Przed wystąpieniami kluczowych bankierów centralnych złoty osłabiał się względem euro i pozostawał stabilny w stosunku do dolara. Blisko tegorocznych minimów notowany był frank szwajcarski.
We wtorek o 9:41 kurs euro kształtował się na poziomie 4,3192 zł, a więc tylko nieznacznie wyższym niż dzień wcześniej. Notowania eurozłotego od kilku dni delikatnie rosną po tym, jak w ubiegłym tygodniu nie udało się przełamać bariery 4,30 zł.
W tym tygodniu czeka nas swoisty festiwal bankierów centralnych. W środę przed komisją Kongresu zeznawać będzie przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell. W czwartek decyzję odnośnie do stóp procentowych podejmie Europejski Bank Centralny. A w środę poznamy komunikat z polskiej Rady Polityki Pieniężnej. Natomiast na czwartkowe popołudnie (15:00) zaplanowana jest konferencja szefa NBP Adama Glapińskiego.
ReklamaZobacz takżePolecamy: płatności za granicą bez dodatkowych kosztów, z bonusem do 200 zł za nowe konto w Banku Pekao
W oczekiwaniu na te wydarzenia sytuacja na głównej parze walutowej świata pozostaje bez większych zmian. Kurs EUR/USD od kilku dni waha się w przedziale 1,08-1,09 dolara za euro. Potencjalnych impulsów na tej parze powinna dostarczyć druga cześć tygodnia, stojąca pod znakiem wystąpień szefów banków centralnych (środa i czwartek) oraz danych z amerykańskiego rynku pracy (w piątek).
W rezultacie także na parze dolar-złoty notujemy ostatnio bardzo niską zmienność. We wtorek rano dolar kosztował 3,9810 zł. Od początku roku kurs USD/PLN pozostaje w trendzie bocznym, wahając się w przedziale 3,94-4,06 zł.
Za to blisko najniższych poziomów od końcówki listopada znajdują się notowania franka szwajcarskiego. Helwecka waluta o poranku była wyceniana na 4,4943 zł. Dzień wcześniej frank kosztował nawet mniej niż 4,49 zł.
KK