Rok 2025 przyniesie zmiany dla właścicieli pieców gazowych. Komisja Europejska ogłosiła, że nie będzie już dotacji na zakup tego typu źródeł ogrzewania. Jest to jednak dopiero początek zmian w przepisach. Na co jeszcze musimy się szykować?
Piece na gaz na cenzurowanym? Oto co zmieni się w 2025 roku (Adobe Stock, caifas)
Komisja Europejska w październiku 2024 roku opublikowała pierwsze wytyczne dotyczące dyrektywy budynkowej. Pierwotna propozycja Komisji Europejskiej z końca 2021 r. zakładała wycofanie wsparcia na kotły gazowe od 2027 r. Jednak po negocjacjach z rządami europejskimi oraz uwzględniając kryzys gazowy po agresji Rosji na Ukrainę, zdecydowano o przyspieszeniu tego terminu na 2025 rok. Powód pośpiechu jest jasny – według danych KE, budynki odpowiadają za 40 proc. zużycia energii i 36 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE.
Janusz Starościk, prezes zarządu Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych w rozmowie z money.pl uspokaja, że „to jeszcze nie rewolucja, a bardziej interpretacja prawna niż nakaz„. – Jednocześnie kraje członkowskie dostały sporą autonomię we wdrażaniu przepisów – podkreśla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: BIZNES OD ŚRODKA: Agata Filipowicz-Rybicka [Alior Bank SA]
Harmonogram zmian i wyjątki od reguły
Nowe przepisy przewidują stopniowe wycofywanie wsparcia dla ogrzewania gazowego. Od początku 2025 roku zostanie wstrzymane dotowanie samodzielnych kotłów gazowych, ale będą obowiązywać pewne wyjątki. Dotyczy to między innymi inwestycji finansowanych z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności lub Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, jeśli zostały wybrane przed 2025 rokiem.
Maria Niewitała-Rej, analityczka ds. polityki klimatyczno-energetycznej w Instytucie Reform, wyjaśnia, że „zgodnie z ostateczną wersją dyrektywy EPBD od 1 stycznia 2025 roku wsparcie na samodzielne kotły gazowe zostanie wycofane”. – Od 2030 roku takie urządzenia nie będą mogły być montowane w nowych nieruchomościach, a wszystkie nowe budynki powinny być zeroemisyjne. Do 2040 roku kotły gazowe powinny zostać zastąpione innymi rozwiązaniami – tłumaczy w rozmowie z money.pl.
Ostrzega jednocześnie, że korzystanie z gazu będzie stawało się coraz mniej opłacalne. Dyrektywa EPBD nakłada na państwa członkowskie obowiązek opracowania planów działań pozwalających na odejście od gazu w budynkach do 2040 roku. Może to się odbywać zarówno poprzez stosowanie zachęt, jak i konkretnych wymogów – podkreśla ekspertka.
W całej Polsce z ogrzewania gazowego korzysta około 2 milionów gospodarstw domowych. W ostatnich latach ponad 230 tysięcy kotłów gazowych zostało zakupionych dzięki dotacjom z programu „Czyste Powietrze”.
Nowe wymogi i kontrole
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił, że po wznowieniu przyjmowania wniosków w programie „Czyste Powietrze” nie będzie już można uzyskać dofinansowania do kotłów gazowych. Prezes NFOŚiGW Dorota Zawadzka-Stępniak zapowiedziała, że „możliwość składania wniosków wróci 31 marca 2025 roku”.
NFOŚiGW planuje wprowadzenie nowego systemu ocen energetycznych. Specjalista będzie musiał osobiście dokonać inspekcji na miejscu i określić niezbędne działania. Fundusz zapowiada również zwiększenie liczby kontroli – zarówno u beneficjentów, jak i wykonawców oraz operatorów.
Znaczące zmiany dotkną także samego procesu finansowania. Poziom prefinansowania ma zostać obniżony z 50 do 20 proc., przy czym środki będą trafiać na specjalne konto beneficjenta, a nie bezpośrednio do wykonawcy. Wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta podkreśla, że główne cele zmian to poprawa bezpieczeństwa i efektywności programu.
Polska Organizacja Gazu Płynnego w swojej analizie zwraca uwagę, że „w przypadku istniejących budynków, użytkownicy kotłów nie będą musieli wymieniać instalacji grzewczej, jeśli będzie ona pozwalała na wykorzystanie rosnącej domieszki biokomponentów, jak biometan czy biopropan. W świetle dyrektywy EPBD będą one traktowane równorzędnie do innych urządzeń grzewczych zasilanych paliwami odnawialnymi, jak np. pompy ciepła”.
Od 2027 roku zostanie wprowadzony system ETS2 – nowa faza Europejskiego Systemu Handlu Emisjami, która obejmie również budynki. – ETS2 z jednej strony podniesie koszty korzystania z gazu. Z drugiej jednak strony, dzięki ETS2 rząd pozyska środki na wsparcie obywateli w inwestycjach, np. na wymianę kotłów gazowych. W efekcie wzrost cen gazu oraz dostępność dofinansowania na pompę ciepła mogą sprawić, że wymiana kotła gazowego stanie się opcją bardziej opłacalną niż dalsze ogrzewanie gazem – wyjaśnia Maria Niewitała-Rej.
Ceny gazu w 2025 roku w górę
Ogrzewanie gazowe stanie się też droższe z innej przyczyny – ceny surowca wzrosną. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził nowe stawki dystrybucyjne dla Polskiej Spółki Gazownictwa, które będą obowiązywać od stycznia do grudnia 2025 roku. Podwyżka wyniesie średnio 24,7 proc. w porównaniu do obecnych stawek. W praktyce oznacza to wzrost miesięcznych rachunków od 2,60 zł do niemal 30 złotych, w zależności od grupy taryfowej.
Eksperci zwracają uwagę, że łączny koszt ogrzewania gazem będzie zależał od dwóch głównych składników – ceny samego paliwa oraz kosztów jego dystrybucji. W pierwszej połowie 2025 roku nadal będzie obowiązywała taryfa na sprzedaż gazu zatwierdzona dla PGNiG Obrót Detaliczny w czerwcu 2024 roku.
To istotne, bo od lipca ceny gazu wzrosły o 17 proc., a w przyszłym roku mogą być wyższe o 30 proc. Eksperci szacują też, jak wprowadzenie systemu ETS2 przełoży się na wzrosty kosztów. Średnie gospodarstwo domowe emituje ok. 6 ton CO2 rocznie. Oznaczałoby to dodatkowy koszt w wysokości ok. 1,2 tys. zł rocznie.