CD Projekt najniżej od kwietnia. Sprzedaż faktów i nowa cena analityka

Cena akcji CD Projektu w czasie piątkowej sesji na GPW znalazła się najniżej od kwietnia. Wzmożona wyprzedaż papierów CD Projektu to kontynuacja przeceny, jaka nastąpiła w dniu inwestora, oraz kolejny etap sprzedaży faktów związanej z ostatnią dużą premierą studia. W dodatku jedno z biur obniżyło cenę docelową dla spółki. Po południu swoje dołożyło gwałtowne pogorszenie rynkowego sentymentu po danych z USA. 

Cd Projekt Najnizej Od Kwietnia Sprzedaz Faktoacutew I Nowa Cena Analityka 17d07c1, NEWSFIN

fot. FellowNeko / / Shutterstock

Kurs CD Projektu zniżkował w piątek nawet o 8,2 proc. do 109 zł, po tym jak dzień wcześniej spadł o 6,16 proc. Na tych poziomach cena akcji była notowana ostatni raz 18 maja. Przecena wpisuje się w obserwowaną od premiery „Widma Wolności” i przybierającą na sile wyprzedaż akcji. 

Ok godz. 15.00 po pogorszeniu ogólnego nastroju na rynkach akcji w związku z zaskakująco dobrym raportem z amerykańskiego rynku pracy kurs tracił ponad 10,5 proc. do 106,25 zł, przy obrotach przekraczających 100 mln zł. Na koniec sesji płacono za akcje CD Projektu 107,60 zł, po spadku o 9,39 proc. – to najniższy poziom od kwietnia br. Przehandlowano w piątek akcje za 138 mln zł. Od 25 września (dzień przed premierą) do piątkowego zamknięcia kurs spadł o 28 proc.

Samą premierę dodatku trzeba określić sukcesem, bo „Widmo Wolności” zbiera „bardzo pozytywne” recenzje w sklepie Steam, ale to, co dzieje się na kursie CD Projektu, wpisuje się w klasyczną sprzedaż faktów, czyli wyjście inwestorów, którzy pod udaną premierę w ostatnich miesiącach inwestowali w spółkę.

Dzień inwestora CD Projektu

Nowy impuls do przyspieszenia spadku kursu przyszedł po informacjach przekazanych w dniu inwestora, który odbył się 5 października. Wtedy spółka podała kilka faktów operacyjnych związanych z premierą „Widma Wolności”. Sprzedaż „Cyberpunka 2077” od premiery przekroczyła 25 mln kopii, a sam płatny dodatek rozszedł się ilości ponad 3 mln szt.

Pozytywną informacją jest stymulowanie ogona sprzedażowego „Cyberpunka 2077” poprzez nawiązanie współpracy z wytwórnią Anonymous Content, której celem jest stworzenie filmu w uniwersum Cyberpunka 2077.

Zaskakujące mogły być jednak dane o kosztach produkcji „Widma Wolności”. Jak podało studio, wartość nakładów na produkcję dodatku wyniosła 275 mln zł. Koszty globalnej kampanii marketingowej związanej z wprowadzeniem dodatku na rynek to około 95 milionów zł. Łącznie daje to 370 mln nakładów dodatek do „Cyberpunka2077”, którego budżet wyniósł 1,2 miliarda złotych.

Amortyzacja dodatku rozpocznie się w III kw. w taki sposób, że zamortyzowane zostanie wtedy 20 proc. sumy nakładów i kolejne 20 proc. w IV kw. 23'. Pozostałe nakłady będą amortyzowane w czasie przez 5 lat w sposób malejący z r./r – podał CD Projekt. 

Zdradzono też kilka szczegółów nt. bieżących produkcji. Gra „Polaris” jest w fazie preprodukcji. Z kolei nad projektem „Orion”, który jest w fazie koncepcyjnej, będzie pracować kilkadziesiąt osób w studiach w Ameryce Północnej pod koniec 2024 r.

Ponadto poinformowano o istotnych zmianach na kluczowych stanowiskach w spółce. Podano, że wieloletni prezes Adam Kiciński odchodzi z zarządu z końcem 2024 r., a od 2025 r. chce wejść do Rady Nadzorczej. Stanowiska CEO mają od 1 stycznia 2024 r. łącznie pełnić Adam Badowski i Michał Nowakowski jako Joint CEO.

Pustynia i nowa cena docelowa

Jakby tego było mało, w piątek Kamil Zatoński z "Pulsu Biznesu", powołując się na Bloomberga, poinformował, że Barclays obniżył cenę docelową akcji spółki z 95 do 85 zł. Po premierze „Widma Wolności” analityk Barclaysa Nick Dempsey pokrywający spółkę wyrażał swoje obawy co do aktualnego sentymentu do spółki.

„Tak długo, jak przychody nie będą znacząco wyższe od oczekiwań rynku, tak uwaga będzie skupiona na pustyni, jeśli chodzi o katalizatory dla CD Projektu – mówił, cytowany pod koniec września przez "Puls Binzesu".

Inwestorzy wydają się nie mieć po premierze „Widma Wolności” mocnego punktu, który mógłby zatrzymać ich przy spółce na dłużej. Kolejna premiera z bogatego portfolio kolejnych projektów dopiero za kilka lat, do tego czasu ogromne wydatki inwestycyjne na produkcję nowych gier, pewnie spadające przychody z roku na rok i tym samym wymagająca wycena, na tle konkurencji, o czym pisał m.in. Kamil Zatoński na łamach „Pulsu Biznesu” w artykule „Spadek CD Projektu nie powinien dziwić”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *