Przerwy w dostawie prądu i niedobory wody trwające nawet do 12 godzin – to wyzwania, z którymi borykają się obecnie mieszkańcy Teheranu. Iran zmaga się z suszą od pięciu lat, dotykając prawie połowę kraju. Zmiany klimatyczne to nie jedyny czynnik. Rząd, który opowiada się za natychmiastowymi działaniami, wskazuje na niekontrolowany wzrost populacji kraju jako jeden z czynników przyczyniających się do tej sytuacji. Nie wyklucza zamknięcia stolicy na tydzień i umożliwienia mieszkańcom odpoczynku.
/ 123RF/PICSEL
Zasoby Iranu opierają się przede wszystkim na wodzie powierzchniowej z rzek i strumieni, wodzie gruntowej z warstw wodonośnych oraz w coraz większym stopniu na odsolonej wodzie z obszarów przybrzeżnych.
Niedobory wody w Teheranie. Susza w Iranie.
Od pięciu lat region ten zmaga się z suszą. W tym roku temperatury w niektórych rejonach przekroczyły 50°C. Brak opadów spowodował spadek poziomu wody w zbiornikach i powszechne niedobory. Kryzys jest najbardziej odczuwalny przez mieszkańców Teheranu. Obecnie zbiorniki zaopatrujące miasto w wodę są wypełnione zaledwie w 14%. Problem ten wykracza poza stolicę, ponieważ prawie połowa irańskich prowincji została oficjalnie uznana za dotkniętą niedoborem wody.
Reklama
W związku z trwającą falą upałów i przerwami w dostawie prądu, irańskie władze wdrożyły środki mające na celu oszczędzanie wody i energii elektrycznej. Między innymi, ogłosiły 23 lipca dniem wolnym od pracy w Teheranie. Publiczne baseny były jednymi z niewielu miejsc, w których mieszkańcy mogli się ochłodzić. Jednak zaledwie dzień później zostały zamknięte, podobnie jak baseny prywatne, z powodu odcięcia dostaw wody do miasta.
Międzynarodowi obserwatorzy sugerują, że obecna sytuacja może zagrozić przyszłej stabilności irańskiego rządu. Prezydent Masud Pezeshkian ostrzegł niedawno, że zaniedbanie tej kwestii może prowadzić do nieodwracalnych reperkusji. Rząd przypisuje nadmierną konsumpcję jako kluczowy czynnik. Kraj, liczący 91,5 miliona mieszkańców, zużywa prawie 100 miliardów metrów sześciennych wody rocznie. To prawie dwa razy więcej niż zużywa sąsiednia Turcja, która ma podobną liczbę ludności (86,6 miliona).
Iran stoi w obliczu kryzysu wodnego. Rząd wskazuje na wzrost populacji.
Innym powodem podanym przez władze jest niekontrolowany wzrost populacji. W ciągu ostatnich czterdziestu lat populacja Iranu wzrosła ponad dwukrotnie – z 37 milionów do ponad 90 milionów. Znaczny wzrost odnotowała również populacja Teheranu. W 1979 roku liczył on dwa miliony mieszkańców. „Obecnie obszar metropolitalny stolicy Iranu liczy 16,8 miliona mieszkańców i jest najludniejszym miastem w Azji Zachodniej” – donosi „Tehran Times”, anglojęzyczny dziennik wydawany w Iranie.
Zwiększać
Niedobory wody dodatkowo pogłębiają niskie poziomy opadów. Według irańskiego Ministerstwa Energii, od początku października do połowy marca suma opadów wyniosła 93,8 mm – o 60% mniej niż zwykle. Brakuje infrastruktury do gromadzenia i magazynowania wody deszczowej. Szacunki wskazują, że 70% wody deszczowej wyparowuje, „podczas gdy na przykład w Turcji średnia strata wynosi połowę”, podaje internetowy magazyn The Globalist.
Kryzys wodny w Iranie: Teheran rozważa wakacje
Piąty rok z rzędu suszy może doprowadzić do zmian administracyjnych w Iranie. „W zeszłym roku prezydent Masud Pezeshkian zasugerował przeniesienie politycznego i gospodarczego centrum kraju z dala od Teheranu, powołując się na rosnące wyzwania środowiskowe i infrastrukturalne stojące przed stolicą” – donosi „Tehran Times”.
Obecnie najbardziej widocznym skutkiem trwającej suszy jest osiadanie stolicy. Szacunki, na które powołuje się „Tehran Times”, wskazują, że grunt pod Teheranem zapada się nawet o 22 centymetry rocznie z powodu poważnych niedoborów wody. „Główną przyczyną tego osiadania jest nadmierny pobór wód gruntowych” – zauważa irańska gazeta.
Teheran prowadzi rozmowy z sąsiednimi krajami: Turkmenistanem, Afganistanem, Tadżykistanem i Uzbekistanem w sprawie importu wody, aby złagodzić krajowe niedobory. Rząd centralny rozważa wysłanie mieszkańców stolicy na wakacje. „Musimy rozważyć tygodniowe zamknięcie miasta” – oświadczyła rzeczniczka rządu Fatemeh Mohadsherani. Decydenci mają nadzieję, że znaczna część mieszkańców Teheranu wyjedzie wtedy, co poprawi sytuację.
Wymagana obsługa JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL