Drony są niedrogie, proste w użytkowaniu i szeroko dostępne, a zarazem mogą stanowić naturalny cel zainteresowań grup dywersyjnych i wywiadowczych – zaalarmował dr hab. Tomasz Safjański, specjalista od terroryzmu. Nawet te przeznaczone do zabawy mogą naruszyć poczucie bezpieczeństwa obywateli Polski – dodał.
Mimo że histeryczna reakcja na widok drona byłaby przesadą, dostrzeżenie jego użytkownika w pobliżu obiektów o kluczowym znaczeniu powinno wzbudzić niepokój i nakłonić do poinformowania policji, która odpowiednio oceni sytuację i podejmie adekwatne kroki – oznajmił PAP dr hab. Tomasz Safjański, ekspert ds. walki z przestępczością transgraniczną i terroryzmem, pracownik naukowy w Akademii WSB.
Ekspert dowodził, że efektywnym rozwiązaniem byłoby wdrożenie w aplikacji mObywatel narzędzia do zgłaszania niepokojącej obecności bezzałogowych statków powietrznych. Dodał też, że niezbędne byłoby utworzenie specjalnego centrum przyjmowania i analizowania tychże zgłoszeń w strukturach administracji publicznej lub ministerstw siłowych.
– Jeżeli w Warszawie funkcjonuje aplikacja umożliwiająca zgłaszanie nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów, tym bardziej powinniśmy uruchomić system pozwalający zawiadamiać o zagrożeniach mogących wzburzyć poczucie bezpieczeństwa Polaków – skonkludował Safjański.
Według eksperta przedsiębiorstwa o znaczeniu strategicznym, takie jak Orlen, posiadają wyspecjalizowane oddziały ochrony oraz systemy zdolne wykrywać próby naruszenia stref bezpieczeństwa. Zwrócił jednak uwagę, że nie wszystkie obiekty o kluczowym znaczeniu cechują się podobnym poziomem zabezpieczeń.
W jego opinii, zamiast skupiać się wyłącznie na zmianach w przepisach dotyczących użytkowania dronów, większy akcent winien być położony na podnoszenie odporności w newralgicznych miejscach. Oznacza to potrzebę wzmocnienia ochrony wszystkich strategicznych przedsiębiorstw, instalacji infrastruktury krytycznej, portów, platform oraz zakładów przemysłu zbrojeniowego. Według eksperta jakichkolwiek zmian w przepisach nie należy jednak wprowadzać bez uprzedniej, szczegółowej analizy zagrożeń przeprowadzonej przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Safjański podkreślił, że nie jest zwolennikiem wprowadzania zakazu sprzedaży dronów lub wymogu uzyskania pozwolenia na ich posiadanie. Jego zdaniem to kierunek do rozważenia w przyszłości, w razie eskalacji zagrożenia.
Używanie drona wymaga znajomości regulacji
W Polsce każdy użytkownik drona ma obowiązek sprawdzić, jaka strefa lotów obowiązuje w danym miejscu. W różnych typach stref obowiązują odmienne regulacje. Co więcej, należy zgłosić planowany lot w systemie elektronicznym Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej PansaUTM. Najwygodniej można tego dokonać za pomocą aplikacji Drone Tower. Umożliwia ona na bieżąco zweryfikować, gdzie wystarczy zgłosić lot, a gdzie potrzebne są dodatkowe zgody.
Wiele miast znajduje się w granicach stref kontrolowanych lotnisk (Control Zone), np. CTR lotniska Chopina obejmuje nie tylko obszar w bezpośredniej jego bliskości, ale też spory obszar Warszawy i jej okolic.
Przeczytaj także
Obowiązkowe OC operatorów dronów już za moment. Jak działa polisa?
W strefach wymagających upoważnienia na latanie dronem na ogół wydaje je Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. W niektórych sytuacjach należy się jednak zwrócić do innych instytucji. Przykładowo, jeśli zamierzamy pilotować statkiem bezzałogowym ważącym więcej niż 25 kg lub realizować lot poza zasięgiem wzroku, musimy uzyskać aprobatę Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Na loty w strefach, w których znajdują się najważniejsze obiekty państwowe, należy uzyskać zgodę Służby Ochrony Państwa, operowanie w strefie przygranicznej wymaga pozwolenia Straży Granicznej, lotnisk i baz wojskowych – Wojskowej Służby Ruchu Lotniczego lub dowództwa danego obiektu.
Ograniczeniom podlega również pilotowanie drona w pobliżu infrastruktury krytycznej, takiej jak zakłady zbrojeniowe czy energetyczne. W takich przypadkach zgodę może wydać administrator danego obiektu.
Zakaz lotów dronem obowiązuje również na terenie parków narodowych i rezerwatów przyrody. Wyłączone z niego są służby ratownicze. Na przykład Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe używa specjalistycznych urządzeń bezzałogowych do poszukiwań osób zaginionych i transportu sprzętu. O zgodę na użytkowanie drona należy wystąpić do dyrekcji właściwego parku narodowego.
Poza ograniczeniami dotyczącymi stref użytkowania drona polskie prawo nakłada również inne wymogi. Jeśli urządzenie waży więcej niż 250 gramów lub jest zaopatrzone w urządzenia rejestrujące, np. kamerę, jego użytkownik musi zarejestrować się na stronie drony.gov.pl, a po uzyskaniu numeru – umieścić go na dronie.
W przypadku bezzałogowców ważących więcej niż 25 kg urządzenie musi zdobyć certyfikat Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a jego operator – zdać egzamin i otrzymać licencję ULC.
Bez uzyskania odrębnych zezwoleń można pilotować dronem maksymalnie do wysokości 120 m i w zasięgu wzroku, lecz nie dalej niż pół kilometra. Nie wolno także latać nad zgromadzeniami ludzkimi oraz wykorzystywać aparatury rejestrującej do łamania zasad prywatności i ochrony danych osobowych. W przypadku lotów nocnych urządzenie musi być wyposażone w oświetlenie nawigacyjne.
O ile pilotowanie dronami-zabawkami nie podlega ograniczeniom wiekowym, to w przypadku tych powyżej 250 gramów osoby młodsze niż 16 lat mogą z nich korzystać tylko pod nadzorem dorosłego zarejestrowanego operatora. (PAP)
gru/ bst/ mhr/
