Pierwsza wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marta Kightley wypowiedziała się na temat możliwego przyjęcia euro przez Polskę. W trakcie swojego wystąpienia w Londynie zaznaczyła, że eksporterzy „nie postrzegają waluty ani kursu wymiany jako problemu”. „Musimy rozwijać się, a aby to osiągnąć, przez pewien czas musimy prowadzić niezależną politykę monetarną, aby utrzymać tempo wzrostu” – podkreśliła zastępczyni Adama Glapińskiego.
/123RF/PICSEL
W miniony weekend w Londynie miała miejsce czternasta edycja LSE SU Polish Economic Forum – konferencji poświęconej Polsce, organizowanej poza granicami kraju. W wydarzeniu wzięło udział wielu gości, w tym m.in. były premier, wiceprezes PiS oraz lider Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Mateusz Morawiecki oraz minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski. Uczestnicy mieli także okazję wysłuchać przemówienia pierwszej wiceprezes NBP Marty Kightley.
Reklama
Euro w Polsce? Wiceprezes NBP wypowiedziała się na temat przyjęcia wspólnej waluty
W swoim wystąpieniu wiceprezes NBP odnosiła się do potencjalnego przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty.
„Nie rozumiem argumentu, że niższe stopy procentowe ze strefy euro mogłyby wspierać naszą gospodarkę, ponieważ w strefie euro mieliśmy lata ujemnych stóp procentowych, a nasz wzrost był wyższy” – stwierdziła Marta Kightley, powołując się na słowa, które zacytował Business Insider. W ten sposób odpowiedziała na twierdzenie, że polska gospodarka zyskałaby na przyjęciu euro i związanymi z tym niższymi stopami procentowymi.
Przeczytaj także: Rząd Donalda Tuska umywa ręce od kwestii euro? „Dyskusja zamarła”
Marta Kightley: Brak euro w Polsce nie wpływa na pozycję kraju na arenie międzynarodowej
Dodała, że chociaż Polska nie jest częścią strefy euro, to jej znaczenie w handlu międzynarodowym wzrasta. „W rzeczywistości, gdy spojrzymy na ostatnie 20 lat, udział naszego eksportu w globalnym eksporcie podwoił się. Eksporterzy kontynuują działalność i nie postrzegają waluty ani kursu wymiany jako problemu” – podkreśliła zastępczyni prezesa NBP.
„Nie sądzę, by miało znaczenie, czy jesteśmy członkiem strefy euro, czy nie, w kontekście naszej ważności w UE, gdyż decydująca jest wielkość gospodarki. W przeciwnym razie Słowacja byłaby ważniejsza od Czech. Tak nie jest” – zauważyła Marta Kightley. „Musimy rozwijać się, a aby to uczynić, musimy przez pewien czas prowadzić niezależną politykę monetarną, aby utrzymać tempo wzrostu” – dodała ekonomistka.
Zgodnie z jej słowami, Business Insider zaznacza, że „samodzielna polityka monetarna daje Polsce większe możliwości dostosowania narzędzi ekonomicznych do specyficznych potrzeb rozwijającej się gospodarki”.
MF: Członkostwo Polski w strefie euro mogłoby prowadzić do zaburzeń w gospodarce
W styczniu w corocznym opracowaniu „Monitor Konwergencji z Unią Gospodarczą i Walutową” ministerstwo finansów podkreśliło, że członkostwo Polski w strefie euro mogłoby stać się źródłem zakłóceń w gospodarce. Przedstawiony w raporcie pogląd jest zgodny z wcześniejszymi analizami.
„Biorąc pod uwagę aktualny poziom