
Marcin Horała, dawny przedstawiciel rządu do spraw CPK
Alicja Podskoczy
Reklama
W poniedziałek Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu w funkcji członka PiS dwóch parlamentarzystów – Roberta Telusa i Rafała Romanowskiego. Powodem są wieści serwisu Wirtualna Polska o sprzedaży przez ówczesny rząd PiS gruntów państwowych w Zabłotni, na Mazowszu, wiceprezesowi spółki Dawtona. Przez parcelę, zlokalizowaną w okolicy powstającego Centralnego Portu Komunikacyjnego, ma przebiegać trasa szybkiej kolei z Warszawy w kierunku CPK.
Reklama Reklama
W publikacji często pojawia się imię i nazwisko Marcina Horały, który od 2019 do 2023 roku sprawował urząd pełnomocnika rządu do spraw CPK (w latach 2019–2022 był także sekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury, a w latach 2022–2023 sekretarzem stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej). Jak przekazała Wirtualna Polska, zgoda na zbycie gruntów w Zabłotni została wystawiona w tym samym obiekcie, w którym pracował Horała.
„Sam Horała we wrześniu 2023 roku był zajęty głównie prowadzeniem kampanii wyborczej do Sejmu (#KlamstwaTuska, #LiniaZdradyTuska, #KonkretyPiS to przykładowe hashtagi z kilku wpisów umieszczonych w tym czasie na profilu polityka), ale, trzeba przyznać, osoby z CPK wciąż walczyły o działkę” – napisał serwis.
Były przedstawiciel rządu ds. CPK Marcin Horała: Teren został sprzedany, chociaż nie powinien
Poseł PiS odniósł się już do sprawy w poście opublikowanym na platformie X, prezentując – jak zaznaczył – aspekty sprawy, które umykają niektórym, pomimo że są wspomniane w tekście.
Reklama Reklama Reklama
„CPK pod rządami naszej partii zachował się właściwie, składając odpowiednie dokumenty, by zablokować transakcję sprzedaży terenu” – zapewnił Horała.
Dawny pełnomocnik rządu do spraw CPK przyznał jednocześnie, że „faktycznie teren został sprzedany, choć nie powinien” i jak dodał, „odpowiednie organy powinny zbadać, kto dokładnie za to odpowiada – na przykład za ukrycie przed ministrem istotnego faktu sprzeciwu CPK wobec transakcji”.
Horała zaatakował potem władze Donalda Tuska, oskarżając ich o bezczynność w tym obszarze. „Pomimo całego szeregu +rozliczania PiS+ akurat ta sprawa nie została w ogóle poruszona przez obecne władze” – zaznaczył.
Jak dodał, „można było łatwo naprawić szkodę – część pod linię kolejową przejąć, a planowane centrum logistyczne przenieść na inny obszar, który będzie własnością CPK, czego od dwóch lat neo-CPK nie zrobiło”.
Reklama Reklama Reklama
Horała oznajmił również, że głównym beneficjentem w tej sprawie jest „sponsor Campus Polska, popierający w ostatniej kampanii Rafała Trzaskowskiego”.


