Oddanie Wołodymyra Ż. jest kiepskim rozwiązaniem. Siemoniak: Rzeczą prokuratury jest nakłonienie sądu.

Prokuratura ma za zadanie dowieść sądowi, że przekazanie Wołodymyra Ż. do Niemiec to zła koncepcja – oznajmił w piątek minister koordynator służb specjalnych, Tomasz Siemoniak. W tego typu delikatnej, skomplikowanej i wieloznacznej materii winniśmy zachować rozsądek – stwierdził.

Ekstradycja Woodymyra To Zy Pomys Siemoniak Zadaniem Prokuratury Przekonanie Sdu C05c7f6, NEWSFIN

fot. kittirat roekburi / / Shutterstock

Wołodymyr Ż. jest również poszukiwany na mocy europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe w kontekście podejrzenia o sabotaż konstytucyjny, niszczenie zasobów oraz dewastację rurociągu Nord Stream 2. Zatrzymano go na podstawie ENA 30 września w podwarszawskim Pruszkowie, gdzie rezyduje.

Zapytany w piątek w TVN24 o to, czy dojdzie do ekstradycji Wołodymyra Ż. do Niemiec, minister Siemoniak odparł, że „to jest decyzja sądu”. – Zadaniem prokuratury, która współdziała ze służbami, jest nakłonienie sądu, że ekstradycja do Niemiec jest złą ideą – oznajmił minister koordynator służb specjalnych. Orzekł, że "ważniejsze jest, kto stworzył nieszczęsny Nord Stream 2, a nie kto go wysadził".

– Poważnym znakiem pytania jest to, czy istnieją wiarygodne dowody, że konkretnie ta osoba (Wołodymyr Ż. – PAP) ma cokolwiek wspólnego z uszkodzeniem gazociągu. Istnieje wiele informacji, które wzajemnie się wykluczały. Ukraina negowała swój udział w tym aspekcie. I sąd musi to zwyczajnie rozstrzygnąć. A Niemcy niech przedstawią dowody – powiedział minister.

– Mniemam, że powinniśmy w takiej sytuacji, tak wrażliwej, tak problematycznej, tak niejednoznacznej, utrzymać pewien spokój – skonstatował. Zaznaczył, że Polska jest państwem prawa i podchodzi do tej materii z pełnym profesjonalizmem.

Dopytywany, czy ABW w ostatnim czasie przeszukała lokal Wołodymyra Ż. i jego małżonki, minister odparł, że „tego rodzaju informacje może przekazywać prokuratura”. – Jakakolwiek aktywność Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego odbywa się na podstawie decyzji prokuratury – dodał.

Według ministra „dla Ukrainy to nie jest problem Wołodymyra Ż., a relacji ukraińsko-niemieckich”. – Przypuszczam, że tutaj w tych kwestiach coraz bardziej znacząca będzie sfera polityczna, gdyż dla obecnego rządu niemieckiego cały ten konglomerat interesów energetycznych z Rosją jest kłopotliwy. Ci, którzy obecnie sprawują władzę, kanclerz Friedrich Merz, prezentują zupełnie odmienne spojrzenie niż Angela Merkel. Zatem bardzo wyraźnie wspierają Ukrainę – rzekł Siemoniak.

Premier Donald Tusk podkreślił we wtorek, że oskarżanie lub wydawanie podejrzanego o wysadzenie Nord Stream Wołodymyra Ż. w ręce innego kraju nie leży w interesie Polski. Dodał, że jedynymi, którzy powinni odczuwać wstyd w kwestii Nord Stream 2, są ci, którzy podjęli decyzję o jego wzniesieniu.

O potencjalnym wydaniu Ż. Niemcom zadecyduje sąd. Na zaznajomienie się z dokumentacją ma 100 dni. Akta dotyczące ściganego ENA mężczyzny zostały już przesłane drogą mailową przez stronę niemiecką, a sędzia sprawozdawca niebawem wyznaczy datę rozprawy. Jeżeli Ż. usłyszałby zarzuty w polskim postępowaniu, stanowiłoby to przesłankę do niewydawania go w ramach ENA.

Do zniszczenia trzech z czterech nitek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, dedykowanych do transportu gazu ziemnego z Rosji do Niemiec, doszło 26 września 2022 r. (ponad siedem miesięcy po rozpoczęciu pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę) na głębokości około 80 metrów, na dnie Morza Bałtyckiego. (PAP)

mgw/ mark/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *