Spółka CPK rozpędza się. Kupuje pociągi za ogromną kwotę

Spoacutelka Cpk Rozpedza Sie Kupuje Pociagi Za Ogromna Kwote 64f6fac, NEWSFIN

Spółka CPK ma kupić 100 szybkich pociągów za 8,7 mld zł

Foto: Adobe Stock

Danuta Walewska

To ogromny projekt. Szacunkowe nakłady inwestycyjne w tym przypadku w latach 2024-2030 miałyby wynieść 8,7 mld zł (według cen z I półrocza 2023 r.), a w perspektywie do 2035 r. łącznie 16-20 mld zł.

Jak podaje Spółka CPK w komunikacie, nowe pociągi miałyby pojechać z szybkością do 250 km/godz., być energooszczędne, wyposażone w dwa systemy zasilania, system informacji pasażerskiej uwzględniający dane lotniskowe. Te składy miałyby następnie być wynajmowane przewoźnikom w ramach tzw. poolu taborowego. Zgodnie z przyjętą uchwałą spółka taborowa powołana przez CPK będzie mogła pozyskiwać inwestorów mniejszościowych – prywatnych lub publicznych. W istotnym stopniu będzie finansowana instrumentami dłużnymi, np. przez banki, fundusze inwestycyjne, towarzystwa ubezpieczeniowe i fundusze emerytalne.  Jesteśmy przekonani, że w produkcję pociągów będą zaangażowane polskie firmy i że ten zakup będzie impulsem także dla naszej gospodarki – mówi wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. CPK.

– Koncepcja poolu taborowego to atrakcyjna dla przewoźników oferta najmu nowoczesnego taboru kolejowego dostosowanego do infrastruktury CPK – dodaje Mikołaj Wild, prezes CPK.

– Ten projekt jest kolejnym przejawem megalomanii i nieliczenia się z publicznymi pieniędzmi. CPK powinien zejść na ziemię, poddać się audytowi i wstrzymać z ogłaszaniem nowych wielkich inwestycji. Nie mówiąc już o tym, że informowanie o tak kluczowej sprawie, jak wybór inwestora strategicznego w mediach społecznościowych to kuriozum — podsumowuje nowy projekt CPK Adrian Furgalski, prezes Zarządu, Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Jego zdaniem bezsensowne jest kupowanie taboru i udostępnianie go przewoźnikom, podczas gdy to oni sami powinni decydować, jakimi pociągami chcą operować, a państwo jedynie powinno im udostępniać infrastrukturę, czyli tory po których będą jeździć. Nierealna wydaje się również kwota, jaką podaje CPK. – Tyle samo, bo 8,7 mld złotych potrzebuje dzisiaj Intercity na kupno 38 siedmiowagonowych składów typu push-pull wraz z 45 lokomotywami. Podczas otwarcia ofert w dniu 13 października okazało się, że jedyna oferta, złożona przez konsorcjum Pesy i Newagu, opiewa właśnie ok. 6,9 mld zł netto, czyli niecałe 8,5 mld zł brutto – dodaje Adrian Furgalski.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *