Gdzie ulokujesz swój milion?

„Och, gdybym miał teraz milion, to bym…”. Zazwyczaj to właśnie te słowa („Chciałbym…”) i długie westchnienie kończą tę frazę, która zaczęła się tak obiecująco. Nie zauważyłeś?

Oczywiście, wiele osób myśli teraz: „Cóż, to nie dla mnie. Wiem dokładnie, co robić. Po prostu kupię samochód, mieszkanie i pojadę w podróż”. Niektórzy zastanawiają się, gdzie mogliby z zyskiem zainwestować, na przykład w szwajcarskim banku, i żyć z odsetek. A niektórzy już wyobrażają sobie, jak cała wioska „bawi się” przez cały miesiąc.

Wszystko to jest cudowne i trafne. Prawie trafne. Kupno samochodu – to oczywiste, podobnie jak mieszkania – bez zbędnych pytań; wszystko jest logiczne i jasne jak słońce. Ale potem pytasz: „Jaki samochód chcesz? Kolor, model, rocznik, cena i co najważniejsze – po co?”. Nie każdy potrafi to wszystko jasno wyjaśnić. Zazwyczaj odpowiedź brzmi: „Jaka to różnica? Dowiemy się później”. To samo dotyczy mieszkania, podróży i wszystkiego innego.

Ale to nie wszystko! Nie każdy (i szczerze mówiąc, prawie nikt) potrafi sobie wyobrazić życie w luksusowym domku, jazdę ekskluzywnym samochodem, posiadanie największej firmy w kraju i szczęśliwe życie z żoną. O czym więc w ogóle mówimy, o jakich górach złota, skoro boisz się to sobie wyobrazić?

I pamiętasz, pewnie w życiu zdarzały się chwile, kiedy miałeś jakiś konkretny pomysł (nie wiem co: może remont całego mieszkania w europejskim stylu, albo wyjazd na wakacje do Meksyku, albo podjęcie jakiejś pracy), a potem to osiągnąłeś i patrząc wstecz, myślałeś: „Wow, skąd na to pieniądze?!”.

Skąd wzięły się te pieniądze, oczywiście nie powiem, ale jest absolutnie pewne, że IM JASNIEJ WYOBRAŻASZ SOBIE, CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ, TYM WIĘKSZE PRAWDOPODOBIEŃSTWO, ŻE ZNAJDZIESZ I PIENIĄDZE, I CZAS, I W KOŃCU TO ZDOBYSZ.

A co powiesz na to? Czy to wszystko wydaje się takie naiwne? Ktoś pewnie teraz uśmiecha się ironicznie: „Co za doradca! Daj mi pieniądze, a nie ucz mnie fantazjować”. W tym tkwi cały paradoks: bogaty to nie ktoś, kto ma dużo pieniędzy, ale ktoś, kto potrafi myśleć jak bogaty. Oto, co to oznacza: Gdybyśmy teraz zabrali wszystkie pieniądze bogatym i podzielili je równo między wszystkich (gdzieś już to słyszeliśmy…), to za pięć lat wszystkie te pieniądze popłyną z powrotem do ich starych kieszeni. A ci, którzy nic nie mieli, znowu staną się żebrakami, bo nie znają innego sposobu na życie.

Gdzie więc ulokujesz swój milion? Oto, co dziwne: okazuje się, że dopóki nie odpowiesz na to pytanie, nigdy nie będziesz miał miliona (chyba że oczywiście wydałeś go już na loterię!). I to nie jest fantazja ani nawet psychologia, a proste prawo biznesu. Bez jasnego biznesplanu żaden inwestor nie zainwestuje ani grosza w Twój projekt. To prawo po prostu odnosi się zarówno do biznesu, jak i do wszystkich innych dziedzin życia.
Marzenia się spełniają! Pod warunkiem, że są to konkretne marzenia i plany, a nie ulotne fantazje.

Ciekawostka: tylko 3% ludzi zapisuje swoje sny. I równie interesująca: te same 3% faktycznie spełnia swoje marzenia. Jeśli więc uwielbiasz marzyć, rób to produktywnie. Ołówek i papier są tu niezastąpione. Możesz zdać sobie sprawę, że nie wiesz, co zrobić z milionem. A może wręcz przeciwnie, Twój milion po prostu na Ciebie czeka…

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *