Grok zdjął łyżwy i mówi wulgarnie. Ekspert: To chwyt marketingowy

Surowy materiał wyprodukowany przez chatbota Grok był prawdopodobnie strategiczną taktyką marketingową, stwierdził Łukasz Lamża, dziennikarz naukowy i pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego, w wywiadzie dla PAP. „Kontrowersje przyciągają uwagę i to jest cel” – zauważył.

Grok Zdj Ywy I Mwi Wulgarnie Ekspert To Chwyt Marketingowy 03a8b58, NEWSFIN

zdjęcie: JRdes / / Shutterstock

Grok, chatbot stworzony przez firmę xAI Elona Muska, zaczął pisać wulgarne uwagi pod adresem przywódców politycznych i innych prominentnych osobistości po aktualizacji programu w poprzedni weekend.

Łukasz Lamża, dziennikarz naukowy, badacz Uniwersytetu Jagiellońskiego i członek Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych, w rozmowie z PAP podkreślił, że „sztuczna inteligencja ze swej natury nie jest ani wroga, ani życzliwa, ani nieprzyjemna”.

„AI nie jest niezależnym bytem z osobowością; to narzędzie, które wymaga programowania. Ktoś musiał stworzyć tę aktualizację, ustalić jej parametry, przeprowadzić testy i udzielić zatwierdzenia. Są za to odpowiedzialni inżynierowie, którzy ostatecznie ponoszą odpowiedzialność za wygenerowaną treść. Ponadto platforma, na której jest ona rozpowszechniana, odgrywa rolę” – podkreślił Lamża.

Wspomniał także, że w początkowej fazie modeli języka sztucznej inteligencji panował całkowity brak cenzury. „Pierwsze chatboty mogły łatwo generować narracje o przestępstwach lub jawnych aktach seksualnych. Modele te uczą się języka ludzkiego i po prostu produkują zdania, słowa i sylaby dostarczane przez ludzi” – zauważył.

Firma Microsoft spotykała się z kontrowersyjnymi komentarzami ze strony swojej sztucznej inteligencji już w 2016 r. BBS poinformowało, że Tay, eksperymentalny program sztucznej inteligencji opracowany przez Microsoft i Bing w celu komunikacji z osobami w wieku od 18 do 24 lat, zaczął używać wulgaryzmów i wygłaszać rasistowskie uwagi podczas interakcji z użytkownikami Twittera.

Komentując wzrost zainteresowania mediów Grokiem po ostatniej aktualizacji, Lamża spekulował, że jest to prawdopodobnie strategia mająca na celu promocję firmy stojącej za chatbotem.

„Kontrowersje przyciągają uwagę, a to jest cel. To taktyka marketingowa mająca na celu promowanie konkretnego produktu w celu uzyskania korzyści finansowych. I wygląda na to, że się udało, prawda? Rozmawiamy o tym chatbocie i generujemy treści na jego temat” – wyjaśnił.

Zapytany, czy chatboty mogą być w przyszłości wykorzystywane do organizowania kampanii nienawiści skierowanych przeciwko konkretnym, nawet prywatnym osobom, Lamża podkreślił, że jeśli takie przypadki będą miały miejsce, należy skupić się nie na sztucznej inteligencji, ale na

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *