Rada Polityki Pieniężnej ponownie pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Nikt nie oczekiwał innej decyzji. Rada poinformowała także o nowej projekcji inflacyjnej NBP.
Na mocy środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego nadal będą kształtować się następująco:
- stopa referencyjna: 5,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,75 proc.),
- stopa lombardowa: 6,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 6,25 proc.),
- stopa depozytowa: 5,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,25 proc.),
- stopa redyskonta weksli: 5,80 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,80 proc.),
- stopa dyskontowa weksli: 5,85 proc. w skali rocznej. (poprzednio: 5,85 proc.)
ReklamaZobacz takżeBezpieczny kredyt hipoteczny 2%? Porozmawiaj z ekspertami
Podobnie jak w poprzednich miesiącach taka decyzja RPP była powszechnie oczekiwana. Cena pieniądza w banku centralnym pozostała bez zmian także na lutowym, styczniowym i grudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Zaskakująco ostrych cięć Rada dokonała za to we wrześniu (o 75 pb.) i październiku (o 25 pb.), łącznie obniżając stopy procentowe o 100 pb. Zdaniem części ekonomistów były to decyzje przedwczesne i podyktowane kalendarzem wyborczym.
Jeszcze na początku roku większość ekonomistów spodziewała się, że RPP będzie kontynuować zapoczątkowane we wrześniu obniżki stóp procentowych. Ale prognozy te zostały wyrzucone do kosza, gdy w lutym prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział zamiar utrzymania stóp procentowych bez zmian do końca 2024 roku. Po tym oświadczeniu część ekonomistów wciąż spodziewa się, że stopy procentowe w NBP pójdą w dół w dalszej części roku. Jednakże teraz mowa jest co najwyżej o jednej lub maksymalnie dwóch obniżka po 25 pb. każda. To znacząco mniej niż 50-100 pb. oczekiwanych jeszcze na początku stycznia.
To dłuższa przerwa w cyklu obniżek
Od października 2021 do października 2022 roku w Polsce trwał cykl podwyżek stóp procentowych. Stopa referencyjna Narodowego Banku Polskiego została w tym okresie podniesiona z rekordowo niskiego poziomu 0,1% do 6,75%. I na tym poziomie była utrzymywana przez 11 miesięcy. Był to także najostrzejszy cykl zacieśniania polityki monetarnej w Polsce w XXI wieku. Równocześnie stopa referencyjna NBP cały czas pozostaje poniżej poziomu inflacji CPI za ostatnie 12 miesięcy. Stan ten uległ zmianie dopiero w styczniu, gdy inflacja CPI spadła do 3,9%.
Wrześniową decyzją o cięciu stóp procentowych Rada rozpoczęła cykl luzowania polityki pieniężnej. Łączna redukcja stopy referencyjnej NBP wyniosła 100 pb. Jednakże po październikowych wyborach parlamentarnych został on nagle i niespodziewanie przerwany. Rynek finansowy wciąż jednak liczy, że zostanie on wznowiony w drugiej połowie roku.
Jednakże niepewność związana zarówno z tegoroczną, jak i przyszłoroczną, ścieżką inflacji CPI sprawia, że kolejne obniżki stóp procentowych stanęły pod dużym znakiem zapytania. Wątpliwości tych raczej nie rozwieje ani nowa projekcja inflacyjna (którą oficjalnie poznamy za kilka dni), ani czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Inflacja w celu? Nie w tym roku
– Rada zapoznała się z wynikami marcowej projekcji inflacji i PKB z modelu NECMOD. Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 15 lutego 2024 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 2,8 – 4,3% w 2024 r. (wobec 3,2 – 6,2% w projekcji z listopada 2023 r.), 2,2 – 5,0% w 2025 r. (wobec 2,2 – 5,3%) oraz 1,5 – 4,3% w 2026 r.- czytamy w informacji prasowej po marcowym posiedzeniu RPP
– W bieżącej rundzie projekcja inflacji jest obarczona znaczną niepewnością, w tym co do horyzontu, w jakim będą obowiązywać działania osłonowe w zakresie cen żywności i energii, a także ich kształtu. Ze względu na przyjęte założenie o utrzymaniu tych działań w obecnie obowiązującej formie do końca horyzontu projekcji, rozkład niepewności dla inflacji jest wyraźnie asymetryczny. W przypadku 2024 r. prawdopodobieństwo ukształtowania się rocznej dynamiki cen powyżej 50-procentowego przedziału wynosi 43%, a poniżej 7% – dodano.
– W ocenie Rady napływające dane wskazują, że pomimo obserwowanego ożywienia gospodarczego, presja popytowa i kosztowa w polskiej gospodarce pozostają niskie, co w warunkach osłabionej koniunktury i spadku presji inflacyjnej za granicą oddziałuje w kierunku niższej krajowej inflacji. W efekcie, oczekuje się, że w najbliższych miesiącach roczna dynamika CPI będzie kształtowała się na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP. Jednocześnie spadek inflacji bazowej będzie wolniejszy i inflacja bazowa utrzyma się powyżej inflacji CPI – napisano w marcowym komunikacie RPP.
– W kolejnych kwartałach kształtowanie się inflacji obarczone jest jednak znaczną niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce oraz sytuacją na rynku pracy. W przypadku przywrócenia wyższej stawki podatku VAT na żywność oraz podniesienia cen energii, w II połowie 2024 r. inflacja może istotnie wzrosnąć. Jednocześnie w średnim okresie w kierunku wyższej presji popytowej w gospodarce oddziaływać będzie wzrost wynagrodzeń, w tym w związku z podwyżkami płac w sektorze publicznym – tak Rada uzasadniła brak obniżek stóp procentowych.
Kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej przewidziane jest na 3-4 kwietnia.