Zwolnienia grupowe w Łodzi i regionie. Zamyka się duża fabryka, załoga traci pracę

W maju firmy w woj. łódzkim zgłosiły 415 osób do zwolnień grupowych. W czerwcu może być jeszcze gorzej, bo właśnie duża fabryka ogłosiła koniec działalności – informuje „Gazeta Wyborcza Łodź”.

Zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych złożyła w urzędzie pracy firma SFC- Solutions [zdjęcie ilustracyjne] (Getty Images, 2024 Stefano Guidi)

Pisaliśmy o zwolnieniach w fabryce ABB w Aleksandrowie Łódzkim. Firma zakończy produkcję silników niskich. Oznacza to zamknięcie jednej z dwóch fabryk firmy, znajdujących się w tym mieście. Tym samym zwolnienia czeka ponad 400 osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak "odkrył" ogromne złoża metali szlachetnych – Paweł Jarski – Elemental Holding w Biznes Klasie

Dla miasta to jak Lego dla duńskiego Billund, gdzie pracuje około 7 tysięcy ludzi z okolic miasteczka, w którym mieszka tyle samo osób” – pisała „Gazeta Wyborcza Łódź”.

Informacja, którą firma z siedzibą w Szwajcarii ogłosiła na początku maja, spadła na pracowników „jak grom z jasnego nieba”. Lokalny „Express Ilustrowany” pisał jeszcze rok temu, że koncern planuje rozwój w Aleksandrowie Łódzkim.

To jednak nie koniec zwolnień w regionie. 138 pracowników wytypowano do zwolnień Polska w pabianickiej Dystrybucji Alkoholi, która likwiduje część hurtowni. W czerwcu do redukcji zatrudnienia szykuje się duża fabryka.

179 pracowników do zwolnienia. Urząd potwierdza

Zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych złożyła w Powiatowym Urzędzie Pracy w Piotrkowie Trybunalskim firma SFC- Solutions. To zakład produkujący uszczelki dla branży motoryzacyjnej – informuje łódzki dziennik.

– Przyczyną zwolnień grupowych jest podjęta przez zarząd SFC PIO decyzja o zakończeniu prowadzenia działalności w zakładzie produkcyjnym w Piotrkowie Trybunalskim – informują przedstawiciele urzędu pracy w odpowiedzi na pytania gazety.

Pracę do końca czerwca ma stracić 179 osób: pracowników produkcji, działu jakości, działów utrzymania ruchu i tzw. inżynieringu, magazynu i logistyki, działu finansów, działu personalnego, bhp i ochrony środowiska.

Jak informuje gazeta, już ponad rok temu pracownicy alarmowali, że pracują na starych maszynach, a w hali produkcyjnej śmierdzi gumą, co sugerowało problemy z wentylacją.

Były pracownik na portalu Gowork.pl pisał: „Praca w tej firmie jest fatalna. Największe wady to coraz większe normy, brak poszanowania pracownika, niska pensja (najniższa krajowa + brak premii)” – czytamy w „Gazecie Wyborczej Łódź”.

Harówa za bardzo małe pieniądze, kierowniczki bardzo pilnują, aby wyrabiać normę. Najważniejsze jest, aby pracownicy byli posłuszni. Sprzeciwisz się kierowniczce, chwila moment i wylatujesz. Nie można być pewnym zatrudnienia w tym zakładzie – żalił się inny pracownik.

Firma wydała oświadczenie, w którym czytamy:

„Spółka SFC podjęła strategiczną decyzję o połączeniu zakładu w Piotrkowie i Częstochowie. W związku z tym, w ciągu najbliższych kilku tygodni produkcja w Piotrkowie zostanie wygaszona, a część procesów przeniesiemy do zakładu SFC w Częstochowie. Tym samym SFC pozostanie na polskim rynku. W ostatnich dniach przeprowadziliśmy konsultacje z przedstawicielami pracowników. Uzgodniliśmy pakiet wsparcia dla tych, których umowy zostaną rozwiązane. Część pracowników skorzysta z opcji kontynuacji zatrudnienia w zakładzie SFC w Częstochowie.

Duży spadek liczny ofert. Co się dzieje?

Jak wynika raportu firmy badawczej Grant Thornton, w maju 2024 r. na portalach rekrutacyjnych pojawiło się 261,1 tys. ogłoszeń o pracę, co oznacza spadek o 15 proc. w ujęciu rok do roku. Eksperci uważają, że to „rozczarowująca wiadomość, ponieważ zwykle o tej porze roku liczba ofert pracy rośnie w związku z pracami sezonowymi”.

„Spadki liczby ofert pracy są nadal istotne i do dodatnich odczytów jeszcze daleko. Nadzieję na nie dają jednak nasze prognozy makroekonomiczne, zgodnie z którymi roczna dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w drugim półroczu wyjdzie na plus po ostatnich ujemnych dynamikach” – zaznaczają eksperci.

Z badania wynika, że w maju największy spadek liczby ofert pracy w ujęciu rocznym zanotowano w branży IT. Pracodawcy opublikowali tu aż o 44 proc. mniej ofert niż rok temu. Duży spadek widoczny jest też wśród pracowników HR (-30 proc.) oraz wśród finansistów (-28 proc.). Natomiast wzrost dynamiki ofert w maju zanotowaliśmy jedynie wśród ogłoszeń dla pracowników fizycznych (6 proc. rdr).

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *