Francusko-holenderska grupa lotnicza poprawiła wyniki w 2023 r.
Piotr Rudzki
Przewoźnik wypracował w 2023 r. rekordowe obroty 30 mld euro (+14 proc.) i również rekordowy zysk netto 934 mln euro. Stało się to, mimo gorszego IV kwartału i przewiezienia tylko 93,6 mln podróżnych, podczas gdy w 2019 r., ostatnim roku przed pandemią przewiózł 104 mln.
Poprawił też marżę operacyjną o 1,2 pkt do 5,7 proc. Udało mu się ponadto uzdrowić strukturę finansową, zakłóconą przez koronawirusa i po raz pierwszy wypracował w I półroczu dodatnie fundusze własne 500 mln euro, po deficycie 2,5 mld na koniec 2022 r. Zadłużenie netto grupy zmalało do 5,04 mld euro z 6,33 mld na koniec 2022 r. — odnotowała francuska prasa.
Jedynym cieniem na tym obrazie była strata netto 256 mln euro w IV kwartale, bo zarówno Air France, jak i w większym stopniu KLM odczuły brak części zamiennych i niedobór wykwalifikowanych pracowników, Część floty nie była więc w użytku.
Konflikt Hamasu z Izraelem zmusił do zawieszenia lotów do Tel Awiwu i zmniejszył popyt ba podróże do krajów sąsiednich. To najbardziej odczuła linia low-cost Transavia. Holendrzy odczuli też kaprysy pogody (odwołanie lotów w Amsterdamie).
Pod koniec roku doszło też do dużego spadku stawek w transporcie frachtu. To wszystko spowodowało straty i obniżyło marże operacyjną, która po trzech kwartałach wynosiła 7,8 proc. — odnotował „Sud-Ouest France”.
W tym roku grupa chce zwiększyć przewozy pasażerów o 5 proc. i zmniejszyć do 1-2 proc. wzrost kosztów jednostkowych (z 3,5 proc. w 2023 r.,), spodziewa się rachunku 7,6 mld euro za paliwo (7,7 mld euro rok wcześniej) mimo zwiększenia przewozów. Przeznaczy 3-3,2 mld euro na inwestycje, zwłaszcza na modernizację floty.