Globalne umocnienie dolara poskutkowało tym, że amerykańska waluta na polskim rynku stała się najdroższa od połowy czerwca. Kurs euro, po stabilnym poranku zaczął w drugiej części dnia dynamicznie zyskiwać do złotego.
[Aktualizacja, godz. 16.00] Dolar pokazuje swoją siłę i wobec cofnięcia na rynkach akcji kontynuuje swoje umocnienie względem głównych walut. Dodatkowo euro osłabło po słabszych finalnych odczytach PMI z europejskiej gospodarki, co w sumie przełożyło się na spadek kursu EUR/USD do poziomu 1,0720 – najniższego od 7 czerwca.
Traci wyraźnie polski złoty i para USD/PLN jest notowana po południu na poziomie już 4,1875 zł, czyli ponad 3 grosze drożej od porannego raportu z rynku walut. Z kolei kurs EUR/PLN wynosił po godz. 16.00 już 4,4905 zł, ostatni raz europejska waluta tyle kosztowała 15 sierpnia. Oczywiście słabość złotego potęguje rozpoczynające się w środę posiedzenie RPP i spodziewana obniżka stóp procentowych.
ReklamaZobacz takżePolecamy: płatności za granicą bez dodatkowych kosztów, z bonusem do 200 zł za nowe konto w Banku Pekao
We wtorek o 9:43 kurs euro wynosił 4,4723 zł i był o niespełna grosz droższy niż dzień wcześniej. Od połowy sierpnia kurs EUR/PLN utrzymuje się w przedziale 4,45-4,49 zł, oscylując wokół poziomu 4,47 zł. Ta wąska konsolidacja stanowi element średnioterminowego trendu bocznego – od czerwca kurs euro utrzymuje się w przedziale 4,40-4,50 zł.
Lokalnymi czynnikami ryzyka dla polskiej waluty pozostaje środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej oraz czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego. Rynki finansowe obstawiają, że już w tym tygodniu RPP rozpocznie cykl obniżek stóp procentowych, podczas gdy Rezerwa Federalna czy EBC mogą stopy jeszcze podnieść. Taki scenariusz zmniejszałby względną atrakcyjność inwestowania w polskie aktywa.
Do średnioterminowych rozstrzygnięć doszło za to w przypadku najważniejszej pary walutowej świata. Kurs EUR/USD we wtorek rano spadł do najniższego poziomu od 13 czerwca. Na polskim rynku walutowym przekładało się to na wzrost notowań „zielonego” do poziomu 4,1570 zł. To o blisko dwa grosze więcej niż dzień wcześniej oraz najwięcej od połowy czerwca.
O ponad dwa grosze zyskiwał frank szwajcarski, o poranku wyceniany na 4,6880 zł. To jednak nadal mniej niż dwa tygodnie temu, gdy helwecka waluta kosztowała momentami ponad 4,70 zł. Na parze z euro frank jest notowany blisko najmocniejszych poziomów w historii.
KK