Katastrofa azerskiego samolotu w Kazachstanie
Iwona Trusewicz
W opublikowanym oświadczeniu Azerbaijan Airlines (AZAL) cytowanym przez gazetę RBK na liście rosyjskich miast, do których azerski narodowy przewoźnik już nie będzie latać znalazły się: Mineralne Wody, Soczi, Wołgograd, Ufa, Samara, Grozny i Machaczkała.
Linie wyjaśniają, że zawieszenie lotów nastąpiło na podstawie decyzji Państwowej Agencji Lotnictwa Cywilnego Azerbejdżanu. Decyzję podjęto po uwzględnieniu „wyników wstępnego śledztwa” w sprawie katastrofy samolotu Embraer 190. Zdaniem strony poszkodowanej wynikała ona z „fizycznego i technicznego wmieszania się (w lot – red.)” oraz „możliwego ryzyka” dla lotów (do Rosji – red.) – podała linia lotnicza. Loty zostały zawieszone od soboty 28 grudnia do czasu zakończenia dochodzenia.
Co było przyczyną katastrofy samolotu z Azerbejdżanu?
Embraer AZAL lecący z Baku do Groznego rozbił się 25 grudnia po południu w Aktau w Kazachstanie. Na pokładzie było 67 osób (w tym pięciu członków załogi), 38 zginęło, 29 przeżyło, wiele jest w stanie ciężkim. Na pokładzie było 16 Rosjan, siedmiu z nich zginęło. Większość pasażerów stanowili obywatele Azerbejdżanu.
Dochodzenie ustaliło na razie, że lotnisko w Groznym nie zgodziło się na lądowanie samolotu, choć maszyna podchodziła do pasa trzy razy; tłumaczono to warunkami atmosferycznymi – przede wszystkim zalegającą nad lądowiskiem mgłą. Maszyna została skierowana do Aktau w Kazachstanie. Tam spadła, nie dolatując do pasa.
Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego jako główną przyczynę katastrofy wskazała zderzenie z ptakami. Nie potwierdza tego Kazachstan. Minister transportu Kazachstanu Marat Karabajew poinformował, że na krótko przed katastrofą załoga przekazała dane o eksplozji butli z tlenem na pokładzie. Pasażerowie, którzy przeżyli, powiedzieli, że słyszeli eksplozję po próbie lądowania w Groznym.
Zabłąkana rosyjska rakieta
Jednak prawdziwą przyczyną może być „omyłkowe” zestrzelenie pasażerskiej maszyny rosyjską rakietą. Zdjęcia i materiały wideo z miejsca tragedii pokazały, że ogon samolotu, na którym znajdowało się 67 osób, był podziurawiony otworami przypominającymi ślady fragmentów lub uszkadzających elementów rakiety przeciwlotniczej, pisze opozycyjny „The Moscow Times”.
Na materiale opublikowanym przez portal Baza widać dziury w ogonie, które mogą powodować problemy samolotu ze stabilizatorem i sterem wysokości. „Dokładnie tak wyglądają uszkodzenia powstałe w wyniku działania systemu obrony powietrznej (systemu rakiet przeciwlotniczych – TMT)” – pisze bloger wojskowy Jurij Podolaka.
„Głowica (TMT) została zdetonowana z boku i nieco nad samolotem” – sugeruje. „Wydaje się bardzo prawdopodobne, że samolot został trafiony podczas odpierania „kolejnego ataku na Grozny”. „Informator wojskowy” zwraca uwagę, że dziury po elementach niszczących widoczne są także w kadłubie samolotu”. „Dosłownie sito” – pisze.
Pasażerowie, którzy przeżyli, mówią, że samolot trzykrotnie próbował lądować w Groznym, a ostatnią, trzecią próbę przerwał odgłos eksplozji. „Nastąpiła eksplozja – nie powiedziałbym, że w samolocie. Tam, gdzie siedziałem, tapicerka obok mnie odleciała” – powiedział RT Subkhonkul Rachimow, który był na pokładzie. Według niego w kamizelce ratunkowej pojawiły się dziury od odłamków. „Po tej eksplozji, dokładnie pomiędzy moimi nogami – gdzieś tam – wleciał ten fragment i mnie uderzył. „Przebił kamizelkę” – wyjaśnił pasażer, dodając, że nad lotniskiem panowała gęsta mgła.
Inna ocalała pasażerka, 34-latka z Władywostoku Kristina Jesingejewa, również opowiedziała kanałowi Masz o odgłosach eksplozji. Embraer mógł zostać trafiony rakietą przeciwlotniczą Pancyr; zostały one rozmieszczone w Czeczenii i używane do niszczenia dronów ukraińskich.
Linie lotnicze rezygnują z lotów do Rosji
Choć Rosjanie uparcie trzymają się wersji o ptakach, to dziś – 27 grudnia, dwa dni po katastrofie w Kazachstanie – zamknęli przestrzeń powietrzną nad Machaczkałą. Decyzja została podjęta nagle, bez uprzedzenia przewoźników. 27 grudnia inny samolot linii Azerbaijan Airlines lecący do Mineralnych Wód musiał wrócić do Baku po otrzymaniu informacji o zamknięciu przestrzeni powietrznej.
Oprócz AZAL loty do Rosji wstrzymały dwie inne zagraniczne linie lotnicze. Izraelski El Al ogłosił decyzję o zawieszeniu lotów z Tel Awiwu do Moskwy na nadchodzący tydzień ze względu na „zdarzenia w rosyjskiej przestrzeni powietrznej”: katastrofę Embraera i ataki dronów armii ukraińskiej na terytorium Rosji. Kazachstański przewoźnik Qazaq Air zawiesił loty na trasie Astana–Jekaterynburg od 28 grudnia do 27 stycznia „w celu zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów i członków załogi na podstawie wyników bieżącej oceny ryzyka lotów do Rosji”.
Jak Rosja strąca pasażerskie samoloty
Incydenty z omyłkowym strącaniem obcych pasażerskich maszyn to w Rosji długa tradycja. Najsłynniejszy miał miejsce w sowieckich czasach – w 1983 r, kiedy to z bazy na dalekowschodniej wyspie Sachalin, rosyjskie myśliwce zestrzeliły pasażerski Boeing 474 Air Korean. Zginęli wszyscy – 269 osób. Rosja nigdy nie przyznała się do winy, ani nie przeprosiła rodzin zabitych.
W 2016 roku lot Malaysia Airlines Boeing 777 lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur został zestrzelony pociskiem rakietowym Buk-1 z wyrzutni, która znajdowała się w kontrolowanym przez rosyjskie siły obwodzie donieckim na Ukrainie. Zginęli wszyscy – 283 pasażerów i 15 członków załogi. Dwa lata później śledczy wskazali również konkretną jednostkę, z której pochodził wystrzelony Buk: to 53 Rakietowa Brygada Przeciwlotnicza należąca do sił zbrojnych Rosji. Tu Kreml też do dziś nie przyznał się do winy. Nikt nie odpowiedział za ten mord, wyroki, jakie zapadły w Holandii, były zaoczne.