Komisja śledcza przesłuchuje sędziego Szulewicza w sprawie Pegasusa.

Sejmowa komisja badająca sprawę Pegasusa w poniedziałek wysłuchała zeznań sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie, Ireneusza Szulewicza, który był zaangażowany w proces wydawania pozwoleń na użycie systemu szpiegowskiego. Stwierdził on, że sędziowie potrzebują skuteczniejszych instrumentów do weryfikacji działań prowadzonych przez agencje rządowe.

Sdzia Szulewicz Wydawa Zgody Na Zastosowanie Pegasusa Stan Przed Komisj Ledcz 0527eb7, NEWSFIN

fot. Piotr Tracz / / Sejm RP

Wysłuchanie sędziego Szulewicza w roli świadka miało miejsce na poniedziałkowej sesji komisji; kierowane do niego pytania koncentrowały się przede wszystkim wokół wydawanych przez Sąd Okręgowy w Warszawie zezwoleń na operacyjne użycie systemu Pegasus w określonych sprawach. Zgodnie z procedurą, wnioski służb o jego zastosowanie były kierowane – po wcześniejszej analizie przez prokuraturę – do Sądu Okręgowego w Warszawie.

W odpowiedzi na pytania komisji, sędzia Szulewicz stwierdził, że tryb udzielania zgody na używanie Pegasusa powinien zostać zmodyfikowany w kilku aspektach. Zwrócił uwagę między innymi na konieczność intensywniejszej kontroli tego typu spraw przez sędziów. Aktualnie, jak wspomniał, sędziowie zatwierdzający użycie przez służby Pegasusa lub innego narzędzia tego typu, nie dysponują później adekwatnym dostępem do materiałów operacyjnych, co w konsekwencji uniemożliwia im nadzorowanie tych spraw.

Jak zaznaczył sędzia Szulewicz, kwestie związane z operacjami służb stanowią poważne obciążenie dla sędziów SO w Warszawie, dlatego w jego mniemaniu powinny być one rozpatrywane również przez sądy okręgowe w pozostałych regionach kraju. Sędzia zasugerował, że mogłyby w nich funkcjonować dedykowane jednostki, które zajmowałyby się zatwierdzaniem wniosków dla służb, a następnie monitorowaniem działań operacyjnych prowadzonych przez służby.

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, poprawność i zasadność działań realizowanych z wykorzystaniem wspomnianego oprogramowania, m.in. przez rząd, formacje specjalne i policję, w okresie od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Celem komisji jest również ustalenie, kto ponosił odpowiedzialność za nabycie Pegasusa i podobnych rozwiązań dla polskich organów. Według dotychczasowych informacji, w tym pochodzących z NIK, Pegasus został zakupiony dla CBA jesienią 2017 r. – zakup ten został sfinansowany w przeważającej części (25 mln zł) ze środków Funduszu Sprawiedliwości.

Pegasus to system stworzony przez izraelską firmę NSO Group w celu zwalczania terroryzmu i przestępczości zorganizowanej. Za pomocą Pegasusa można nie tylko prowadzić podsłuch rozmów z „zainfekowanego” telefonu, ale także uzyskać dostęp do przechowywanych w nim pozostałych danych, takich jak wiadomości e-mail, zdjęcia czy nagrania wideo, oraz kamer i mikrofonów. Przesłuchiwany w kwietniu ubiegłego roku Mariusz Kamiński, ówczesny szef MSWiA, zapewniał, że każde użycie tego narzędzia było zatwierdzane przez sąd.(PAP)

mml/ugw

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *