Jednym z możliwych kierunków współpracy gospodarczej między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, rozważanym przed szczytem Trump-Putin, było wykorzystanie rosyjskich lodołamaczy o napędzie atomowym, jak donosi Reuters. Donald Trump dąży do rozbudowy sektora LNG na Alasce, a Rosja posiada jedyną na świecie flotę takich jednostek, niezbędnych do ułatwienia żeglugi w rosyjskiej Arktyce. Ten rozwój sytuacji ma konsekwencje dla inicjatyw Trumpa dotyczących eksportu skroplonego gazu ziemnego z Alaski do klientów na Dalekim Wschodzie.
/ Alican Ocak / Anadolu / AFP
Stany Zjednoczone zaangażowały się w wewnętrzne dyskusje dotyczące potencjalnego wykorzystania rosyjskich lodołamaczy o napędzie atomowym do wsparcia rozwoju projektów gazowych i LNG na Alasce , jak donosi agencja Reuters, powołując się na trzy osoby zaznajomione z tymi dyskusjami. Agencja wskazała, że taka współpraca mogła być jedną z opcji rozważanych podczas rozmów Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w Anchorage.
Jedno ze źródeł agencji Reuters potwierdziło, że Biały Dom przystąpił do rozmów na Alasce z zamiarem realizacji programu Donalda Trumpa , który często proponował, że USA i Rosja mogłyby współpracować gospodarczo, gdyby udało się osiągnąć zawieszenie broni lub trwałe porozumienie pokojowe w sprawie Ukrainy.
Reklama
Rosyjskie lodołamacze o napędzie atomowym stanowią jedyną flotę tego typu na świecie.
Agencja Reuters podkreśla, że Rosja posiada jedyną na świecie flotę lodołamaczy o napędzie atomowym . Jednostki te są niezbędne do zapewnienia całorocznej żeglugi i transportu wzdłuż ważnego globalnego szlaku energetycznego i handlowego, znanego jako Północna Droga Morska, łącząca europejską część Rosji z Syberią i Dalekim Wschodem.
Flota rosyjskich lodołamaczy jest obsługiwana przez Atomflot, spółkę specjalnie utworzoną do tego celu. W 2023 roku Rada Unii Europejskiej nałożyła na nią sankcje.
Donald Trump zamierza wysyłać LNG z Alaski na rynki azjatyckie
Administracja Trumpa dąży do dostarczania gazu z północnej Alaski do azjatyckich klientów . W lipcu tego roku Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone utworzą spółkę joint venture z Japonią w celu realizacji inicjatywy produkcji LNG na Alasce, której szacowana wartość szacowana jest na 44 miliardy dolarów. Amerykański prezydent chce zachęcić Tokio do zmniejszenia deficytu handlowego Japonii ze Stanami Zjednoczonymi, a jednocześnie do sprzedaży amerykańskiego LNG szerszemu gronu azjatyckich klientów .
Inicjatywa zakłada, że skroplony gaz ziemny będzie transportowany rurociągiem o długości około 1300 km z Alaski do klientów w Azji , co pozwoli im zmniejszyć zależność od rosyjskich zasobów.
W USA rozwijany jest kolejny projekt, Qilak LNG, skoncentrowany na rynkach azjatyckich. Jego założyciel, biznesmen i były wicegubernator Alaski, Mead Treadwell, wyraża chęć uczestnictwa w planach Donalda Trumpa, mających na celu rozszerzenie handlu LNG z Alaski na odbiorców globalnych . Treadwell poinformował agencję Reuters, że nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby amerykańska inicjatywa LNG była uzależniona od lodołamaczy z dowolnego kraju po uzyskaniu niezbędnych zezwoleń federalnych. „Jednak nie zwróciliśmy się o to wprost” – podkreślił Treadwell.
Inna osoba z sektora LNG powiedziała agencji Reuters, że projekt Alaska LNG „nie ma żadnego zidentyfikowanego zapotrzebowania na rosyjskie lodołamacze ”.
Jednocześnie, jak podkreśla agencja, lodołamacze napędzane energią jądrową mogłyby również pomagać w transporcie materiałów budowlanych i sprzętu do odległych rejonów Alaski, gdzie infrastruktura jest uboga, a warunki pogodowe trudne.
Czy na horyzoncie widać porozumienie arktyczne między USA a Rosją? Wysłannik Putina wzywa do „produktywnego” szczytu na Alasce
Czy potencjalne użycie przez Stany Zjednoczone rosyjskich lodołamaczy o napędzie atomowym rzeczywiście było jednym z tematów rozmów w Anchorage? Na razie wiadomo tylko, że w programie znalazła się współpraca gospodarcza .
Kiriłł Dmitrijew, szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich i główny architekt strategii gospodarczej Kremla, który uczestniczył w szczycie Trump-Putin, oświadczył, że USA i Rosja będą nadal zacieśniać stosunki pomimo „oporu”.
„Szczyt USA-Rosja na Alasce był niewątpliwie owocny” – zauważył Dmitriew, cytowany przez CNN. Dodał, że obie strony omówiły wiele kwestii i osiągnęły porozumienie w różnych kwestiach.
„Niektóre z nich wciąż wymagają dalszych uzgodnień i dla prezydenta Trumpa kluczowe jest podkreślenie znacznego potencjału współpracy gospodarczej między USA i Rosją ” – zauważył Dmitrijew.
wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News