Inflacja w Zjednoczonym Królestwie okazała się zaskakująco łagodna w stosunku do prognoz. Pomimo wzrostu cen ropy na światowych rynkach, wskaźnik obniżył się do poziomu, który widziano po raz ostatni w lutym 2022 roku.
Ekonomiści ankietowani przez agencję Reutera i Bank Anglii spodziewali się wzrostu o 7,0%, tymczasem wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) w Wielkiej Brytanii wyniósł w sierpniu 6,7% rdr. Po publikacji funt szterling spadł o pół centa do najniższego poziomu w stosunku do dolara amerykańskiego od maja. Brytyjska waluta straciła także względem euro.
Brytyjski Urząd Statystyki Narodowej (ONS) podał, że spowolnienie inflacji było spowodowane niższym wzrostem cen żywności, niż przed rokiem, a także spadkiem cen w hotelarstwie i branży lotniczej. To zrównoważyło skok cen paliw oraz podniesienie podatku od napojów alkoholowych (od 1 sierpnia 2023 r. w Wielkiej Brytanii podwyższono cło na alkohol o ponad 10%). Inflacja w sektorze usług wyniosła 6,8% w stosunku do 7,5% w lipcu.
ONS odnotował także potężną niespodziankę we wskaźniku inflacji bazowej (bez uwzględnienia cen żywności i energii), który spadł z 6,9% w lipcu do 6,2% w sierpniu, wbrew prognozowanym 6,8%. Jak wskazywali ekonomiści, to właśnie ten odczyt może mieć kluczowy wpływ na nadchodzącą decyzję o dalszych podwyżkach stóp procentowych w Wielkiej Brytanii.
Czy Bank Anglii się zatrzyma?
Niespodziewany odczyt wpłynął na oczekiwania rynku dotyczące czwartkowej decyzji Banku Anglii o wysokości stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Aż do podania najświeższych danych o inflacji, zdecydowana większość inwestorów spodziewała się ich podniesienia o 25 pb. Szansę na utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie 5,25% oceniano na 20%. Po publikacji sierpniowych danych o CPI, rynek obstawia prawdopodobieństwo takiego scenariusz prawie dokładnie pół na pół.
Pomimo zmniejszenia się dynamiki wzrostu, brytyjska inflacja pozostaje na bardzo wysokim poziomie. W sierpniu wśród krajów Europy Zachodniej wyższe odczyty CPI pojawiły się tylko w Austrii (7,5%) i na Islandii (7,7%).
– Czwartkowe spotkanie Banku Anglii stało się o wiele bardziej interesujące – skomentował James Smith, ekonomista ING, cytowany przez Reutera – nadal mamy jednak pokusę, by powiedzieć, że Bank dokona jutro podwyżki.
Ekonomista zaznaczył jednak, że oczekuje, że będzie to ostatnia podwyżka stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Brytyjski minister finansów Jeremy Hunt, skomentował, że najnowszy odczyt wskazuje, iż rządowa polityka względem inflacji działa. Jak zaznaczył, wskaźnik jest jednak wciąż zbyt wysoki i dlatego tym ważniejsze jest trzymanie się planu zmniejszenia go o połowę, aby zmniejszyć presję na rodziny i firmy.