Fundusz CVC, który wspólnie z rodziną Filipiak ogłosił w sierpniu wezwanie na akcje Comarchu, podniósł ofertę skierowaną do potencjalnych sprzedających do 332,2 zł za akcję z 315,4 zł poprzednio. Wyższa cena obwiązuje tylko od 27 września do 3 października.
/Arkadiusz Ziółek /Reporter
W czwartek 26 września pośredniczący w wezwaniu dom maklerski Trigon DM podał, że wzywający podnoszą cenę w wezwaniu na akcje Comarchu do 332,20 zł w okresie od 27 września do 3 października 2024 r. Począwszy od dnia 4 października 2024 r., cena akcji w wezwaniu wynosić będzie 315,40 zł za jedną akcję będącą przedmiotem wezwania – czyli tyle, ile pierwotnie.
Wezwanie na akcje Comarchu. Przez 5 dni można drożej sprzedać akcje
„Począwszy od dnia 4 października 2024 r. (od godziny 00:00) cena akcji w wezwaniu wyniesie 315,40 zł za jedną akcję będącą przedmiotem wezwania. Wskazana w zdaniu poprzedzającym cena akcji w wezwaniu zostanie zapłacona za wszystkie akcje będące przedmiotem wezwania, które zostaną objęte zapisami w odpowiedzi na Wezwanie złożonymi w okresie od dnia 4 października 2024 r. (od godziny 00:00) do końca okresu przyjmowania zapisów na akcje będące przedmiotem wezwania w wezwaniu” – czytamy w komunikacie Trigon DM.
Reklama
Trigon DM poinformował też, że wzywający uzgodnili, iż po rozliczeniu wezwania Anna Pruska, Michał Pruski, Maria Filipiak oraz Janusz Jeremiasz Filipiak sprzedadzą posiadane przez nich akcje zwykłe na okaziciela spółki na rzecz podmiotu nabywającego akcje po cenie wynoszącej 325 zł za jedną taką akcję.
Przypomnijmy – w sierpniu Comarch podał, że rodzina Filipiak wraz z Funduszem CVC Capital Partners Fund IX oraz Anną Prokop ogłaszają wezwanie do zapisywania się na sprzedaż 5.266.072 akcji Comarchu, stanowiących 34,81 proc. ogólnej liczby głosów, po cenie 315,40 zł/szt.
Comarch ma opuścić giełdę. Celem rozwój na międzynarodowym rynku
Celem transakcji jest nabycie w wezwaniu wszystkich pozostałych akcji spółki i osiągnięcie przez wzywających 100 proc. ogólnej liczby głosów w Comarch w celu wycofania akcji spółki z obrotu na rynku regulowanym i umożliwienia jej dalszego rozwoju jako spółki prywatnej. Spadkobiercy zmarłego w ubiegłym roku twórcy Comarchu, profesora Janusza Filipiaka, wskazywali, że chcą, aby informatyczna firma rozwijała się na międzynarodowym rynku.
COMARCH
329,5000 +4,0000 1,23% akt.: 26.09.2024, 17:51
- 325,5000
- 331,5000
- 325,5000
- 325,5000
- 35 224
- 11 555 656,00
- 293,0000
- 358,0000
Elżbieta Filipiak, przewodnicząca rady nadzorczej Comarchu, oceniała wówczas, że fundusz CVC Capital Partners jest właściwym partnerem gotowym wesprzeć dalszy rozwój międzynarodowy spółki.
„Spółka stoi przed wyzwaniem coraz silniejszej konkurencji w branży i potrzeby wejścia na ścieżkę rozwoju poza granicami Polski. CVC jest gotowe zainwestować znaczący kapitał w transformację Spółki oraz wspierać jej ekspansję międzynarodową poprzez nasze know-how i globalną sieć” – deklarował z kolei Krzysztof Krawczyk, partner CVC Capital Partners.
Powodzenie delistingu zależy jednak od tego, czy wzywający skupią akcje. W czwartek ok. godziny 13:00 akcje Comarchu zyskują o 0,92 proc., do poziomu 328,5 zł za walor – a więc nieco niższego niż cena, która okresowo będzie obowiązywać w wezwaniu.