Odsetek osób, które przyznają się do wykorzystywania inteligencji sztucznej, na przykład Chatu GPT, zwiększył się w przeciągu roku z 40 procent do 61 procent – oznajmiły we wtorek Uniwersytet Oxfordzki i Instytut Reutera. Badanie zrealizowano w sześciu państwach: Argentynie, Danii, Francji, Japonii, Wielkiej Brytanii oraz USA.
Zdaniem analityków o istotnym wzroście roli AI w powszechnym zastosowaniu świadczy np. podwojenie się liczby użytkowników, którzy używają sztucznej inteligencji w ciągu tygodnia – z 18 procent w roku 2024 do 34 procent w roku 2025.
Badacze stwierdzili, że świadomość samego istnienia narzędzi AI poszła w górę z 78 procent w minionym roku do 90 procent w bieżącym roku. Jedynie 10 procent ankietowanych zaznaczyło, że nie słyszało o żadnym z nich. Chat GPT nadal pozostaje najbardziej popularny – statystycznie jego użycie w ostatnim tygodniu zadeklarowało 22 procent respondentów.
Wśród osób w przedziale wiekowym 18-24 lata 59 procent korzystało w ciągu tygodnia z jakiejkolwiek generatywnej sztucznej inteligencji, w porównaniu do ok. 20 procent wśród osób w wieku 55 lat i więcej.
Sztuczna inteligencja aktualnie jest przede wszystkim używana jako instrument do wyszukiwania informacji. Tygodniowe korzystanie z AI do otrzymywania wiadomości wzrosło w ujęciu rocznym ponad dwukrotnie – z 11 procent do 24 procent. Ciągle przewyższa to kreowanie treści, gdzie odnotowano jednakże istotny wzrost – z 7 procent do 21 procent. W sposób ograniczony AI jest wykorzystywana do interakcji społecznych – komunikuje to jedynie 7 procent respondentów.
Jak wynika z badań, około 33 procent ankietowanych oświadczyło, że podczas poszukiwania informacji przy użyciu AI systematycznie klika w odnośniki do źródeł, a 28 procent stwierdziło, że robi to sporadycznie lub wcale. Ogółem 50 procent ankietowanych ma zaufanie do odnajdywanych przez sztuczną inteligencję newsów. Analitycy określili poziom zaufania jako „przeciętny”.
„Ankietowani podkreślali, że szybkość oraz wygoda AI, a także fakt, że grupuje ona obszerne ilości informacji, to motywy, dla których warto jej wierzyć” – pisze się w raporcie. Jak podkreślono, sporo osób uznało, że weryfikuje odpowiedzi dostarczone przez sztuczną inteligencję, w szczególności jeśli dotyczą one tematów związanych ze zdrowiem i polityką.
Badania zostały przeprowadzone od 5 czerwca do 15 lipca. Objętość próby w każdym z sześciu państw wynosiła około 2 tys. osób.
Z Londynu Marta Zabłocka (PAP)
mzb/ mms/