Afera w JSW. KNF komentuje wyciek informacji poufnych

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej doszło do wycieku informacji. Ich waga mogła być przyczyną 10-procentowego skoku notowań akcji spółki na GPW. Komisja Nadzoru Finansowego po wyjściu na jaw nowych okoliczności zapowiada szczegółowe wyjaśnienie sprawy. JSW poinformowało o złożeniu zawiadomienia do prokuratury. 

Afera W Jsw Knf Komentuje Wyciek Informacji Poufnych A377b92, NEWSFIN

fot. Reuters / / FORUM

Sprawa dotyczy ujawniania na facebookowym profilu na nazwie "JSW Związki" zdjęcia pisma zatytułowanego "Kluczowe inicjatywy o największym potencjale". Post opatrzono opisem o treści "Niepotwierdzony projekt ‘’Programu Naprawczego JSW SA’’, który najprawdopodobniej został przesłany do Rady Nadzorczej JSW, do konsultacji". Z dokumentu wynika, że w latach 2024-27 JSW może poszukać nawet 5,7 mld zł oszczędności, w tym 3,1 mld na świadczeniach pracowniczych.

Rzecznik JSW powiedział, że nie jest to oficjalny dokument przyjęty przez spółkę, a po paru godzinach przesłał oświadczenie JSW, w którym potwierdzono, że doszło do wycieku informacji ze spółki.

Kurs JSW w czwartek na sesji zyskał blisko 8,4 proc. przy ponad 43 mln zł obrotu, na początku sesji kurs rósł nawet o 10 proc. W piątek, po początkowych wzrostach na otwarciu sesji, kurs JSW zaczął osuwać się w dół i już po godzinie 10.20 zniżkował o przeszło 2 proc

Rzecznik KNF-u komentuje aferę w JSW

Do nowych okoliczności odniósł się rzecznik KNF we wpisie na platformie X oraz przesłał komentarz do sprawy na prośbę redakcji Bankier.pl.

"Spółka w pierwotnym oświadczeniu zdementowała, że jest to oficjalny dokument Spółki, a następnie przekazała komunikat, że jednak doszło do wycieku informacji. Spółka nie przekazała informacji o programie naprawczym w formie raportu o informacji poufnej. KNF nie bagatelizuje sygnałów, które mogą wskazywać na potencjalne naruszenie rozporządzenia MAR, w tym na potencjalne nieprawidłowości w wykonywaniu obowiązków informacyjnych przez emitentów" – odpowiedział rzecznik KNF-u. 

"Komisja monitoruje także informacje rozpowszechniane w mediach społecznościowych również pod kątem potencjalnej manipulacji jak i bezprawnego ujawnienia informacji poufnych. Sprawa ta jest i będzie przez nadzór szczegółowo wyjaśniana, a w przypadku uzasadnionego podejrzenia dotyczącego ujawnienia i wykorzystania informacji poufnych, skierowane zostaną stosowne zawiadomienia do organów ścigania" – dodał. 

[Aktualizacja godz. 15.05] Według informacji przekazanych przez rzecznika JSW, "spółka złożyła zawiadomienie do Prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa, które dotyczy wycieku informacji będących tajemnicą przedsiębiorstwa". 

Oto założenia planu naprawczego JSW

Po potwierdzeniu przez spółkę, że pismo jest efektem wycieku informacji, warto przedstawić, co zawierało. To przede wszystkim oszczędności w zakresie świadczeń pracowniczych jak wstrzymanie nagrody rocznej tzw. 14 pensji.  

Czytaj więcej…

Dzień wcześniej rzecznik KNF-u, w odpowiedzi na pytania naszej redakcji, o to czy wpis na profilu JSW Związku, w którym nazywa się pismo "Niepotwierdzonym projektem Programu Naprawczego JSW SA’ ze wskazaniem jego szczegółów, na którym w dodatku można się dopatrzyć znaku wodnego JSW, jaki zawierają inne dokumenty spółki, można uznać za niezgodne z rozporządzeniem MAR, wyjaśniał, że „nie każda informacja dotycząca spółki publicznej automatycznie będzie spełniała kryteria informacji poufnej określone w art. 7 rozporządzenia MAR”. Było to jeszcze przed potwierdzeniem wycieku informacji ze spółki.

„Sytuacja ta dobrze obrazuje problematykę dotyczącą presji wywieranej na nadzorze związanej z komentowaniem zdarzeń rynkowych ad hoc "na gorąco", niemal w czasie rzeczywistym, kiedy nie są często jeszcze znane wszystkie okoliczności sprawy” – skomentował w piątek na X rzecznik KNF.

"Oczywiste jest, że w przypadku JSW sytuacja jest i będzie przez nadzór szczegółowo wyjaśniana, a w przypadku uzasadnionego podejrzenia dotyczącego ujawnienia/wykorzystania informacji poufnych, skierowane zostaną stosowne zawiadomienia do organów ścigania" – poinformował rzecznik KNF-u. 

Przestępstwo zagrożone karą do 5 mln zł i 5 latami więzienia

Teraz okoliczności się istotnie zmieniły i wygląda na to, że faktycznie nieokreślona liczba osób mogła mieć wiedzę o kluczowych pomysłach dyskutowanych i konsultowanych w spółce i potencjalnie. choć to tylko przypuszczenia, które należy sprawdzić, wykorzystać tę wiedzę w handlu na GPW. Kiedy wie się więcej niż rynek i przed upublicznieniem tych informacji nabywa się lub sprzedaje akcje, również popełnia się przestępstwo wg Rozporządzenia MAR. To temat, który będzie sprawdzany, o czym poinformował w piątek rzecznik KNF-u. Więcej o innych niezgodnych z prawem zrachowaniach na rynku w artykule „Manipulacje na giełdzie wciąż żywe”.

Ustawa o obrocie instrumentami finansowymi za nieuprawnione wykorzystanie informacji poufnej dotyczącej instrumentów finansowych przewiduje karę grzywny do 5 mln zł albo, karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, albo obie kary łącznie.

Przypomnijmy, że sam post na Facebooku pojawił się wg danych platformy już w środę 2 października około godziny 19.55. Nie wiemy, jednak kiedy zdjęcie z informacjami dotyczącymi, jak go nazwano we wpisie "Niepotwierdzonego projektu Programu Naprawczego JSW SA’” było w dyspozycji administratora konta, od kogo je otrzymał oraz ile osób i od kiedy miało do niego, jak i samego pisma dostęp. Sam wydruk, którego dotyczy cała afera nie ma daty (przynajmniej widocznej na zdjęciu). W czwartkowym tekście pt. „Oto założenia planu naprawczego JSW. Spółka potwierdza wyciek informacji” opublikowaliśmy komunikat JSW, w którym poinformowano, że „Spółka będzie podejmowała stosowne kroki w celu ochrony swoich interesów oraz dobrego imienia".

MIchał Kubicki 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *