Umowa handlowa między USA a Japonią, która obniża cła na produkty importowane z 25% do 15%, wzbudziła entuzjazm na tokijskiej giełdzie; jednak japoński sektor motoryzacyjny pozostaje ostrożny. Wiodące firmy, takie jak Toyota i Honda, nie udzielają żadnych komentarzy, a analitycy podkreślają, że niezmienione cła na stal i aluminium nadal stanowią poważne wyzwanie dla producentów części samochodowych.
/ Zdjęcie: MASANORI INAGAKI / Yomiuri / Yomiuri Shimbun za pośrednictwem AFP /
W środę Donald Trump ogłosił umowy handlowe z Japonią , Filipinami i Indonezją. „Właśnie sfinalizowaliśmy monumentalną umowę z Japonią, prawdopodobnie największą w historii. Japonia zainwestuje, zgodnie z moim poleceniem, 550 miliardów dolarów w Stany Zjednoczone, które otrzymają 90% zysków” – oświadczył Trump w komunikacie zamieszczonym na swojej platformie społecznościowej Truth Social.
Trump nie ujawnił wielu szczegółów umowy z Japonią, poza tym, że jego zdaniem „otworzy” ona jej rynek dla amerykańskich samochodów osobowych, ciężarowych i produktów rolnych. Cło na towary importowane z Japonii wyniesie teraz 15%, w porównaniu z 24% ogłoszonymi w kwietniu i 25% wskazanymi wcześniej w lipcu.
Reklama
Premier Japonii Shigeru Ishiba wyraził w środę poparcie dla porozumienia, nazywając je prekursorem „nowej złotej ery dla Japonii i USA” , jak donoszą światowe media. To nastawienie znalazło odzwierciedlenie na japońskiej giełdzie, gdzie akcje głównych producentów samochodów odnotowały znaczne wzrosty. Akcje Toyoty wzrosły o 14,34%, Hondy o ponad 11%, a Nissana o 8,28%.
Japoński indeks giełdowy Topix , który monitoruje wyniki największych firm notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Tokio, wzrósł w czwartek o 1,2 procenta, osiągając najwyższy poziom w historii na początku sesji, dzięki optymizmowi otaczającemu umowę handlową .
Umowa handlowa między USA a Japonią: producenci samochodów czekają na wyniki
Chociaż obniżka jest mile widzianą zmianą w porównaniu z poprzednimi, wyższymi stawkami, brak natychmiastowej oficjalnej odpowiedzi ze strony największych japońskich producentów samochodów, takich jak Toyota, Honda i Nissan, sugeruje, że wolą oni wyczekiwać .
Japońskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (JAMA) również nie opublikowało oficjalnego oświadczenia w sprawie umowy, co odzwierciedla typową dla japońskich firm ostrożność w zmieniającym się otoczeniu handlowym . Wcześniejsze komunikaty JAMA podkreślały znaczące inwestycje japońskich producentów samochodów w USA, podkreślając ich znaczenie jako znaczących pracodawców i podmiotów przyczyniających się do rozwoju amerykańskiej gospodarki.
Nadal utrzymują się obawy japońskich producentów części samochodowych
Japoński negocjator, minister ds. odbudowy gospodarczej Ryosei Akazawa, wskazał, że umowa nie obejmuje 50-procentowych ceł na stal i aluminium. Wywołało to obawy wśród japońskich producentów części samochodowych , którzy są zależni od tych materiałów. Przedstawiciele branży zauważyli, że chociaż obniżka ceł na pojazdy jest zachęcająca, obecne cła na stal i aluminium pozostają stałym wyzwaniem dla branży i mogą wpłynąć na koszty produkcji i konkurencyjność .
Import z Japonii do Stanów Zjednoczonych wyniósł w ubiegłym roku 148 miliardów dolarów, z czego około 58 miliardów dolarów przypadało na samochody , części samochodowe i inne produkty motoryzacyjne . Inne znaczące pozycje w imporcie z Japonii to elektronika użytkowa, maszyny przemysłowe, produkty farmaceutyczne, chemikalia, owoce morza i herbata.
Wymagana obsługa JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL