„Rosyjskie władze w Królewcu podejmują działania mające na celu utrudnienia lotów, w tym tych z pasażerami, i od dłuższego czasu zajmujemy się tą kwestią” – oświadczył w piątek premier Donald Tusk. Podkreślił, że obawy te dotyczą również inwestycji, takich jak projekty energetyki wiatrowej. Zapowiedział zwołanie szczytu Rady Państw Morza Bałtyckiego.
/ Wojciech Strozyk/REPORTER / East News
Premier odwiedził plac budowy morskiej farmy wiatrowej Baltic Power w Łebie. Projekt ten będzie największą i najnowocześniejszą morską farmą wiatrową w polskim segmencie Morza Bałtyckiego, budowaną wspólnie przez Orlen i kanadyjską firmę Northland Power.
Premier podkreślił wagę bezpieczeństwa i problemy związane z rosyjską ingerencją w sygnały GPS, o której informowali piloci m.in. z Polski, Szwecji, Estonii i Litwy.
– Jest bardzo prawdopodobne, i na razie powstrzymam się od prowadzenia dochodzenia, że strona rosyjska w rejonie Królewca podejmuje działania mające na celu zakłócenie lotów, w tym niestety lotów pasażerskich , i zajmujemy się tym od dłuższego czasu – zauważył Tusk .
Reklama
Premier zwoła szczyt Rady Państw Morza Bałtyckiego
Premier zauważył ponadto, że nawet w przypadku inwestycji, którą odwiedził w piątek, „występują zakłócenia sygnału GPS, co może mieć poważne konsekwencje dla samego procesu inwestycyjnego ”. Podkreślił, że dokładność ma kluczowe znaczenie w przypadku tego typu inwestycji.
Tusk wspomniał, że ta sytuacja jest jednym z powodów, dla których Polska intensywnie inwestuje i koordynuje działania z innymi państwami regionu w celu wzmocnienia bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim. Dodał, że Polska angażuje NATO w tę inicjatywę , a także swoich bałtyckich partnerów poprzez stosunki dwustronne.
Zadeklarował zwołanie szczytu Rady Państw Morza Bałtyckiego w tej sprawie, wskazując, że wezmą w nim udział wszystkie państwa zainteresowane współpracą na Bałtyku. „Będziemy również poruszać kwestię bezpieczeństwa naszych inwestycji, nie tylko polskich, ale szczególnie koncentrujemy się na polskich inwestycjach na Bałtyku” – oświadczył premier.
Statki i samoloty musiały zmienić trasy na Morzu Bałtyckim.
Z dniem 1 lipca 2025 roku Polska objęła czwarte z rzędu roczne, rotacyjne przewodnictwo w Radzie Państw Morza Bałtyckiego (RPMB). Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło w połowie roku, że trzy długoterminowe priorytety RPMB to: tożsamość regionalna, zrównoważony i zamożny region oraz region bezpieczny i stabilny.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę kraje bałtyckie zgłaszają wzmożone zakłócenia sygnału GPS. Zakłócenia występują głównie na większych wysokościach, około 1500 metrów. W 2024 roku ogłoszono również ostrzeżenia dla Zatoki Fińskiej po tym, jak załogi statków zaczęły zgłaszać zakłócenia.
W lipcu Rada Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO), po ocenie dowodów przedstawionych przez państwa bałtyckie, Finlandię, Szwecję i Polskę, zaapelowała do Rosji o zaprzestanie działań zakłócających sygnały Globalnego Systemu Nawigacji Satelitarnej (GNSS), które często zmuszały samoloty, statki i drony w regionie Morza Bałtyckiego do zmiany tras .
wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News