ZF Group – niemiecki koncern będący liderem w obszarze technologii motoryzacyjnej – ogłosił wielkie plany inwestycyjne. Chce dalej się rozwijać, jednak w związku z tym planuje uproszczenie swoich struktur i zmianę sieci niemieckich placówek, by była bardziej efektywna. Wiąże się z tym olbrzymia fala zwolnień.
Według informacji podawanych przez "Auto Świat" ZF Group planuje położenie inwestycyjnego nacisku na produkcję pojazdów użytkowych, rozwiązania podwoziowe, technologię przemysłu i rynek wtórny. Wielkie zmiany rozwojowe będą się jednak wiązały też z dużą modyfikacją struktury firmy i zmniejszeniem liczby pracowników.
ZF oświadczyło, że według przewidywań do końca 2028 roku liczba zatrudnionych w samych Niemczech zostanie zredukowana o około 11 tys. osób, a być może nawet 14 tys.
– Naszą korporacyjną odpowiedzialnością jest pozycjonowanie ZF na przyszłość i dalszy rozwój naszych lokalizacji w Niemczech w taki sposób, by były one trwale konkurencyjne i miały solidną pozycję – oświadczył dyrektor generalny firny Holger Klein.
Koncern zapewnia, że przeprowadzając zwolnienia, stara się być społecznie odpowiedzialny, proponując pracownikom wcześniejsze lub częściowe emerytury, rotując ich pomiędzy lokalizacjami i fundując programy odpraw. Póki co zmiany te ograniczone są jedynie do terytorium Niemiec, jednak ZF posiada swoje zakłady w wielu państwach, w tym w Polsce.
Firma zatrudnia obecnie na całym świecie 169 tys. pracowników, w tym ponad 12 tys. w naszym kraju. Działalność w Polsce prowadzona jest w lokalizacjach w Bielsku-Białej, Czechowicach-Dziedzicach, Częstochowie, Gliwicach, Łodzi, Warszawie i Wrocławiu. Na razie nic nie wiadomo o planach redukcji zatrudnienia nad Wisłą.
Oprac.: MT