Polskie firmy zaczynają odczuwać osłabienie koniunktury w największych europejskich gospodarkach. Rośnie odsetek podmiotów, które wskazują na spadek zamówień z zagranicy. Ta niekorzystna i niepokojąca tendencja dosięga wielu branż, a wśród firm odczuwających spowolnienie gospodarcze są małe i duże podmioty.
/123RF/PICSEL
Reklama
Polski Instytut Ekonomiczny (PIE)
Wśród firm realizujących zamówienia zagraniczne blisko 70 proc. nie odnotowało zmian w liczbie zamówień w porównaniu do 2022 r. Jednak odsetek tych, które deklarują spadek r/r (22 proc. wskazań) jest ponad dwukrotnie wyższy niż notujących wzrost (10 proc.) – wynika z badań przeprowadzonych przez Polski Instytut Ekonomiczny i Bank Gospodarstwa Krajowego na potrzeby Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK).
Na spadek zmówień z zagranicy narzekają małe i duże firmy
Na spadek liczby zamówień z zagranicy wskazują zarówno duże i średnie przedsiębiorstwa (po 22 proc.), jak też mikro- (25 proc.) i małe (17 proc.). Zmiany w zamówieniach zagranicznych to efekt kurczącego się popytu na towary i usługi w Unii Europejskiej – zwraca uwagę PIE.
Osłabienie koniunktury a nawet tendencje recesyjne w krajach UE mają znaczący wpływy na polskie firmy. Polska gospodarka trwale związała się z gospodarkami najbogatszych i najlepiej rozwiniętych państw UE (szczególnie dużo eksportujemy do Niemiec). PIE przypomina, że z danych GUS dotyczących I połowy 2023 r. wynika, iż aż 86,8 proc. w strukturze polskiego eksportu stanowią kraje rozwinięte, w tym 75 proc. to kraje UE (udział krajów UE w analogicznym okresie w 2022 r. wynosił 76,7 proc.).
Niemiecka gospodarka słabnie – odczuwają to polskie firmy
Największym partnerem handlowym Polski są Niemcy. Gwałtowny spadek nowych zamówień w niemieckim przemyśle odnotowany w lipcu 2023 r. odbija się nie tylko na zamówieniach w polskich firmach, ale wpływa na ogólne pogorszenie koniunktury w całej Unii Europejskiej – przekonuje PIE.
Spada liczba zamówień na surowce, firmy narzekają na nadmiar zapasów w magazynach oraz u klientów. Jak podaje GUS, w strukturze naszych zagranicznych obrotów towarowych udział Niemiec wynosi 28 proc. Na drugim miejscu są Czechy (6,3 proc. udziału), trzecie miejsce zajmuje Francja (6,2 proc.) – wyliczają eksperci PIE.
Polskie firmy posiadają rezerwy – przetrwają okres słabszej koniunktury
Jak wynika z badania PIE i BGK, mniejsza liczba zamówień z zagranicy nie powoduje drastycznego pogorszenia sytuacji finansowej samych przedsiębiorstw realizujących zamówienia zagraniczne.
Wskazuje na to duży odsetek firm (60 proc.), którym posiadane środki finansowe pozwolą na funkcjonowanie powyżej 3 miesięcy. Wśród firm, które nie realizują zamówień zagranicznych mamy nieco mniejszy udział (53 proc.) przedsiębiorstw z taką płynnością – wylicza PIE.
***
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL