W lipcu tego roku zaobserwowano zauważalny wzrost zaangażowania kupujących na rynku wtórnym – liczba odpowiedzi wzrosła o 14% w porównaniu z poprzednim miesiącem, przewyższając typowe trendy sezonowe. Jednocześnie ceny ofertowe nadal się stabilizowały, a nawet nieznacznie spadły.
Czego dowiesz się w tym artykule?
- W Krakowie i Warszawie ceny na rynku wtórnym są wyższe niż na rynku pierwotnym
- Niewielkie wahania na mniejszych rynkach
- Lipcowe odbicie: zwiększone zaangażowanie kupujących
W Krakowie i Warszawie ceny na rynku wtórnym są wyższe niż na rynku pierwotnym
W lipcu najwyższą cenę za metr kwadratowy mieszkania na rynku wtórnym odnotowano w Warszawie (nieco poniżej 18 300 zł), następnie w Krakowie (około 16 600 zł) i Gdańsku (16 200 zł). Nieco niższe ceny oferowały Wrocław i Poznań – odpowiednio prawie 13 500 zł/m² i 11 900 zł/m². Spośród siedmiu głównych rynków najniższą cenę za metr kwadratowy odnotowano w Katowicach i Łodzi, gdzie stawki za metr kwadratowy wynosiły niecałe 9700 zł i 8800 zł.
W Krakowie i Warszawie ceny za metr kwadratowy na rynku wtórnym są wyższe od cen na rynku pierwotnym: odpowiednio 16 600 zł wobec 16 100 zł oraz 18 300 zł wobec 17 400 zł.
W ujęciu miesięcznym wahania cen za metr kwadratowy na rynku wtórnym nie przekroczyły 1% w żadnym z tych siedmiu miast. Natomiast w ujęciu rok do roku spadki odnotowano drugi miesiąc z rzędu w Warszawie (około 3%), Krakowie (2%) i Wrocławiu (1%). Na pozostałych rynkach ceny wzrosły od 0,2% w Łodzi i 1% w Poznaniu, do niecałych 5% w Katowicach i około 6% w Gdańsku.
Niewielkie wahania na mniejszych rynkach
Spośród sześciu rynków wschodzących Rzeszów wyróżnia się jako najdroższe miasto, ze średnią ceną ofertową mieszkania na rynku wtórnym sięgającą 11 000 zł/m². Bardziej przystępne cenowo oferty można znaleźć na rynku pierwotnym w tym mieście (około 10 300 zł/m²). Na kolejnych miejscach plasują się Lublin i Białystok, z cenami na rynku wtórnym wahającymi się od 10 300 do 10 400 zł/m². Z kolei ceny za metr kwadratowy mieszkań z rynku wtórnego są jednocyfrowe w Szczecinie (9900 zł), Kielcach (9300 zł) i Bydgoszczy (8400 zł).
Zaobserwowano niewielkie zmiany w ujęciu miesięcznym. W Białymstoku, Kielcach, Rzeszowie i Szczecinie ceny wzrosły o 0,1-0,2%, podczas gdy w Bydgoszczy odnotowano wzrost o 0,7%. W Lublinie nastąpił niewielki spadek o 0,1%. W ujęciu rocznym Białystok odnotował kolejny spadek (1%), a w pozostałych miastach wzrost cen wyniósł około 1-3%.
Na mniejszych rynkach ceny przekraczające 10 000 zł/m² występują jedynie w Gdyni (14 700 zł/m²). Średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym w Bielsku-Białej, Olsztynie, Opolu i Toruniu mieści się w przedziale 9 000-10 000 zł. Najtańsze miasta to Bytom (4700 zł/m²), Wałbrzych (5100 zł/m²) i Ruda Śląska (5500 zł/m²).
W ujęciu miesięcznym największy wzrost cen nastąpił w Bielsku-Białej (1%), natomiast Wałbrzych zanotował spadek o 3%. W ujęciu rok do roku największe wzrosty zanotowano w Elblągu (8%), a następnie w Rybniku, Gdyni, Rudzie Śląskiej i Chorzowie (około 6%). Spadki cen zanotowały cztery miasta: Kalisz o 5%, Tarnów i Częstochowa o 1-2%, Wałbrzych o 0,4%.
Lipcowe odbicie: zwiększone zaangażowanie kupujących
W lipcu tego roku osoby poszukujące mieszkań na rynku wtórnym w siedmiu największych miastach miały dostęp do 45 600 ofert na Otodom. Oznacza to spadek o 1% w ujęciu miesięcznym i o 5% w ujęciu rok do roku.
„Ten scenariusz można przede wszystkim przypisać wolniejszemu obrotowi ofert. Niektórzy właściciele nieruchomości mogą odkładać sprzedaż, monitorować rynek i oczekiwać na dalszy rozwój sytuacji, w tym na potencjalne obniżki stóp procentowych. Choć sytuacja ta może budzić nadzieję na poprawę wycen, ogranicza ona również elastyczność rynku” – zauważa Milena Chełchowska, analityczka rynku mieszkaniowego w Otodom.
Należy jednak podkreślić, że pomimo ogólnego spadku podaży, w niektórych miastach odnotowano wzrost liczby nowych ofert. W Poznaniu i Łodzi liczba ofert wzrosła odpowiednio o 6% i 8% w porównaniu z rokiem poprzednim. Może to wskazywać na lokalny wzrost aktywności sprzedających, prawdopodobnie ze względu na wzmożone zainteresowanie nieruchomościami w tych obszarach.
Łączna liczba odpowiedzi na notowania na rynku wtórnym na siedmiu największych rynkach
