Wojna w Strefie Gazy weszła w nowy etap. Rozpoczęte w nocy [z piątku na sobotę – przypis red.] operacje wymierzone w tunele, infrastrukturę i liderów Hamasu w strefie będą kontynuowane, aż wydane zostaną nowe rozkazy – oświadczył w sobotę minister obrony Izraela Joaw Galant.
Palestyńczycy utrzymują, że zostali zaatakowani z lądu, morza i powietrza. W piątek izraelskie siły powietrzne przeprowadziły intensywne bombardowania eksklawy, prawdopodobnie przygotowując inwazję lądową.
Wicepremier i minister spraw zagranicznych Jordanii Ajman Safadi poinformował w piątek wieczorem, że Izrael rozpoczął właśnie inwazję lądową w Strefie Gazy; "wynikiem będzie katastrofa humanitarna na epicką skalę" – dodał.
W Waszyngtonie rzecznik rady bezpieczeństwa narodowego przy Białym Domu John Kirby oznajmił, że administracja USA zna doniesienia na temat operacji lądowej sił izraelskich, ale nie będzie ich komentować.
Palestyńskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że w sobotę bilans ofiar wzrósł do 7,7 tys., z czego 377 osób zginęło od piątkowego wieczora. Według resortu zakłócenie telekomunikacji „totalnie sparaliżowało” system ochrony zdrowia, a mieszkańcy nie mogli wzywać karetek pogotowia – podała AP.
Według danych przytaczanych przez tę agencję w Strefie Gazy już ponad 1,4 mln osób opuściło swoje domy, z czego prawie połowa schroniła się w prowadzonych przez ONZ szkołach i innych ośrodkach.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 20.25
Premier Netanjahu: celem wojny jest „pokonanie morderczego wroga i zapewnienie nam istnienia na naszej ziemi”
Premier Benjamin Netanjahu oznajmił w sobotę, że celem wojny prowadzonej z palestyńskim Hamasem jest „pokonanie morderczego wroga i zapewnienie nam istnienia na naszej ziemi”. Ci, którzy oskarżają nas o zbrodnie wojenne są hipokrytami – stwierdził.
Netanjahu powiedział, że drugi etap wojny z Hamasem rozpoczął się w piątek wieczorem wraz z wejściem większej liczby sił lądowych do Strefy Gazy.
Cele wojenne Izraela są jasne – „zniszczenie zdolności militarnych i politycznych Hamasu; i powrót zakładników do domu” – oświadczył.
Netanjahu zaznaczył, że decyzja o rozpoczęciu operacji lądowej została podjęta jednomyślnie zarówno przez Gabinet Wojenny, jak i Gabinet Bezpieczeństwa.
Zdaniem premiera Izraela "wojna będzie długa i trudna ale nie mamy innej drogi". Netanjahu powiedział również, że ci, którzy oskarżają Izrael o zbrodnie wojenne są hipokrytami.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 20.00
Hamas żąda uwolnienia wszystkich palestyńskich więźniów w Izraelu w zamian za zakładników
Hamas jest gotowy wypuścić zakładników, jeśli Izrael uwolni wszystkich palestyńskich więźniów – oświadczył w sobotę rzecznik zbrojnego skrzydła Hamasu, Brygad al-Kassam, Abu Obeida. Podejrzewa się, że w Strefie Gazy przetrzymywanych jest około 230 osób.
„Ceną za dużą liczbę wrogich zakładników, będących w naszych rękach, jest opróżnienie więzień ze wszystkich palestyńskich więźniów” – powiedział Obeida w kontrolowanej przez Hamas telewizji Al-Aksa, cytowany przez agencję AFP.
W kontekście spodziewanej operacji lądowej izraelskiej armii w Strefie Gazy rzecznik oświadczył, że Hamas „czeka na was” i wyraził przekonanie, że Izrael poniesie „olbrzymią porażkę” – przekazał portal Times of Israel.
Wśród osób uprowadzonych przez bojowników w czasie zaskakującego ataku 7 października są żołnierze, kobiety, dzieci i osoby starsze – wynika z relacji mediów.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkał się w sobotę z krewnymi uprowadzonych i zapewnił, że państwo izraelskie „wykorzysta i wyczerpie każdą możliwość, by sprowadzić ich do domu”. „Te wysiłki nie tylko nie ustały, ale trwają i nasiliły się” – dodał.
Po spotkaniu przedstawiciele rodzin porwanych zaapelowali do rządu o wymianę zakładników na palestyńskich więźniów. Przekonywali również Netanjahu, by nie podejmował operacji wojskowych mogących zagrozić ich krewnym przetrzymywanym w Strefie Gazy – podał Times of Israel.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 19.55
Media: w Gazie panuje panika, strach i chaos
Komunikacja do i ze Strefy Gazy po rozszerzeniu w piątek operacji lądowej przez armię Izraela została odcięta, niedobory paliwa pogarszają sytuację – relacjonuje BBC.
Całkowicie odcięci od świata zewnętrznego Palestyńczycy nadal żyją w obliczu horroru ciągłych bombardowań, a izraelska armia w sobotę ponownie wydała wezwanie do ewakuacji północnej Strefy Gazy przed zbliżającą się izraelską operacją.
Armia izraelska przeprowadziła masowe naloty na Beit Lahia, Beit Hanoon i Zeitoun, a personel medyczny i obrona cywilna twierdzą, że przerwa w komunikacji utrudniała ucieczkę – poinformowała Al Dżazira.
Cały system komunikacyjny Strefy Gazy został zniszczony, co pozwala obecnie jedynie na spekulacje na temat samej wielkości zniszczeń, spowodowanych bombardowaniem północnej części enklawy i miasta Gaza.
Izrael, który twierdzi, że Hamas umieścił swoją broń i siły wśród cywilów, namawia mieszkańców Gazy, aby dla własnego bezpieczeństwa przenieśli się na południe – podała Al-Dżazira.
„To pilna zalecenie wojskowe” – napisał rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari na platformie X (d. Twitter). „Dla waszego bezpośredniego bezpieczeństwa wzywamy wszystkich mieszkańców północnej Gazy i miasta Gaza do tymczasowego przeniesienia się na południe” – dodał.
Al-Dżazira zamieszcza na swoim portalu kilkanaście fotografii ze Strefy Gazy, są na nich ludzie niosący torby z chlebem na tle ruin miasta, kłęby dymu unoszącego się nad jedną z dzielnic, ostrzelane i zbombardowane pojazdy. Na jednym ze zdjęć mężczyzna niesie ciało dziecka, na kolejnym ludzie przeszukują gruzy zbombardowanego budynku, na następnym ranny Palestyńczyk czeka na opatrunek przed uszkodzonym szpitalem.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 18.55
Szef izraelskiego sztabu generalnego: Izrael musi przeprowadzić poważną ofensywę lądową w Strefie Gazy
Szef sztabu generalnego armii izraelskiej (IDF) gen. Herzi Halevi w oświadczeniu wideo w sobotę podkreślił, że aby pokonać Hamas i uwolnić zakładników przetrzymywanych przez terrorystów, Izrael musi przeprowadzić poważną ofensywę lądową w Strefie Gazy – poinformował portal Times of Israel.
„Od rozpoczęcia wojny minęły trzy tygodnie. Ta wojna ma etapy, a dziś wkroczyliśmy w nową fazę” – powiedział Halevi, odnosząc się do rozszerzonych operacji lądowych w Strefie Gazy.
„Nasze siły prowadzą obecnie operacje lądowe w Strefie Gazy, które służą osiągnięciu wszystkich celów wojny: likwidacji Hamasu, zapewnienia bezpieczeństwa na granicach i zawrócenia wszystkich zakładników do domu” – wyjaśnił.
„Cele wojny wymagają operacji lądowej. Nie ma osiągnięć bez ryzyka i nie ma zwycięstwa bez płacenia ceny” – dodał szef sztabu generalnego IDF.
„Aby zdemaskować wroga i go zniszczyć, nie ma innego sposobu, jak wkroczyć na jego terytorium z wielką siłą” – powiedział, dodając, że operacje lądowe „służą wszystkim celom wojny”. Dodał także, że uwolnienie zakładników „jest wysiłkiem narodowym najwyższej wagi”.
„Hamas przetrzymuje obecnie niewinnych ludzi, małe dzieci, kobiety, mężczyzn i starszych obywateli” – powiedział. „Zrobimy wszystko, aby ten wysiłek zakończył się sukcesem”.
„Wyznaczyliśmy jasne cele, droga będzie długa. Będziemy walczyć z determinacją i zwyciężymy” – oznajmił gen. Halevi.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 18.11
Izrael: Z Libanu wystrzelono rakiety w kierunku Izraela
Siły obronne Izraela (IDF) twierdzą, że w sobotę z Libanu wystrzelono pewną liczbę rakiet w kierunku północnego dystryktu Izraela – Zarit. Według armii atak nie spowodował żadnych obrażeń ani szkód.
Armia utrzymuje, że odpowiada ostrzałem artyleryjskim w kierunku źródeł ognia rakietowego. W północnym mieście Szetula, niedaleko granicy z Libanem, słychać było syreny alarmu rakietowego – poinformował Times of Israel.
Jak przekazał Reuters, izraelskie wojsko oznajmiło w sobotę, że zestrzeliło rakietę ziemia-powietrze wystrzeloną z Libanu w stronę jednego ze swoich dronów, a władze libańskie wydały instrukcje na wypadek konieczności ewakuacji lotniska w Bejrucie, gdyby wzrosło napięcie na granicy Z Izraelem.
Siły pokojowe ONZ UNIFIL oświadczyły, że ich kwatera główna w pobliżu libańskiego nadmorskiego miasta Naqoura została uszkodzona pociskiem, który spadł na teren bazy.
„Na szczęście nie wybuchł i nikt nie został ranny” – powiedziała rzeczniczka UNIFIL, Andrea Tenenti, dodając, że UNIFIL bada pochodzenie ataku i pracuje nad deeskalacją napięcia.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 17.00
Arabia Saudyjska ostrzega Izrael przed kontynuacją operacji lądowej w Gazie
„Królestwo potępia operacje lądowe prowadzone przez armię izraelską w Strefie Gazy oraz ostrzega przed niebezpieczeństwem kontynuowania tych rażących i nieuzasadnionych naruszeń prawa międzynarodowego wobec naszych bratnich Palestyńczyków” – głosi oświadczenie wydane przez MSZ Arabii Saudyjskiej.
Minister obrony Izraela Yoav Gallant powiedział w sobotę, że Izrael „wszedł w nową fazę” wojny z Hamasem po tym, gdy siły lądowe wkroczyły do Gazy, a wojsko zbombardowało w nocy cele terrorystyczne.
„Ziemia w Gazie się zatrzęsła” – cytuje Gallanta Times of Israel w oświadczeniu wydanym przez jego biuro. „Atakowaliśmy nad ziemią i pod ziemią, atakowaliśmy terrorystów we wszystkich miejscach. Rozkazy dla sił są jasne: operacja będzie kontynuowana do czasu wydania nowego rozkazu”.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 16.00
Izrael: Wojna w Strefie Gazy weszła w nowy etap, operacja będzie kontynuowana
Izraelska armia rozszerzyła operację w Strefie Gazy, wysyłając tam czołgi i piechotę oraz przeprowadzając uderzenia z powietrza i morza. Bombardowania, opisywane przez mieszkańców jako najbardziej intensywne od początku wojny, odcięły w większości łączność w strefie – podała agencja Associated Press.
„Weszliśmy w nowy etap wojny (…) Atakowaliśmy nad ziemią i pod ziemią, atakowaliśmy agentów terroryzmu wszystkich szczebli, wszędzie” – powiedział Galant w nagranym oświadczeniu. Dodał, że „instrukcje dla wojsk są jasne: operacja będzie kontynuowana aż do nowego rozkazu”.
Siły Obronne Izraela (IDF) ponowiły również w sobotę żądanie ewakuacji mieszkańców północnej części Strefy Gazy przed zbliżającą się operacją wojskową. Według izraelskich władz Hamas ukrywa bojowników i broń pośród cywilów na gęsto zaludnionym obszarze.
„To pilne zalecenie wojskowe. Wzywamy wszystkich mieszkańców północnej Strefy Gazy i miasta Gaza, by dla własnego bezpieczeństwa tymczasowo przenieśli się na południe. Zbliżająca się operacja IDF ma na celu neutralizację zagrożenia ze strony Hamasu w sposób precyzyjny i intensywny” – ostrzegł w mediach społecznościowych rzecznik IDF Daniel Hagari.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 14.00
Liban: Niemal 29 tys. osób zmuszonych do opuszczenia domów z powodu starć izraelskiej armii z Hezbollahem
Zdecydowaną większość z 29 tys. wewnętrznych przesiedleńców stanowią mieszkańcy południa kraju, czyli terenów graniczących z Izraelem. Najwięcej z nich przeprowadza się do krewnych mieszkających w bezpieczniejszych regionach Libanu lub wynajmuje domy i mieszkania na własną rękę – poinformowała w piątkowym raporcie ONZ.
Od 8 października w starciach na granicy zginęło co najmniej 46 członków Hezbollahu i trzech izraelskich żołnierzy. Ponadto czterech cywilów, w tym dziennikarz, straciło życie w Libanie, a jeden cywil w Izraelu.
Wspierany przez Iran Hezbollah zintensyfikował ostrzał w następstwie ataku palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael z 7 października i izraelskich ostrzałów odwetowych Strefy Gazy.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 13.00
Izrael: Zezwolimy na przekazanie znacznej ilości pomocy humanitarnej z Egiptu do Strefy Gazy
Armia Izraela poinformowała, że wyrazi zgodę na przekazanie znacznie większej, niż dotychczas ilości pomocy humanitarnej z Egiptu do Strefy Gazy – powiadomił w sobotę portal Times of Israel.
Siły Obronne Izraela (IDF) mają nadzieję, że dostarczenie dodatkowych zapasów żywności, wody i środków medycznych zachęci większą liczbę Palestyńczyków do opuszczenia północnej części Strefy Gazy i ewakuacji na południe – podkreślił portal.
Izrael ostrzegł przed intensywnymi atakami miasta Gaza i innych obszarów północnej Strefy Gazy, gdzie – jak się uważa – palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas posiada swoje główne bazy operacyjne.
Armia zaznaczyła, że nie pozwoli na dostarczanie paliwa do Strefy Gazy, ponieważ jest ono wykorzystywane przez Hamas do prowadzenia walk z Izraelem.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 12.00
Były analityk wywiadu: Sytuacja na Bliskim Wschodzie przypomina sytuację sprzed I wojny światowej
Zdaniem Matta Shoemakera, byłego analityka agencji wywiadu wojskowego DIA (Defense Intelligence Agency), mimo że ani Iran, ani USA nie chcą doprowadzić do bezpośredniego konfliktu, to i tak może on wybuchnąć.
"Celem czwartkowych ataków było obok zniszczenia zasobów wojskowych, wysłanie Iranowi wiadomości: to nie jest walka Iranu i że powinni się od niej trzymać z daleka. Jednak sposób, w jaki irańscy decydenci zinterpretują to przesłanie, może znacznie różnić się od zamierzeń Waszyngtonu. Jest całkiem możliwe, że honor i emocje będą w Iranie tak wzburzone, że nie postrzega się tam tego jako okazji do ustąpienia, ale jako wezwanie do zwiększenia swojej aktywności" – mówi ekspert.
"Z pewnością jest to bardzo niebezpieczny czas. W pewnym sensie można odnieść wrażenie, że jesteśmy w sierpniu 1914 r., kiedy wszystkie główne mocarstwa w nerwowej niepewności wyczekiwały nadchodzącej walki" – oświadczył Shoemaker.
Według rozmówcy PAP, główną motywacją Iranu w obecnym kryzysie jest chęć wykorzystania obecnych napięć do przekreślenia Porozumień Abrahamowych, tj. normalizacji stosunków Izraela z jego arabskimi i muzułmańskimi sąsiadami, w tym Arabią Saudyjską. Jego zdaniem Teheran uważa prezydenta Joe Bidena za zbyt ostrożnego i będącego w podeszłym w wieku, by był gotowy na otwartą konfrontację.
Niepewność i obawy przed dodatkowym zaognieniem sytuacji – podzielane przez USA – były też według Shoemakera powodem opóźniania decyzji Izraela o lądowej ofensywie w Strefie Gazy.
"Izrael próbuje znaleźć inny sposób zniszczenia Hamasu bez takiego rozlewu krwi i międzynarodowej reakcji, którą sprowokuje inwazja lądową" – mówi.
Pytany o postawę Rosji wobec konfliktu – w czwartek Moskwę odwiedziły delegacje Hamasu i Iranu – Shoemaker stwierdził, że jest ona jednym z beneficjentów kryzysu, bo odwraca on uwagę społeczności międzynarodowej od wojny na Ukrainie.
"Przyjęcie delegacji Hamasu i Iranu jest dla Rosji sposobem na podsycenie ognia w konflikcie, w który nie jest w stanie się zaangażować, ale może za to wciągnąć Stany Zjednoczone w kolejną bardzo kosztowną i krwawą wojnę na Bliskim Wschodzie" – mówi analityk. "Jednocześnie Rosja stara się pokazywać światu, że jest w dalszym ciągu głównym graczem na Bliskim Wschodzie, zdolnym wpływać na decyzje Palestyny i Iranu" – dodaje.
Aktualizacja 28.10.2023, godz. 9.00
Izrael: W nocy uderzyliśmy w około 150 podziemnych celów Hamasu w Strefie Gazy
Podczas zmasowanych uderzeń z powietrza na pozycje palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas w Strefie Gazy, przeprowadzonych w nocy z piątku na sobotę, trafiliśmy w około 150 celów tego ugrupowania znajdujących się w podziemnych tunelach – powiadomiła w sobotę rano armia Izraela.
Źródła w Strefie Gazy ogłosiły w piątek wieczorem, że Izrael rozpoczął zapowiadaną operację lądową na tym terytorium. Władze w Tel Awiwie nie potwierdziły tych doniesień, informując jedynie, że rozszerzają zakres działań lądowych w niektórych częściach Strefy Gazy. W godzinach wieczornych media donosiły, że w palestyńskiej eksklawie doszło do licznych eksplozji, a mieszkańcy tego obszaru utracili możliwość korzystania z internetu i telefonii komórkowej.
Nasze oddziały piechoty i jednostki pancerne wciąż znajdują się w Strefie Gazy i kontynuują tam działania bojowe – powiadomiła izraelska armia w sobotę w godzinach porannych. Komunikat sił zbrojnych przytoczył portal Times of Israel.
Dówództwo armii oznajmiło również, że ostrzelano pozycje ugrupowania terrorystycznego Hezbollah w południowym Libanie w odpowiedzi na wcześniejszy atak Hezbollahu wymierzony w kontrolowane przez Tel Awiw Wzgórza Golan. Jak przekazano, pociski bojowników nie trafiły w cel i wylądowały na terytorium Syrii.
Aktualizacja godz. 28.10.2023, godz. 7.30
Izrael: W nocnym ostrzale Strefy Gazy zginął dowódca sił powietrznych Hamasu
W ostrzale Strefy Gazy, przeprowadzonym w nocy z piątku na sobotę, zginął Issam Abu Rukbeh, dowódca sił powietrznych palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas – poinformowały w sobotę rano we wspólnym komunikacie izraelska armia oraz służba kontrwywiadu Szin Bet.
Rukbeh był odpowiedzialny za zagadnienia związane m.in. z systemami obrony powietrznej Hamasu, atakami przy pomocy dronów, a także operacjami bojowymi z wykorzystaniem paralotni. Odegrał ważną w rolę w zaplanowaniu i przeprowadzeniu najazdu terrorystów na Izrael, do którego doszło 7 października – powiadomiły izraelskie siły zbrojne, cytowane przez portal Times of Israel.
Aktualizacja godz. 28.10.2023, godz. 7.00
Hamas: Nasze siły napotkały wojska izraelskie, jesteśmy gotowi przeciwstawić się ofensywie lądowej Izraela
Rządzący Strefą Gazy Hamas poinformował w sobotę nad ranem, że jego siły napotkały wojska izraelskie w północnej części palestyńskiej eksklawy i że są gotowe przeciwstawić się ofensywie lądowej Izraela – podał portal dziennika Jerusalem Post.
Według doniesień strony palestyńskiej pomiędzy miastem Bajt Hanun a obozem dla uchodźców al-Burajdż w północnej Strefie Gazy toczą się walki pomiędzy żołnierzami Sił Obronnych Izraela (IDF) a bojownikami Hamasu.
Kilka godzin wcześniej media palestyńskie doniosły, że izraelskie czołgi zajmowały pozycje w Strefie Gazy. W tym samym czasie, w piątkowy wieczór, izraelskie siły powietrzne rozpoczęły ataki na cele Hamasu w północnej Strefie Gazy.
Krótko przed godziną 2. w nocy czasu lokalnego w moszawie Netiw ha-Asara, graniczącym z północną Strefą Gazy, zawyły syreny alarmowe.
Aktualizacja godz. 28.10.2023, godz. 02.00
Human Right Watch: Odcięcie komunikacji w Strefie Gazy grozi ukryciem masowych okrucieństw
Odcięcie telekomunikacji i Internetu w Strefie Gazy, intensywnie ostrzeliwanej przez izraelskie wojsko, może "posłużyć się jako przykrywka dla masowych okrucieństw i przyczynić się do bezkarności za łamanie praw człowieka" – ostrzegła w sobotę organizacja praw człowieka Human Rights Watch.
Wyświetl ten post na Instagramie
Aktualizacja godz. 28.10.2023, godz. 00.05
Egipska armia: Przyczyną wybuchów na półwyspie Synaj były dwa drony
Pierwszy z dronów, według egipskiej armii, leciał poza egipską przestrzenią powietrzną, ale po eksplozji jego części spadły na niezamieszkany obszar w Nuweibie. Drugi natomiast spadł w Tabie.
"Siły Powietrzne i Siły Obrony Powietrznej intensyfikują prace mające na celu zabezpieczenie egipskiej przestrzeni powietrznej we wszystkich strategicznych kierunkach kraju" – napisano w komunikacie.
Według ministerstwa spraw zagranicznych Izraela drony, które uderzyły w Egipt, zostały wystrzelone przez ruch Huti w kierunku Izraela.
"Izrael potępia szkody wyrządzone egipskim siłom bezpieczeństwa przez rakiety i drony wystrzelone przez organizację terrorystyczną Huti z zamiarem wyrządzenia szkody Izraelowi" – napisał w komunikacie rzecznik resortu.
Wcześniej w piątek egipskie media podały, że pociski niewiadomego pochodzenia uderzyły w piątek w dwa egipskie ośrodki nad Morzem Czerwonym – Tabę i Nuweibę. W tej pierwszej miejscowości sześć osób odniosło obrażenia. Oba popularne turystyczne miasta położone są na półwyspie Synaj.
BBC: Eksplozje w Strefie Gazy, z mieszkańcami nie ma łączności
Około godz. 22.30 czasu lokalnego (godz. 21.30 w Polsce) BBC opublikowała nagranie kilku kolejnych eksplozji; podobny widok zarejestrowała około 40 minut później.
Korespondent BBC w Jerozolimie Tom Bateman poinformował, że trzy godziny wcześniej nie był w stanie skontaktować się z rozmówcami w Gazie przez WhatsApp; nie skutkowały też próby dodzwonienia się przez telefon komórkowy, a wysłane SMS-y nie docierały.
Przed wieczorem żadne środki łączności nie działały, a na nagraniach na żywo widać było całkowitą ciemność, z wyjątkiem rozbłysków i ognistych kul w oddali – relacjonował korespondent BBC Mehdi Musawi.
Zdjęcia eksplozji w północnej części Strefy Gazy, spowodowanych izraelskimi ostrzałami lotniczymi, opublikowała w piątek wieczorem telewizja Al-Dżazira. Korespondent tej stacji Tareq Abu Azzoum, który przebywa w mieście Chan Junis w Gazie i nadawał stamtąd przez łączność satelitarną, ocenił, że "Strefa Gazy jest całkowicie odcięta od świata".
Przeczytaj także
Strefa Gazy odcięta także od Internetu. Dostawcy: To z powodu intensywnych bombardowań
Zbrojne ramię palestyńskiego Islamskiego Dżihadu oświadczyło, że odpaliło pociski rakietowe w kierunku miast: Sderot, Aszkelon i Aszdod na południu Izraela – podała w piątek telewizja Al-Dżazira.
Według mediów izraelskich pociski wystrzelone na Sderot nie spowodowały ofiar. W tym ostatnim mieście spadły dwie rakiety odpalone ze Strefy Gazy, wyrządzając pewne szkody, ale nie powodując ofiar – podał portal Times of Israel.
Doradca premiera Izraela: Zwiększamy presję na Hamas, trwają nasze operacje militarne
Doradca izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, Mark Regew, powiedział w piątek wieczorem w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji Fox News, że Izrael zwiększa presję na Hamas, trwają jego operacje militarne.
– Gdy to się skończy, Strefa Gazy będzie zupełnie inna – dodał Regew.
Portal Times of Israel zwraca uwagę, że choć minister spraw zagranicznych Jordanii Ajman Safadi ogłosił w piątek wieczorem, że Izrael rozpoczął inwazję lądową w Strefie Gazy, to jednak sam Izrael tego nie potwierdza. – Jak dotąd Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały tylko o rozszerzeniu operacji lotnictwa i armii w Strefie Gazy – podaje portal.
Przedstawiciel armii izraelskiej Peter Lerner powiedział amerykańskiej telewizji ABC, że to nie oficjalna inwazja lądowa, której wcześniej oczekiwano. Rzecznik oświadczył, że Izrael czyni wszystko, by uniknąć ofiar cywilnych, jednak – jak oznajmił – jest to "wojna", którą rozpoczął palestyński Hamas.
Z kolei cytowany przez ABC przedstawiciel USA powiedział, że Izrael rozpoczął "bardziej ograniczone wtargnięcie" na terytorium Strefy Gazy i zgodził się na przekazanie wsparcia humanitarnego.
Przedstawiciel Hamasu: Jeśli Izrael zacznie ofensywę lądową, to my jesteśmy gotowi
"Jeśli (premier Izraela Benjamin) Netanjahu zdecyduje się wkroczyć dziś w nocy do Gazy, to ruch oporu jest gotowy" – oznajmił przedstawiciel Hamasu.
Biały Dom: Prowadzimy rozmowy z Izraelem na temat "pauzy humanitarnej"
Prowadzimy rozmowy z Izraelem na temat "pauzy humanitarnej" w działaniach zbrojnych, by pozwolić na uwolnienie zakładników i uważamy, że Izrael powinien to poprzeć – powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Przedstawiciel Białego Domu stwierdził jednocześnie, że USA nie wyznaczyły Izraelowi żadnych "czerwonych linii" dla jego operacji wojskowych.
Jak powiedział Kirby podczas briefingu prasowego na platformie Zoom, administracja USA prowadzi "aktywne rozmowy" z Izraelem na temat przerwy w walkach.
"Absolutnie uważamy, że jeśli pauza – lub pauzy – mogą pozwolić na uwolnienie zakładników, to jest to coś, co absolutnie byśmy wsparli i uważamy, że Izrael też powinien to poprzeć" – powiedział Kirby. Zaznaczył jednocześnie, że im mniej mówi się na temat negocjacji dotyczących zakładników, tym lepiej dla samych porwanych.
Przedstawiciel Białego Domu odmówił jakichkolwiek komentarzy na temat operacji Sił Obronnych Izraela i potwierdzenia, że izraelskie wojska wkroczyły do Strefy Gazy. Powiedział też, że USA nie będą wyznaczać żadnych "czerwonych linii" izraelskiemu wojsku.
"Będziemy ich wspierać i jednocześnie (…) mamy i będziemy mieli z nimi rozmowy na temat sposobu, w jaki to robią. I nie byliśmy nieśmiali w wyrażaniu naszych obaw dotyczących ofiar cywilnych" – powiedział Kirby.
Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło rezolucję wzywającą do "humanitarnego rozejmu" w Strefie Gazy
Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło w piątek rezolucję, zainicjowaną przez państwa arabskie, a wzywającą do "humanitarnego rozejmu" w konflikcie między Izraelem a palestyńskim Hamasem. Jest to pierwszy dokument przyjęty przez ONZ w reakcji na konflikt.
Za rezolucją opowiedziało się 120 państw, zaś przeciwko było 14. Polska i 44 inne państwa wstrzymały się od głosu. Wśród głosujących przeciw były m.in. Stany Zjednoczone, Izrael, Węgry, Austria i Czechy.
Przegłosowany przez Zgromadzenie niewiążący dokument jest pierwszym przyjętym przez ONZ po tym, gdy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ zablokowano dwie rezolucje zgłoszone przez Rosję i USA.
Tekst wzywa do "natychmiastowego, trwałego i podtrzymanego rozejmu humanitarnego, prowadzącego do przerwania walk", a także do szanowania zasad prawa międzynarodowego przez wszystkie strony, w tym do ochrony cywilów, szkół i szpitali. Państwa wezwały też do pozwolenia na dostarczenie pomocy humanitarnej.
Nie znalazło się w nim natomiast potępienie zamachów Hamasu z 7 października. Poprawkę dodającą tekst o potępieniu i wzywającą do uwolnienia zakładników zgłosiła Kanada, ale choć poparła je większość państw, nie zyskała ona wymaganych 2/3 głosów (przeciwko były m.in. państwa arabskie, Chiny, Rosja i Turcja).
Brak tych wzmianek była głównym powodem głosów przeciwko rezolucji i tych wstrzymujących się, w tym Polski. Potępiła ją m.in. ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, która nazwała pominięcie potępienia Hamasu "oburzającym" i stwierdziła, że nie może być usprawiedliwienia dla aktów terroru.
Przedstawiciel Pakistanu, jednego z 22 państw zgłaszających rezolucję, tłumaczył, że tekstu zabrakło, bo potępiony nie został z nazwy także Izrael, a to jego okupacja Palestyny stanowi "grzech pierworodny" i główną przyczynę konfliktu.
Podobnie jak Polska, od głosu wstrzymała się większość państw UE. "Za" zagłosowały jednak m.in. Belgia, Hiszpania, Słowenia i Portugalia.
Ambasador Izraela przy ONZ nazywa "hańbą" rezolucję ZO w sprawie wojny między Izraelem a Hamasem
Wstydźcie się!" – mówił w piątek ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan, określając jako "hańbę" głosowanie Zgromadzenia Ogólnego nad rezolucją, która wzywa do "humanitarnego rozejmu", ale nie wspomina o Hamasie.
"To czarny dzień dla ONZ i ludzkości” – mówił Erdan i zapewnił, że Izrael będzie w dalszym ciągu używać "wszelkich środków", którymi dysponuje, aby "uwolnić świat od zła, które reprezentuje Hamas" i "sprowadzić zakładników do domu".
Zdaniem izraelskiego dyplomaty głosowanie pokazało, że większość społeczności międzynarodowej "woli wspierać nazi terrorystów zamiast Izraela".
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński
fit/ mal/ awl/ zm/