr Jedynak.
Ośrodek zogniskuje potencjał dydaktyczny i naukowy, do tej pory rozproszony między różne katedry i instytuty uniwersytetu. Zakłada sobie parę kluczowych zamierzeń. To między innymi wzbogacenie oferty edukacyjnej w obszarze AI, implementacja narzędzi AI wspomagających działalność uniwersytetu, ubieganie się o dotacje krajowe i europejskie na swoje inicjatywy.
Głównym wszakże celem, na którym zamierza się skoncentrować, jest podniesienie stanu ilościowego specjalistów od AI na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Dyrektor Ośrodka dr hab. Bartosz Zieliński zaakcentował, iż na uczelni funkcjonują już prężne zespoły badawcze, jednak zasadnicze jest pozyskanie kolejnych ekspertów z różnorodnych dziedzin – jednostka ma charakter interdyscyplinarny.
Tym nowym osobom należy zaoferować – jak wspomniał dyrektor – wyższe wynagrodzenie niż przeciętna pensja profesorska, ponieważ w firmach komercyjnych i sektorze przemysłowym otrzymują właśnie wyższe pobory.
Nowe ekipy specjalistów będą kreować rozległe projekty badawcze, które można wdrożyć i które przyniosą korzyści nie tylko dla uniwersytetu, ale i np. dla regionu.
Pośród projektów już wdrażanych przez ośrodek jest projekt mający za zadanie wspomagać lekarzy w diagnostyce posocznicy oraz pomagający szybko i skutecznie zaaplikować antybiotykoterapię skuteczną w zwalczaniu poszczególnych drobnoustrojów powiązanych z posocznicą.
Dotychczas uczelnia nawiązała kooperację m.in. z firmą Ardigen, która używa algorytmy AI do opracowywania nowych medykamentów.
W przyszłości ośrodek pragnąłby również współdziałać z Zamkiem Królewskim na Wawelu. AI miałaby wesprzeć konserwatorów sztuki w rekonstrukcji brakujących fragmentów artefaktów.
Ośrodek liczy też na kooperację z globalnymi korporacjami i przewiduje, że korporacja finansowałaby pracę doktorantów w zamian za opracowanie przez nich rozwiązań, dających profity zarówno firmie, jak i UJ.
Jagiellońskie Centrum Sztucznej Inteligencji nie ma na razie lokalizacji, aczkolwiek w przyszłości znajdzie się ona prawdopodobnie w budynku jednego z wydziałów na obszarze kampusu UJ na Ruczaju.
– Moim zdaniem siedziba jest kwestią drugorzędną. Najważniejsze jest wynagrodzić tych ludzi, którzy do nas dołączą. (…) Nie potrzebujemy wielu biur. To nie jest kwestia laboratoriów. Od laboratoriów są badacze interdyscyplinarni, z którymi chcemy współdziałać – oznajmił dyrektor i dołączył, że ośrodek potrzebuje serwerów, lecz UJ dysponuje już taką infrastrukturą.
Jednostka funkcjonuje aktualnie za środki uniwersytetu – rocznie ma to być parę milionów złotych. Oczekuje jednak na znaczące dopływy finansowe z grantów.(PAP)
bko/ bar/