Jest spora grupa ludzi, która odczuwa, że ta część obligacyjna z OFE została im odebrana. Stąd tak słaby był początkowo poziom uczestnictwa w PPK. Sugeruję osobom decyzyjnym, które o tym przesądziły, wypłacanie pensji w obligacjach, które przelano na konto w ZUS – oznajmił w dyskusji o emeryturach Michał Masłowski, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Dyskusja "Emerytura we własnym zakresie – czy IKE, IKZE, OIPE oraz PPK skłonią Polaków do oszczędzania?" odbyła się w ramach Forum Finansowego Bankier.pl we Wrocławiu.
Wzięli w niej udział:
- Tomasz Fronczak, Dyrektor Działu Programów Emerytalno-Oszczędnościowych, TFI PZU
- Mariusz Jaszczyk, Wiceprezes, Polski Fundusz Rozwoju
- Krzysztof Waliszewski, Profesor, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu
- Michał Masłowski, Wiceprezes, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych
- Moderator: Krzysztof Kolany, Główny analityk, Bankier.pl
Krzysztof Waliszewski, Profesor, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu: Zróżnicowanie jest lepsze niż jednolitość. Choćby dlatego, że funkcjonuje konkurencja. Istnieje również sposobność ulgi podatkowej na każdy z produktów emerytalnych. Każdy coś dla siebie wyszuka. I stabilność, niezmienność zasad jest istotna.
Bankier.pl
Mariusz Jaszczyk, PFR: Odszukajcie paragraf w prawie bankowym, który mówi, że zasoby nagromadzone na rachunku należą do nas. Natomiast w ustawie o PPK jest to wprost sformułowane. Była to replika na zapytanie o obawy, że państwo zagarnie zasoby w PPK, tak jak „zagarnęło” z OFE.
Tomasz Fronczak, Dyrektor Biura Programów Emerytalno-Oszczędnościowych, TFI PZU: Jest dużo ludzi, którzy sprawdzają, czy środki w PPK rzeczywiście przynależą do nich. Są osoby, które dokonywały wypłat pieniędzy raz czy dwa razy. Są osoby, które jedynie wpłacają systematycznie.
Krzysztof Waliszewski: Wskaźnik zastąpienia dla trzydziestolatków wynosi około 30%, zatem zagraża im faktycznie ubóstwo emerytalne.
Trzeba polegać na sobie, a nie na tym, co mamy w OFE – oznajmia Waliszewski, podkreślając rolę edukacji.
Bankier.pl
Dopóki nie będzie edukacji i zrozumienia narzędzi inwestycji w perspektywie emerytury, niewiedza będzie hamować powszechne zaciekawienie takimi narzędziami. Będzie panowało przekonanie wynikające z nieznajomości tematu, że „i tak te pieniądze odbiorą”. W tym kierunku aktualnie MF realizuje obszerny projekt opracowania materiałów edukacyjnych dla szkół, które te podstawowe kwestie tłumaczą.
Osoby fizyczne na kontach bankowych, które nie generują zysku, trzymają w tym momencie bilion złotych. Od najmłodszych lat musimy uczyć jak oszczędzać, jak inwestować – mówi Mariusz Jaszczyk z PFR, równocześnie zaznaczając, że popiera strategię marchewki, a nie kija w nakłanianiu ludzi do oszczędzania.
Masłowski z SII: Jestem przekonany, że występują dwie sytuacje, kiedy ktoś zaczyna rozważać emeryturę. Pierwsza okoliczność, to gdy kogoś plecy zaczynają pobolewać. Wtedy taki ktoś zaczyna rozumieć, że nie jest wieczny. Druga, kiedy mają przykład np. w rodzinie, że ktoś przechodzi na emeryturę i takiej osobie trzeba pomagać finansowo.
Tomasz Fronczak: Najistotniejszą zachętą do emerytury jest odliczenie w PIT dla kont IKZE. Jednak aż 30% osób uprawnionych zapomina o zastosowaniu tej ulgi.
Masłowski: Z danych DM BOŚ orientujemy się, że efekty inwestycyjne na kontach IKE są lepsze niż na rachunkach IKZE. Można by wywnioskować stąd, że do IKZE bodźcem jest ta ulga podatkowa, a na IKE inwestują już ludzie bardziej obeznani.
Przeczytaj także
Relacja z Forum Finansów Bankier.pl
W skrócie: które z rachunków/rozwiązań osobiście jest dla naszych prelegentów najlepsze?
Tomasz Fronczak odpowiada: PPK i IKZE
Krzysztof Waliszewski: Dostrzegam wielki niezagospodarowany potencjał OIPE, na koniec września posiadało je 7000 osób
Michał Masłowski: Nie odpowiem wprost, bo mam wszystko i wypatruję, gdzie by coś jeszcze zaoszczędzić
Mariusz Jaszczyk: Ja odpowiadam z PPK i stąd moja prośba, pozostańcie w nim. Lecz IKE i IKZE też warto.
