Tu jacht, tam zegarek za prawie 50 tys. zł – oświadczenia majątkowe polityków stanowią kopalnię niekiedy zaskakujących informacji odnośnie do stanu ich posiadania. Wiadomo np. kto jest największym wielbicielem "biały kruków", a ściany ma ozdobione dziełami sztuki.
Od czasów afery zegarkowej Sławomira Nowaka biżuteria odmierzająca czas jest skrupulatnie wyliczana w oświadczeniach majątkowych. W nowym Sejmie ich niekwestionowanym wielbicielem jest Robert Dowhan, poseł z Zielonej Góry, były właściciel klubu żużlowego Falubaz, który wyliczył, że łącznie jego osiem zegarków jest wartych 375 tys. zł (co średnio daje 46 tys. zł na jeden) – informuje "Fakt". Te cenowo lądujące w przedziale między 10 a 20 tys. zł są noszone m.in. przez senatora Michała Kamińskiego, posła PO Artura Łąckiego czy posła Konfederacji Przemysława Wiplera.
Bogatymi biblioteczkami mogą się pochwalić m.in. wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty, który swoją składającą się z 15 tys. książek wycenił na 80 tys. zł. Poseł PiS Łukasz Schreiber ma 1,2 tys. książek, ale ich wartość jest znacznie wyższa, bo ocenił ją na 35 tys. zł.
Obrazy także stanowią dość często powtarzające się "mienie ruchome" w oświadczeniach majątkowych polityków. Ikona współczesna marszałka Szymona Hołowni warta jest 20 tys. zł. Posiada także obraz współczesny za 12 tys. zł. Przemysław Wipler posiada trzy obrazy Patryka Paliwody, jeden Sabriny Marii Grzyb i dwa Rafała Olbińskiego. Paweł Kowal wymienia posiadane dzieła sztuki: Andrzeja Wróblewskiego "Zakopane" ("Wóz"), Magdaleny Abakanowicz maskę Anonymus, Leona Tarasiewicza obraz bez tytułu i Jerzego Mierzejewskiego "Maskę". Bogdan Zdrojewski posiada obrazy Zbigniewa Karpińskiego i Józefa Hałasa, których wartość oszacował na 64 tys. zł. Z kolei Bogusław Wołoszańskie jest właścicielem dwóch obrazów Wojciecha Weissa, jeden Michała Gorstkina-Wywiórskiego, jeden Meli Muter oraz "Emballage" Tadeusza Kantora. Marek Kuchciński jest mniej wylewny w swoich wyliczeniach, podając jedynie, że posiada "książki, wydawnictwa, obrazy grafiki, rzeźby i rysunki".
Senator Małgorzata Kidawa ma bliżej nieokreślone pamiątki rodzinne za około 10 tys. zł.
Rekordzistą pod kątem liczby środków wydanych na wyposażenie domu jest wspomniany już Robert Dowhan, który wycenił je na około 600 tys. zł (plus jacuzzi za 50 tys. zł). Były premier Mateusz Morawiecki zabudowę kuchni i meble oszacował na ponad 350 tys. zł. Z kolei Sławomir Mentzen wyliczyć, że ma sprzęt elektroniczny wart około 389 tys. zł.
Inne "mienie ruchome":
- trzy sztabki złota senatora Tomasza Grodzkiego za 27,7 tys. zł każda;
- jacht Włodzimierza Czarzastego wyceniony na 20 tys. zł;
- szabla posła Romana Giertycha za 15 tys. zł;
- broń Zbigniewa Ziobry za 23 tys. zł.