Zarząd Kanału Panamskiego planuje nowe inwestycje
Piotr Rudzki
Reklama
Francuska Compagnie Nationale du Rhone (CNR Ingénieries) pokieruje konsorcjum francusko-belgijskim, do którego wejdą: biuro inżynierii International Marine & Dredging Consultant (IMDC), firma inżynieryjno-doradcza specjalizująca się w projektach wodnych (porty, falochrony, ochrona przed erozją) z Berchem, ośrodek ekspertów Flanders Hydraulic Research (FHR) z Antwerpii oraz Uniwersytet w Gandawie. Uczestnicy posiadają duże doświadczenie i wiedzę w zakresie zleconych tematów.
Reklama
Dwuletnie prace badawcze, które potrwają do końca 2026 r., będą składały się z dwóch etapów:
- Oceny obecnych warunków tranzytu statków przez historyczne śluzy kanału, funkcjonujące od 110 lat.
- Opracowania propozycji działań mających na celu optymalizację przepływu statków przez ten szlak wodny, który ma duże znaczenie dla międzynarodowego handlu.
Chodzi o modernizację starej infrastruktury kanału i usprawnienie jego funkcjonowania, aby skrócić czas przepływu statków oraz ograniczyć skutki zmian klimatycznych. Prace będą dotyczyć sztucznego szlaku wodnego o długości 80 km, łączącego Atlantyk z Pacyfikiem. Kanał, zbudowany w 1914 r., znacznie skrócił rejsy i czas transportu. Obecnie jest eksploatowany przez zarząd Kanału Panamskiego (ACP) — informuje francuska grupa z Lyonu, która zarządza już 19 zaporami na Rodanie, 47 elektrowniami wodnymi oraz 13 tys. ha gruntów.
Reklama Reklama
Nowe śluzy, opracowane w latach 2002–2008 także przez dział CNR, CESAME, zostały uruchomione w 2016 r. Obecne prace ich nie dotyczą, choć w przyszłości mogą skorzystać z ostatecznych wniosków i rozwiązań.
Zaawansowane modele hydrauliczne
Podczas wstępnych prac uczestnicy konsorcjum opracują różnorodne modele hydrauliczne, symulujące m.in. prądy gęstości wody, tworzone z mieszaniny słodkiej wody z jeziora Gatun i słonej wody z obu oceanów. Konsorcjum przygotuje modele cyfrowe, jedno- i trójwymiarowe, a także modele numerycznej mechaniki płynów (CFD). Opracowanych zostanie również kilka zmniejszonych modeli fizycznych. Jeden z nich, pokazujący funkcjonowanie śluz w skali 1:30, powstanie w laboratorium prób hydraulicznych CESAME.
Te symulacje zostaną uzupełnione pracami w terenie, co pozwoli zgromadzić dane do stworzenia symulatora nawigacji. Docelowo symulator będzie wykorzystywany przez pilotów w kanale do testowania nowych manewrów podejścia statków do konkretnych miejsc w kanale.
Ogromna jest stawka klimatyczna związana z kanałem, który zasilany jest słodką wodą z dwóch sztucznych jezior w pobliżu. W 2024 r. przez kanał przepływały średnio 22 statki dziennie. Za każdym razem po zamknięciu śluz konieczne było uzupełnianie wody słodkiej. Długotrwała susza doprowadziła jednak do obniżenia poziomu wody w jeziorach, co zmusiło operatora kanału do zmniejszenia liczby odprawianych jednostek o 20 proc. oraz wielkości przewożonych ładunków o 17 proc.
Reklama Reklama
Mimo mniejszego ruchu kanał zanotował rekordowe obroty — 4,986 mld dolarów, z czego 80 proc. pochodziło z opłat za tranzyt, a reszta z usług pokrewnych i sprzedaży energii elektrycznej. Zarząd kanału spodziewa się, że w tym roku osiągnie przychody na poziomie 5,623 mld dolarów, obsługując 13 900 statków i transportując 520 mln ton ładunków.
Polityczne zagrożenia
Zagrożeniem dla Panamy może być wypowiedź prezydenta-elekta USA z 7 stycznia, w której stwierdził: „Oni nie traktują nas sprawiedliwie. Każą nam płacić więcej za nasze statki niż statki z innych krajów”. Zapytany o możliwość aneksji kanału i Grenlandii siłą, nie wykluczył takiej opcji.
Szef dyplomacji Panamy, Javier Martinez Acha, oświadczył, że suwerenność jego kraju nie podlega negocjacjom. Jednocześnie podkreślił, że Panama zarządza kanałem od 1999 r. na podstawie porozumienia z 1977 r. zawartego przez prezydenta Jimmy’ego Cartera. Dochody z kanału stanowią 6 proc. PKB Panamy — zauważył dziennik „La Tribune”.